Znaleziona. Maskowanie pierwsza klasa :D

Kesz w głebokim lesie daleko od ścieżki, pływające kordy, po zmroku. Co może pójśc nie tak?? Udało się i nawet ścieżka (szlak MTB?) przy samym keszu się znalazła, jaka szkoda, że nie ma jej na żadnej mapie. :)  Teraz pozostało tylko odnaleść rower pozostawiony gdzieś w lesie... Dzięki za możliwośc dołączenia do szanownego grona znalazców tej skrzynki i leśną, nocną przygodę.

Kesz był cały czas na swoim miejscu. Współrzędne aktualne. 

Cześć, Z analizy logów wynika prawdopodobieństwo, iż Twoja skrzynka zaginęła. Proszę o sprawdzenie, czy kesz jest w terenie (osobiście lub z pomocą lokalnego przewodnika).

Jeśli tak - wpisz proszę stosowną informację w komentarzu.

Jeśli go nie ma, bądź nie masz możliwości czasowych do działania, proszę o wybranie jednej z dwóch poniższych opcji:

- zmiany statusu swej skrzynki na "tymczasowo niedostępną"

- jeśli nie możesz w tej chwili problemu rozwiązać, a planujesz to zrobić w najbliższym okresie (6 miesięcy);

- zmiany statusu swej skrzynki na "zarchiwizowana" jeśli nie planujesz serwisu (reaktywacji) .

W przypadku braku reakcji z Twej strony w ciągu 7 dni, status skrzynki zostanie zmieniony przez COG na "tymczasowo niedostępną" W razie pytań pozostaję do dyspozycji

Błękitna Team

Niestety nie dość, że kordy skaczą to jeszcze z trudem można znaleźć miejsce ze spojlera, ponieważ las strasznie zaróśł. Mimo to dzięki zabspacer po górkach  :)

Bardzo fajne maskowanie. TFTC.

TFTC! Super maskowanie, wielka przyjemność ze znalezienia takiej! Fajne pagórki, miejsce przyjemne do spacerowania. Znalezione z tm92

Wow! Super maskowanie, znalezienie zajmuje chwilęBardzo pomysłowy kesz a i miejsce samo w sobie warte odwiedzenia. Znaleziona z vandedrwal

Zdobyta. Dziękujemy za maskowanie.????

I kolejny raz za super kesza, historię oraz leśny spacer przyznajemy order zielonej gwiazdkidzięki wielkie!

Skrzyneczka ma się super. Chyba najciekawszy kompleks leśny w okolicy Białegostoku. Dzięki za kesz.

Dzięki.

urlopowe keszołapanie z Wallsonem, dziękujemy!

Zdobyta z Olgą (konstancik) ;)

TFTC

Zielone pełną gębąDziki za Kesz oraz ciekawą historie.

Bardzo ciekawa i fajna skrzynka! Dzięki

Znaleziona, dziękuję.

Gdyby nie wzmiankowane wcześniej ptasie gniazdo to pewnie bym nie znalazł kesza, tak się ładnie wpasował w naturę :)

Znaleziona

Znaleziona rano po deszczu. Na moim szajsfonie przy niskich chmurach rozrzut kordów był dość duży. Na szczęście widać było ślady innych keszerów. 

Bardzo fajna skrzynka, ale w bezpośrednim sąsiedztwie widać ptasie gniazdko, szanujmy trochę przyrodę i jeżeli skrzynka ma służyć nam również poza okresem lęgowym proponuję ją odrobinę dalej przenieść. Gdyby nie to byłaby znakomita z rekomendacją, bo wykonanie przednie.

Minutka rozglądania się w towarzystwie Phoebe i znaleziona. Doceniam maskowanie! Dzięki za kesza!

Bardzo ładna skrzyneczka. Aż miło. Znaleziona przez najmłodszego z rodziny. Dzięki za kesz i za okazję do spaceru. 

Pierwsza wspólna skrzynka z małą Mi, córką pani Boberkowej i pana Surykatki. Co prawda spała ale to dla niej (i taty) znakomity kesz! Za co ślicznie oboje dziękują.:)

Znaleziona wczoraj z Szymankiem i założycielem, loguję dopiero teraz, żeby nie zabierać FTFówMaskowanie miodzio i za nie zielone. Dzięki!

może nie bunkry ale okopy i wiele wina miodu i piwa wypiło się tu i okolicy zanim jeszcze ktokolwiek dowody osobiste sprawdzał licealistom (i młodszym) zmieniło się miasto i zmienił się las dzieciństwa

Ostatnia z projektu tego dnia zdobyta z MiszkaWu. W dzieciństwie te miejsca nazywaliśmy schrony (jak się okazuje Miszka zna je jako bunkry, ale ci z "dwójki" zawsze byli inni). Trochę tu się zmieniło, przede wszystkim strasznie zarosło, a niektóre ścieżki całkiem zniknęły. Zostają jeszcze dwie skrzynki, kiedyś zdobyte więc teraz nie wyświetliły się na mapie. To się nadrobi. Zobaczymy co finał przyniesie.

Z centrum wyjazd do lasu po najdalej oddaloną skrzynkę, bo łatwiej będzie podejmować za dnia:) Jakże się zdziwiliśmy kiedy słońce zaszło szybciej niż się spodziewaliśmy:p Ale to nie problem, jeśli nie liczyć podejścia do kesza od... innej strony. Droga powrotna już kulturalnie ścieżką:p Podpowiedź logiczna, choć zanim znaleźliśmy w ciemnościach drzewo z wybrykiem natury minęła chwilka. No i mamy grupowego FTFa w składzie Akimg, Gacekk i Julek. Dziękuję!

Zdobyta w doborowym towarzystwie. Pierwsza z projekt. Nie ma to jak chodzić ciemną nocą (a według planu miało być jeszcze widno) po lesie i szukać odpowiedniego drzewa, gdy gps szaleje a latarka odmawia posłuszeństwa.

Podjęta wesołą ekipą, podczas spontanicznego iwentu Polska Nocą - Białystok Nocą. 

Pierwsza tego dnia. Tak, zaczęliśmy od lasu, bo niby to zaraz się ściemni więc póki jasno to do lasu. Jak już dojechaliśmy to tak na serio nie byłoby różnicy od której skrzynki byśmy startowali... Generalnie jak na prawdziwego keszera przystało wybraliśmy najgorszą z możliwych dróg - bo przez turbo chaszcze i wściekłe maliny. Podrapani niczym partyzanci, bo dłuższym spacerze dotarliśmy do poszukiwanego edenu, po czym po skosztowaniu zakazanego owocu wróciliśmy na ten ziemski padół celem kontynuowania naszej nocnej przygody.

Obok jakiś typ w Iveco o mało nie zdjął rowerzysty na przejściu, o czym zostaliśmy poinformowani jego donośnym wykrzyknięciem włoskiego słowa, które na polskie oznacza "zakręt". 

Naprawdę pierwszorzędne wykonanie maskowania... Samo miejsce również klimatyczne szczególnie po ciemku... TFTC!