Interesujące maskowanie, wyróżnia się wśród otoczenia. dziekuję.

Znaleziona z Weroniką, Adamem, Markiem, Michałem i Hanią.  Maskowanie dobrze się opierało. 

#1358

Krótki wyskok w krzaki zakończony ogrodniczym wpisem do logbuka. Dzięki! :)

Nowy logbook :)

Dzięki.W pojemniku woda.

Nie za bardzo wiedziałem o co się zaczepić przy poszukiwaniach, więc dokładny skan od poszycia po drzewa tak do dwóch metrów. W końcu jest to co wydaje się częścią natury, ale tylko udaje i się maskuje.

Znaleziona z Gackkiem, Phoebe i Jeźdźcem podczas wizyty na Dolnym Śląsku. 

Podczas czerwcowego keszowania w dolnośląskim. Dzięki!

Znaleziona z Fibi, Akim i Gackkiem, podczas czerwcowego wypadu w dolnośląskie:) Dzięki!

Maskowanie charakterystyczne dla GO WRO to i szybko poszło.

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z marcm77. Dzięki 

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z jolek1313. Dzięki

To był taki bardziej ekstremalny kesz na naszej drodze. Musieliśmy brnąć przez krzaki, a potem opuszczać się w jakąś otchłań (no, ze 2m) porośniętą krzakami. Kolczastymi! I jeszcze jakieś połamane gałęzie leżały na ziemi, też kolczaste! Szaleństwo generalnie. :D 

Oj, o tej porze roku trochę tu gęsto od chaszczy, więc widoku za bardzo nie było. Za to kesz byłDzięki!

Zdobywanie GO WRO, dzień drugi ,razem z moim bambą, dzięki:)

Podobało się, dzięki.

Dziś dzień pod hasłem GO WRO.

Found after visit at nearby village. Very nice cache. Thank you for placing it.

Znaleziona 30.12.17 r. genialne maskowanie i ten widok na piaskownie, po prostu coś wspaniałego.

Oj, źle zaparkowałem i musiałem przez zaorane pole forsować. Keszyka trochę szukałem, ale banan sam się rozjaśnił na facjacie mojej szanownej po ujrzeniu oczywistej oczywistości... D. z K.

Tu to nastąpił wyścig do kesza, żeby go jeszcze zaliczyć przed północą. Hehehe....Dobre maskowanie, dziękuję. :)

Ładne maskowanie, ale poddało się błyskawiczne. Ostatnia skrzynka tej doby, ale dzień keszerski trwa dalej! ;)

Skrzynka zdobyta wspólnie z Brym, Azymutem i Fotoimpresje podczas misji "Go Wro". Dla mnie był to pierwszy etap, dla pozostałych ostatni, ale determinacja towarzysząca reszcie Ekipy związana z chęcią zamknięcia projektu udzieliła się również mi :)

W trakcie poszukiwań kesza gdzieś w oddali odezwał się kurant z nie widocznej po ciemku i z tego miejsca wieży kościelnej. Wybijał godzinę 24. Kesza znaleźliśmy zanim skończył więc zaliczam go jeszcze do 21.10. 

Trzecia Mazowiecka wyprawa na Dolny Śląsk w składzie. Brym. Azymut. P_nowik i ja.

Dziękuję :) 

Atak na Go WRO ekipą w składzie: Azymut, Fotoimpresje, P_nowik i ja. :) Szliśmy gęsiego, jak czaple, bo trawy były wysokie i mokre jakieś chyba od rosy. Takie jakieś napięcie się wytworzyło, bo dzwony bić zaczęły, więc skrzyneczka szybko się znalazła w trakcie bicia tych dzwonów! :D A Foto to ma inny zegarek! :p Dziękuję za skrzynkę. :)

Ładne maskowanie. Miałem małe problemy z przedostaniem się do kesza. Jakiś burek postanowił mnie obszczekać i tym samym zwołać ludzi. Wiadomo jak tubylcy reagują jak pojawi się nieznana osoba, więc i ja musiałem się nieco pokrzątać przed podjęciem. Piaskowni przez zarośnięte chaszcze niestety nie widziałem. Dzięki.

Po powrocie Amelki z obozu wypoczynkowego oraz po weekendowym pobycie w szpitalu, mogliśmy dziś wreszcie wspólnie udać się na jakieś keszowanie. Późnym popołudniem wybraliśmy się zatem na jeden ze wschodnich etapów GO WRO. Akurat zaczęły się te zapowiadane "afrykańskie upały" i nawet około 20.00 termometr w keszowozie wskazywał 28 stopni, a w dodatku było dość wilgotno, więc człowiek po paru ruchach już był mokry. Co to się musi dziać na Borneo ! Mimo takiej pogody była to całkiem udana wyprawa w zupełnie nieznane dla mnie okolice Wrocławia. Dzięki założonym tu keszom zobaczyliśmy parę ciekawych miejsc i pozwiedzaliśmy trochę podwrocławskie ziemie. Niby tu tak blisko Wrocławia, a jechałem niemal tak długo jak do Legnicy lub Świdnicy. W sumie wycieczka zakończyła się zdobyciem 13 skrytek, z czego jednak aż cztery musieliśmy reaktywować (wszystkie za zgodą i wiedzą właściciela). I w ten sposób kolejny fragment GO WRO został zaliczony. Dzięki za kesze !

