Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy

 Wpisy do logu Widok na Bystrzyce    {{found}} 3x {{not_found}} 0x {{log_note}} 0x  

2768306 2018-05-20 18:27 migotka1988 (user activity14) - Znaleziona

Skrzynka pomysłowa umieszczona na gorze trochę pobłądziliśmy ale udało się ją odnaleść 

1950291 2015-11-11 14:00 sawkowy (user activity104) - Znaleziona

Znaleziona! Pomimo nie najlepszej pogody widok na Bystrzycę i dalej na Karkonosze przedni! Dziękujemy za pokazanie miejsca.

Dziękujemy i pozdrawiamy!

1945903 2015-11-06 17:10 A walon (user activity2768) - Znaleziona

#232 (308)

Dojazd drogą polną, która odchodzi od asfaltu za ostatnimi zabudowaniami  Bystrzycy (w kierunku na Bełczynę); drogą prowadzi zielony Szlak Zamków Piastowskich. Okolice są mi znane, a zwłaszcza widok na Karkonosze, trochę "złamany" kępą drzew, w której ukrył się kesz "Widok na Bystrzycę"; latem wzniesienie, zasłonięte drzewami, nie zwróciło mojej uwagi; teraz - od razu, zbyt płaski wierzchołek.

Przywitał mnie strzał z dubeltówki, gdzieś w pobliżu. Mgła ograniczała widoczność; zaczekałem chwilę na kolejne strzały - czy się przypadkiem nie zbliżają. Latem, w dolnej części Bystrzycy, stwierdziłem, że SzZP wchodzi na asfaltową drogę prowadzącą polami "donikąd". Przy drodze natknąłem się na duże pole ogrodzone siatką, z bramką wjazdową no to pole; siatka niska - sarna przeskoczy; oczka w siatce za duże - każde zwierze do wielkości zająca przeniknie do środka. To po co? 50 metrów dalej natknąłem się na właścicielkę pola - drogę, prowadzącą do pól uprawnych, wyasfaltowano, bo często była niedostępna dla maszyn rolniczych (duży spadek stoku), a siatka to na dziki - jak przyjdą na zagon ziemniaków, nic nie ocaleje, a trzeba jeszcze pole rekultywować. Zresztą gospodarstwo też ogrodzili, drutem kolczastym, jak w obozie, po tym, jak ich dziki po podwórku ganiały. Mówi się, że dzik ucieka przed człowiekiem; widocznie te z Bystrzycy nie.

Strzały ciągle się rozlegały - pewnie polowanie na dziki. A rytuał był ciągle taki sam: najpierw nawoływania jednego (chyba) człowieka, do tego dołączał się odgłos szczekającego psa, a po chwili następował wystrzał. W tej panoszącej się wokół mgle, myśliwy i pies ostrzegali ludzi, by się mieli na baczności przed dzikami i przed strzałami.

Podchodząc do wzniesienia z keszem, zastanawiałem się, o co chodzi z tym lejem (zagłębienie w ziemi o przekroju stożka). Widywałem już leje krasowe; z pierwotnego leja po bombie dopiero po jakimś czasie robi się "miska". Okazało się, że niemal cały wierzchołek wzniesienia został wyeksploatowany i pozostało tylko wyrobisko po kamieniołomie, (prawdopodobnie) bazaltu spękanego w formie słupów; świadczyłyby o tym kamienie o skrytokrystalicznej strukturze,  podobne kształtami do tych z gołoborza na Ostrzycy i sam fakt, że do Ostrzycy to rzut beretem; troszkę tylko zbyt szaro-brązowe jak na bazalt (tak mi się wydaje).

Wytypowałem sobie jamę, ale GiSP wyprowadził mnie "w pole", 13 m dalej. Wróciłem i, pamiętając zastrzeżenia Założyciela, przyjąłem, że to będzie naturalne maskowanie; i rzeczywiście - jest, naturalnie naturalne "niewidoczne" maskowanie. A odrzut GiPSa? - niemal stadardowy; tu wystarcza nazwa kesza i podpowiedź. Oczywiście, że "fantazyjnie schowany kesz" prędzej otrzymuje rekomendację, ale przy maskowaniu naturalnym, jakiekolwiek fajerwerki to przerost formy nad treścią.

A właśnie, co z rekomendacją? Samo miejsce i maskowanie na nią zasługuje. Czeka na dodanie do opisu dokładniejszych informacji o wyrobisku, o SzZP (skąd, dokąd, co po drodze) i koniecznie na jakieś zdjęcie panoramiczne tego, co widzi kesz, z opisem szczytów (np. Śnieżka), miejscowości, obiektów (np. dom von Brauna, kościół, biblioteka, cis). 

Już po dokonaniu wpisu stwierdzam, że mgła częściowo opadła i pojawił się widok na Bystrzycę - jak na dłoni. Wyobrażam sobie do tego widok na Karkonosze i wiem, że jest tu po co przychodzić. A w drodze powrotnej do keszbryka dostrzegam ślady na polu oziminy, jakby tu odbył się finał Ligi Narodów w ruggby między Szkotami i Irlandczykami (tam się trawę gryzie, i nie tylko); to dziki odwiedziły pole zaledwie trzy-centymetrowych roślin i ryły, jak dziki.

Gdzieś, już w oddali, rozlega się kolejny strzał. Ale ten myśliwy jest zawzięty.

I jeszcze jedno, wielkie dzięki za..., ale o tym ciągle cicho-sza. Ładnie się prezentuje na...

TFTC:)

Ostatnio edytowany 2015-11-09 10:23:23 przez użytkownika A walon - w całości zmieniany 3 razy.