Miejsce widoczne z daleka. Logook pełny.

Pomysłowe

Ciąg dalszy pchanie i przenoszenie roweru przez powalone drzewa.Dzięki

W keszu mokro, trochę osuszyłem. Nawet brałem pod uwagę aby zabrać logbook ze sobą, celem podsuszenia. Ale z obawy, że wracając zapomnę odłożyć.

Skrzynka znaleziona w ramach czterodniowego samotnego buszowania na pograniczu wielkopolski i lubuskiego. Coś wywlekło kesza z ukrycia. Bobry to moi dawni przyjaciele z wędkarskich wojaży. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Faktycznie, podejrzany element widać z daleka :)

szcun dla bobrów za taką skrytkę !

Niedzielny wypad 125Km Międzyrzecz - Trzciel - Pszczew - Gorzyń - Skwierzyna - Gorzów Wlkp.

Miły patent niby taki oczywisty ale fajny :)

Szlak z rowerowego zrobił się pieszy, wogóle nie uczęszczay, powalone drzewa co krok wstrzymywały jazdę. Ten i parę kolejnych keszy miałem chwile zwątpienia - gdzie ja się wepchnąłem, w co wdepnąłem a do domu z 60 km

W dodatku można sobie było zanucić znaną piosenkę dr. Hackenbuscha

"Pie.... muchy i komary jeb...."

Muchy muchy muchy - co masakra.... kolejna seria keszów towarzyszyły roje much. Jakiś przerąbany rok. kolejnych poszukiwaczy przestrzegam przed tymi gryzoniami.

THX ZA CACHE !!!

Tak, to jest jeśli ślepo wierzyć mapom... Poszliśmy "drogą" przez "most" niemal na szagę z OP8AJ8. było zabawnie. Przy okazji podziwialiśmy piękne dęby. Kesz widoczny z daleka. Poprawiliśmy jego ułożenie z maskowaniem. TFTC!

Sobotnia wyprawa na szlak SZW. To ci boberki,  potrafią zrobić coś dla keszerów - dziękujemy

Szlak znikł był. Uznaliśmy to za nieomylny znak, że czas na przerwę i dobranie się do zapasów. I w tym oto miejscu dowiedzieliśmy się, co Whateverowi dzwoniło w sakwach - i wcale nie były to butelki! Tzw. "inne ciastka" zdziałały cuda, tisiowy instynkt keszowy wrócił znów na najwyższe poziomy!

Sympatyczny przystanek na rowerowej trasie z Tisią, Whateverem, Kaziem i Lilą (i Axelem).

Dzięki!

Przystanek na zadumę, tfu - żarcie. Miejsce aż się prosiło o piknik, no i w okolicy są Rybojady :D 

Mimo że śledzie chodziły za nami, musiały wystarczyć kabanosy i inne ciastka ;-)

Dzięki i pozdrawiam.

Bardzo przyjemny kesz! Podobał mi się! :) 

Dzięki wielkie! :) 

Jesienny wyjazd Tisią, Whateverem i issorią ,bardzo dziękujemy.

Pozdrawiamy kazio i lila. 

Synchro. TFTC!

Żeby to taki bóbr wiedział, że zrobił idealne miejsce na keszynkę, to byłby z siebie dumny.Podobało mi się, dziękuję! :)

Bobry czaiły się wokoło,ale kesz podjęty.Dzięki

Uf, ostatnia skrzynka na "szlaku" - teraz dłuuugi powrót Dzięki za całą serie, pozdrawiam.

Ufff, słońce wyszło, suszenie po ulewie. Kilka lat temu przejechałem ten szlak niebieski na rowerze, a raczej z rowerem bo jazdą to trudno nazwać. Powiedziałem sobie że już tu nie wrócę, ale znalazł się KTOŚ kto właśnie tu musiał założyć serię skrzynek. Zwalone drzewa, krzaki, miejscami wcale nie widać ścieżki, do tego burza i deszcz. No takich wrażeń się nie spodziewałem i.... dziękuję!!!