Skrzynka ma duży potencjał kleszczowy ale mimo to udało się podjąć. Dzięki za kesza.

Bardzo dziękuję za skrytkę!
Znaleziona w trakcie ostatniego na tym wyjeździe podwrocławskiego spaceru...

Jeden z nielicznych dzisiaj keszy, którym nic nie dolega i mają jeszcze ciekawe oryginalne maskowanie. W dodatku ten interesujący widok, za którego pokazanie dodaję kesza do ulubionych.

I znowu ewentualni mugole w oknach mieli widok parki idącej w krzaki i wracającej zadowoleni ^^. Bardzo przyjemne maskowanie kilka metrów od kordów. Dzięki wielkie i pozdrowienia od ekipy Szybkich Podróży!

Chciałbym widzieć minę okolicznych mieszkańców, jak jakiś typ parkuje pod oknami, wysiada i idzie prawie przez ich pole, wchodzi w krzaczki, a następnie wraca z uśmiechem na twarzy. Dzięki

Fajny patencik!

Zaległy wpis znalezione

Zaległy wpis znalezione

Drugi Atak na GO WRO. Troszkę z samochodu, troszkę rowerowo, troszkę na pieszo. Zdobyty wraz z Nannette. Dzięki za kolejne dwa dni fajnej przygody. Serdeczne dzięki za kesza.

Synchro z GC

Keszyk sprawnie odnaleziony. Maskowanie bardzo fajne - jednym utrudnia, drugim ułatwia. Wielkie dzięki

Niedzielne keszowanie na GO WRO w ramach eventu rowerowego.

Kolejny keszy po drodze. Rowery zostały, a my hyc w poszukiwaniu widoku i kesza. Znaleźliśmy oba ;)

Poeventowe rowerowe keszowanie w grupie razem z T-Mac2, gura11 + Tymo i viajero71 oraz lukey84 na żółtym szlaku GO WRO. Kesze były różne, wszystkie ciekawe i miłe do podejmowania. Dziękujemy ich autorom za pomysł, instalację i utrzymywanie :-)

W ramach porannego rowerowego niedzielnego keszowania po evencie GC6MM9Q w doborowym towarzystwie, wspólnie z SzymcioT, gura11 i Tymo, viajero71 oraz lukey84 udało nam się dotrzeć i odnaleźć następujące skrytki z serii GO WRO (zapis zbiorczy):

Sami Swoi stacja – na miejscu spotkania znaleziony na rozgrzewkę.

Tama na Odrze – trochę się naszukaliśmy, a to tylko dlatego, że skrytka duża i trzeba dokładnie za nią zajrzeć tu i tam.

Widok na piaskownię – rowery porzucone przy drodze, a my podziwiamy widoki na czynną piaskownie. Szybko nam tu poszło.

Ratowice – zaparkowaliśmy rowery prawie na keszu, więc wyszło szybko i przyjemnie.

Obóz pracy Funfteichen – tutaj kordy trochę nas wodziły po całym terenie, ale finalnie udało się znaleźć.

Piaskownia – fajny szybki keszyk z ładnym maskowaniem.

Szosa – na początku obstawialiśmy inne miejsce ukrycia, ale to jednak nie było to. Kilka metrów dalej odnaleźliśmy kesza.

Jemioła – lupi – przy tym keszu spędziliśmy chyba najwięcej czasu. Przerzuciliśmy wszystko co można było, a on grzecznie czekał na nas. Dobre naturalne maskowanie.

Ambona – lupi – czyli szukamy na ambonie. Niepotrzebnie. Po sprawdzeniu współrzędnych i atrybutów sprawnie podjęta przez najmłodszą część wycieczki.

Las sosnowy – lupi – chwila szukania całej grupy i najmłodsi znaleźliDobrze zamaskowana.

Topole – jak dla nas ten rodzaj maskowania był zupełnie nowy. Jest bardzo ciekawy, ale niestety nietrwały. Ledwo się trzymał.

Las Wojnowicki – Jarzębina – idąc za podpowiedzią przez kolczaste rośliny dotarliśmy w punkt. Bezproblemowa skrytka, jedyna nie z serii GO WRO.

Silosy – lupi – podjęcie kesza i wpisy zrobił gura11 i Tymo. Keszyk trochę wysokościowy.

W tym miejscu się rozdzieliliśmy - grupa keszerów pojechała dalej, a my wróciliśmy do domu.

Wszystkim autorom keszy które odwiedziliśmy serdecznie dziękujemy za ich przygotowanie i instalację.

