Nowa skrzynka pod najbliższej drzwiom sośnie.

Obrazki do tego wpisu:

spoiler

Zapomniane miejsce... automatyka wypiera ludzi

Znaleziona, ale stan kesza opłakany. Totalnie przemoknięty logbook w dziurawym woreczku strunowym. Niestety nie mieliśmy nic, co mogło by posłużyć do reaktywacji. Pozostawiliśmy w miejscu znalezienia, przykryte kawałkiem plastiku. Samo miejsce ukrycia też mało szczęśliwe. Jest tu tylko tyle fajnych skrytek - suchych i dobrze osłoniętych przed przypadkowym znalezieniem...

Miejsce super! Kesz leżał pod drzewem, ale jest cały i zdrowy. Wrócił na swoje miejsce. Dzięki!

Skrzyneczka ma się dobrze. Drzewo to oczywiście sosna, modrzew rośnie obok. W kwietniu roślinność nie jest tak wybujała i do Stawy Mańków Dolny nad Zalewem dałem radę dojechać rowerem.

Skrzynecka odnaleziona 1 kwietnia 2018. Szliśmy od Stepnicy ale na polach między wałami droga całkowicie zalana a po obu stronach podmokłe łąki. Na szczęście udało się przejść przez las ( przepraszamy Was Dziki za pobudkę) do brzegu Odry i "plażą pod wały. Miejscówka super! Małe sprostowanie do nowego miejsca : najbliższe drzewo - ale niekoniecznie modrzew

Niestety, sam budek to ruina, jednocześnie w pomieszczeniu ze skrzynką latała jaskółka. Skrzyneczkę umieściłem więc w modrzewiu najbliższym drzwi wejściowych.

Wspaniałe miejsce dla miłośników przyrody i klimatów industrialnych. Można cieszyć się widokiem bielika i jednocześnie oglądać polickie hałdy i całkiem ciekawe rury.

Sama stacja to obecnie ruina. Skrzynka to pojemnik 0,1 l w malowaniu maskującym.

Nowe współrzędne: N 53° 36.592' E 014° 35.641'

PS Skrzynkę zrobiłem jednocześnie skrzynką GC: https://www.geocaching.com/geocache/GC76BKA_stacja-nautyczna-mankow

Obrazki do tego wpisu:

spoiler

Jak serwis, to znalezienie (nie wiem, czemu to systemowo nie jest załatwione, na mapie mam "nie pokazuj - znalezione", a ta się pokazywała)

Brak na lampie i na podłodze. Z sercem na ramieniu wgramoliłam się na biurko które nie długo się rozleci.  

Znalazłem na podłodze, a chyba powinna być na górze?

Tak czy owak, zostawiłem tam gdzie znalazłem.

Na podanej stronie napisane jest, że jest możliwość dostania się od lądu drewnianą kładką. Sprawdzaliście czy jest to nadal możliwe?

Miejsce po zmroku jest fantastyczne, dźwięki w tle i cała otoczka robią fajne wrażenie. Co do samego kesza - nie przekonuje mnie forma - ktoś mniej ostrozny może zrobić sobie krzywdę.

Dzieki!

Tere-fere kuku, co by nie napisać g...o prawda, że się Dezertery zalały krwią czy coś tam. Apropo g...a, to Got już po wyjściu z Parcha poszedł się popłakać w krzaki i nie wracał dość długo. Bo gdy tylko jego stopa dotknęła ziemi...w jakąś padlinę wdepnął czy co? A kesz mógł być ciekawy, bo miejscówka potencjał ma. A tak ponaparzaliśmy się trochę mieczami świetlnymi na modłę Jedi i pojechaliśmy do MacdonaldaDzięki za kesza.

Ja tam nie wiem...byłem tam dzisiaj, jarzeniówka mi się trochę uszczerbiła, myślałem, że FTFa zgarniam, a tam jakaś miazga. 100 Spartan wpisanych do logbooka. Ja to pryszcz, ale Dezerterów to myślałem, że krew zaleje...

Miejsce.........??????????? 

S  U  P  E  R  !!!!!!!!!!!!!!!!

1400 postój przy estradzie w oczekiwaniu na sondaż.

Wreszcie dobra okazja żeby zejść na ląd poszukać kesza.

Pod pretekstem zbierania rosnących obok jabłek,  keszerska grupa wypadowa z inż Łęgowskiego podjęła skrzynkę. 

Wpisy nie pojawiły się od razu założyliśmy że nikt tak szybko się tu niezjawi.