Niestety, mostek aktualnie jest pod wodą, nie byliśmy przygotowani na takie wyzwaniaDziękuję za pokazanie miejsca i pozdrawiam.

Przedzieranie się przez krzaczory, przenoszenie roweru i jeszcze prawie zawał przy keszu. Wchodzę na kordy a tu z brzegu strumyczka dwa metry ode mnie w powietrze wzbija się przepiękny czarny bocian i olbrzymimi skrzydłami :)

Dzięki za mikruska

Druga skrzynka, przy której mi zeszło sporo czasu. Kesz zauważyć trudno, wymacać bardzo ciężko a jeszcze ta woda pod spodem.

I uwaga, obok kesza pod kładką jakiś ptaszek ma gniazdko :)

Skrzynka znaleziona w ramach czterodniowego samotnego buszowania na pograniczu wielkopolski i lubuskiego. W takich miejscach spędzam zazwyczaj sporo więcej czasu niż ustawa przewiduje. Tym razem pierwsze sięgnięcie ręką i ma kesza! Dzięki za pokazanie miejsca. 

Przedsylwestrowe keszowanko w wesołym gronie dzień drugi

Dziękujemy za skrzyneczkę i pozdrawiamy

Keszowycieczka z Reneee, Wołkiem i Dilemmą. Dzisiaj główny cel to geościeżka Szlak Zachodniej Wielkopolski.

Dojazd na 50 metrów. Dalej to masakra terenowa. Kładkę obmacaliśmy dokładnie i niestety kesz zniknął. Zdecydowaliśmy się na reaktywacja w tej samej postaci (mikromagnetyk).

Pozdrawiam
Art_noise

Przedzierałam się przez pokrzywy wyższe ode mnie, tęskniąc za jakąkolwiek ścieżką, więc bardzo ucieszyłam się, gdy zobaczyłam, że do tego kesza faktycznie prowadzi coś w rodzaju ścieżki. Niektórzy łapią pokemony, ja łapałam kleszcze. Z przemoczonymi butami i podrapanymi nogami - podjęłam :D!

mostek a nad mostkiem zwalone drzewo

Niedzielny wypad 125Km Międzyrzecz - Trzciel - Pszczew - Gorzyń - Skwierzyna - Gorzów Wlkp.

Szlak z rowerowego zrobił się pieszy, wogóle nie uczęszczay, powalone drzewa co krok wstrzymywały jazdę. Ten i parę kolejnych keszy miałem chwile zwątpienia - gdzie ja się wepchnąłem, w co wdepnąłem a do domu z 60 km

W dodatku można sobie było zanucić znaną piosenkę dr. Hackenbuscha

"Pie.... muchy i komary jeb...."

Muchy muchy muchy - co masakra.... kolejna seria keszów towarzyszyły roje much. Jakiś przerąbany rok. kolejnych poszukiwaczy przestrzegam przed tymi gryzoniami.

THX ZA CACHE !!!

Sobotnia wyprawa na szlak SZW. Tu grupowe poziomowanie ciał keszerskich i skrzynka się znalazła. Okolica nadal ładna, dziękujemy

Grupowe poszukiwania całej grupy na tak małej powierzchni spowodowały odrobinę ekwilibrystyki synchronicznej. TFTC!

Przejście przez wąski mostek z rowerami nie było aż tak bardzo trudne, ale szukanie kesza z Whateverem podskakującym na drugim końcu kładki to ogromne wyzwanie. Pozwoliłam innym się wykazać ;)

Dzięki!

ale przyjemna kładka - za nią niestety szlak rowerowy wyglądał jak po bombardowaniu ;-)

TFTC

Hehe, taka kładeczkaZ rowerami momentami było tu ciężko ale jakoś daliśmy radę je przetargać ;) 

Dzięki za kesza :) 

Jesienny wyjazd Tisią, Whateverem i issorią ,bardzo dziękujemy.

Pozdrawiamy kazio i lila. 

Synchro. TFTC!

Kładka na strumieniu, a na kładce kupa.Poza tym to miejsce przyjemne, dziękuję! :)

dzięki za kesza

Posiedziałabym dłużej na tej kładce, w ciszy i spokoju, ale niestety, burza pokrzyżowała plany - trzeba było wracać (i to biegiem ). Dzięki, pozdr.

Dzięki za srzynkę

{FTF} Znaleziona z Dorotką

Obrazki do tego wpisu:

rzeczony strumień

Znaleziona podczas niespodziewanej wizyty na pograniczu lubuskiego i wielkopolski.