Kesz był jest i będzie, po ostatnich keszerach okolica jak po ataku dzików

Keszyk po zimie w super stanie

Mi się nie udało. Może ze względu na niezwykle bujną roślinność w okolicy skrzynki (trawa i krzaczory po pas +  jeżynowe pnącza).

Dźwięk, który słyszy się stojąc w tym miejscu jest niesamowity - mi skojarzył się z tajemniczymi kręgami z "Twin Peaks" :)

Skrzynka świetnie zachowana dzięki opakowaniu. Nie było bardzo niebezpiecznie, miejsce ustronne więc spokojnie można przekonać cały teren ☺ TFTC.

Mega skrzyneczka

Opakowanie zrobiłem w pracy w wolnej chwili. Trochę cięcia i spawania.

Wystarczyły dwie chwile i już udało się namierzyć keszyka. Bardzo nam się podobał pojemnik - był oryginalny i pierwszy raz coś takiego widzieliśmy. Dlatego za ten pojemnik ode mnie znakomita leci. Dziękuję za skrzyneczkę :)

Wyraźnie słychać nad keszem linię napięcia. Taki dźwięk potrafi zaniepokoić.Kesz ma bardzo fajne opakowanko - wręcz niesamowite! Warto je zobaczyć. Zastanawiam się, jak zostało  zrobione - wygląda bardzo profesjonalnie. Dziękuję za kesza. :)

Znaleziona

TFTC

Powrót z Warszawy pod wysokie napięcie. Skrzynka znaleziona, napięcie opadło. Dzięki.

Miejsce mi się nie podobało choć ktoś usunął wszystkie krzaki, za to pojemnik bardzo. Fajnie wykonany. Dobrze by było jeszcze tylko większy dziennik dołożyć i całość była by super.

Większych chawerdzi to juz wybrac sie nie dało

Wesołą ekipą z Białegostoku znajdujemy krzynki. Kości, komary ....

Razem z Phoebe, Gackkiem i Polcią&Szymanqiem w połowicznym składzie :)

Boszzzz ile komarów!

W aucie zastanawialiśmy się dlaczego skrzynka jest niebezpieczna, ale w drodze do kesza wszystko stało się jasne. Ładny pojemniczek:) Dzięki!

W drodze do skrzynki znajdowaliśmy coraz większe kości... W pewnym momencie wyglądało to jakby era dinozaurów wróciła ;P Na szczęście nie spotkaliśmy tego kto te kości obgryzał ;P TFTC!

Keszyk namierzony dość szybko. Dzięki:)

STF. Skrzynka znaleziona bez problemu z becia28. 

Pierwsza skrzynka... Pamiętam jak zakładałem swojego pierwszego kesza:) To był mulikesz, chociaż wtedy jeszcze żadnego nie znalazłem. Trzeba było wszystko obmyślić - jak poprowadzić etapy, gdzie ukryć finał, przygotować fanty, certyfikaty dla pierwszych znalazców. Później pomyślna weryfikacja i niecierpliwe oczekiwanie na pierwszych znalazców:) Byłem wtedy jeszcze zielony w temacie geocachingu, ale na szczęście kesz został dobrze przyjęty i dostałem pozytywnego kopa i motywację do zakładania kolejnych skrzynek.
Po dziś dzień je poprawiam:D 

Dzisiaj pojawiła się na mapie nowa "pierwsza" skrzynka. Pogoda dopisała, więc długo się nie zastanawiałem. 
No cóż, na pierwszego kesza można było wybrać ciekawszy temat, ciekawszy obiekt... Linie wysokiego napięcia to dość powszechny widok... Poza tym zakopek... Zakopywanie jest już passé... Pojemnik na pewno nie zapewni ochrony zawartości. W logbooku brak jest podstawowych danych, a adres serwisu jest nieczytelny. Jak powinien wyglądać dzienniczek opisane jest tutaj: http://wiki.opencaching.pl/index.php/Dziennik_papierowy 
Polecam zebrać jeszcze doświadczenia, by kolejne kesze były lepsze. Fajnych miejsce, nawet w najbliższej okolicy nie brakuje. Tego też warto w miarę możliwości poprawić.