Wpisy do logu Zagubiona w lesie cyrylica 5x 1x 0x
2020-02-16 15:30 zerwany (333) - Znaleziona
Podchodziłem do kesza z przysiółku Mały Stawek, przez rzekę, mokradła i krzaczory.Bardzo klimatyczny las.Powrót do auta już bardziej cywilizowaną drogą.Krzyż ma już przyspawane ramię. Dzięki za pokazanie miejsca.
2019-05-20 11:57 Mchowe Dusze (307) - Znaleziona
Piękne, dzikie tereny. TFTC :)
Potrzebny serwis. Keszyka znalazłyśmy pod drzewem, pojemniczek przepołowiony. Na zakrętce ślady zębów. Zapewne jakieś zwierzątko się zainteresowało. Na szczęście logbook suchy. Całość włożyłyśmy do strunówki i schowałyśmy w spoilerowe miejsce.
Pozdrawiamy :)
2018-07-22 07:15 dzejbi (6618) - Wykonano serwis
Reaktywacja. Zmiana miejsca ukrycia, niewielka korekta współrzędnych. Dodany spoiler.
2016-10-09 14:01 glaeken (701) - Znaleziona
Niezłe wrażenie robi ta budowla. Sam środek lasu (jeśli tam była jakaś ścieżka, to z silnym naciskiem na "była"). Chyba dość mało odwiedzany teren. Bardzo ładny i różnorodny las.
TFTC!
2016-07-21 15:37 Geoposzukiwacz (79) - Nieznaleziona
Na miejsce dotarliśmy jednak skrzynka nie została odnaleziona! GPS oszalał i nie było szans
2015-09-05 17:56 psisko (6) - Znaleziona
Miejsce warte odwiedzenia. Nie miałem niestety żadnych fantów więc tylko wpisałem się do logbooka (troszkę bazgrając, za co przepraszam ale zaczynał deszcz i chciałem szybko się ewakuować).
2015-07-17 14:40 parlando (736) - Znaleziona
Skrzynka zaatakowana od strony Wykusu. Najpierw zielonym szlakiem, ale po drodze zauważyłem tabliczkę z kierunkiem na Barwinek. Nie byłem tam, więc skręciłem licząc, że się jakoś przebiję z powrotem... Nie przebiłem się. Kilometrowy odwrót, ale warto, bo odwiedzone kolejne miejsce związane z Ponurym. Także większą część przebyłem zielonym szlakiem pieszym. Po odbiciu ze szlaku było nieco gorzej, droga niezbyt uczęszczana, więc zarośnięta, trochę trzeba było rower poprowadzić.
Bałem się tego kesza - "dzejbowska"podpowiedź, bez fotospoilera, ale kordy dokładne i okazało się, że od razu zatrzymałem się przy keszu:) Miejsce bardzo klimatyczne! Chyba docierają tu sami zapaleńcy.
W każdym razie historia ciekawa, cyrlica odnaleziona. Później przyszły Grażyna i Danka - grażdanka:)
Warto też zwrócić uwagę na pobliską, starą lipę(?). Wysoko na pniu, między konarami rośnie paproć:)
Stąd przedarłem się jeszcze na południe, do czerwonego szlaku rowerowego i pognałem w swoją stronę...