Sprawne podjęcie po pieszym dojściu do kesza z pobliskiej drogi.

Podjęcie w ramach wspólnego zdobywania GO WRO hybrydowo (rower + pociąg) na evencie OP8H1P.
lupi, podziękowania za przygotowanie kesza!

Piaskownia była, kesz również. Zostawiliśmy rowery i szybko znaleźliśmy. Dziękujemy.

Udało się zdobyć podczas niedzielnego keszowania w ramach eventu OP8H1P.

[zaległy log]

Kesz znaleziony razem z drużyną RPC podczas rowerowej wyprawy do Czernicy i Kotowic.

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Zarosło nieźle. Dobrze, że mogłem użyć roweru jako buldożera i wyjść z tego suchą nogą po deszczuUdało się znaleźć w try miga. Do tego jeszcze bażant sobie leniwie siedział w trawie i mogłem go podziwiać. Wielkie dzięki! Pozdro

Swietne maskowanie dzięki 

Ładna tu i spokojna okolica ( mimo pobliskich zabudowań ). Ciepło, przyjemnie. Bardzo miło wspominam keszowanie na tym odcinku. Samo maskowanie poddało się dość szybko.

Dziękuję zarówno za kesza jak i za motywację do wyjątkowo udanego spaceru. 

GO WRO - Widok na piaskownię
Zastanawiałem się co to takiego ta piaskownia. Dopiero zobaczyłem jak trochę odjechałem dalej. Keszyk sprawił mi tu największego psikusa. Ostatecznie jednak się objawił.

Dziękuję

Szybko i sprawnie.

Dziękuje.

Kolejna miła keszyna, dziękuję.

Kolejna część przygody z GO WRO :)

Sympatyczny i ciekawy projekt :)

Dzięki :)

Asysta przy zakładaniuz moim keszowo-życiowym partnerem Lupim :)

Porządne maskowanie. Kontrastujące z otoczeniem.

Dzięki za keszyka.

GO WRO podejście #1. Poczuliśmy razem z Mziolko zew skrzynek, tak więc szybka mobilizacja i jedziemy. Świetny projekt, na pewno to nie było pierwsze nasze spotkanie z nim. Dzięki za skrzyneczki. Pozdrawiam

Pierwsze podejście do GO WRO. Trochę spontaniczny pomysł, trochę bez przygotowania. Najważniejsze, że pogoda dopisała, nie nawaliło śniegu i wszędzie udało się dojechać. Założenia zrealizowane w 150%.

Druga w kolejności, szybko wypatrzona…

Niestety nie udało się podziwiać widoków, bo kesz podejmowany w nocy :)

Niedzielne keszowanie w zacnym gronie.

Pozdrawiam
Art_noise

Chwilę się kręciłem po terenie zanim znalazłem się w tym bardzo keszowym miejscu. Ładny mikrus, dziękuję

Wiało tak, że cała moja misterinie układana fryzura znalazła się na oczach i piaskowni nie widziałam, ale za to kesz się cały i zdrowy odnalazł. 

Ależ tu wiało. To był chyba kulminacyjny moment dzisiejszego wiatru na Dolnym Śląsku. Z tego wszystkiego nawet piaskowni nie zauważyłem.

Nie mamy pojęcia dlaczego nam to tak długo zajęło. Ale ważne że w końcu jest. I jaki ślicznyDzięki

TFTC

Wszystkich Świętych - wszyscy na cmentarz a Wołki w kompletnym składzie + Seek4 na kesze z serii GoWro

Przecież na cmentarz zawsze się zdąży, zresztą po ciemku jest tam bardziej klimatycznie w ten dzień
Dziękujemy za wyciągnięcie nas z domu, miłą zabawę i skrzyneczkę oczywiście.
Pozdrawiamy

Jak prawie zawsze- zaległy log:
23:49
Nocny wypad na nowości z GoWro z Lumen więc [FTF]
Przy podjęciu najpierw poobserwowaliśmy sobie sarny, później poszukaliśmy tej ciekawie zamaskowanej paskudy.
Taki musiał być szał zakładania, że logbooka w tym keszyku na FTF nie było 

5 groszy wrzucałem - wszędzie wcisnę swoje 5 groszy.

Dzięki wielkie za kesza!

Nocny keszing z xludem. Skrzynka 4.

Zatrzymaliśmy się nieopodal (całe szczęście za płotem nie było żadnych burków robiących raban) i udaliśmy się na kordy. W pobliżu musieliśmy poczekać aż w las odejdą sobie sarenki. Dosłownie obok nas lecz za krzakiem po ziemi stąpały ich racice. Rewelka. Gdy sobie zniknęły z kordów, poszliśmy szukać kesza. Znalazł się po chwili lecz w środku brakowało logbooka - daliśmy zastępcze karteczki. Może i nie piękne ale starczą na jakiś czas.  Patrząc po okolicy keszy - prawdopodobnie kolejny FTF. Dzięki śliczne!