Tftc! Słoneczne Świętokrzyskie - sucharów nie było ale kesz na miejscu;) Chociaż został pochłonięty przez przyrodę i zalany wodą. Przeniosłam go pod samo grające drzewo, żeby miał sucho i był łatwiejszy do znalezienia.

Niestety z kesza został tylko kawałek brzozy i opakowanie po sucharach obok.

Czy to dzień czy noc, ważne że do przodu. Dzięki.

Znaleziony podczas nalotu na Kielce. Dzięki.

Głodni już byliśmy - prowiant pojawił się w odpowiednim momencieDzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Prowiant odnaleźliśmy - troszkę go już mało i niebawem partyzanci będą musieli żywić się korzonkami albo wchodzić do wsi i rekwirować wszystko, co się da włożyć do gara. Na dziką zwierzynę nie mają co liczyć - przez cały dzień nie widzieliśmy ani jednej sztuki. Pzdr, Wojtek

Stare koszmary wróciły! Co to była za męczarnia w drodze do kesza, mijaliśmy niezliczone skarpy/hołdy/górki zapadając się niekiedy po piszczel w śniegu. Teren zmienił swoje oblicze i zaczęły się zarośla, po ich pokonaniu trafiliśmy na piękną drogę prawie pod samego kesza... Po dzisiejszej wyprawie definicja drogi zmieniła swoje znaczenie ;). Niestety mróz robi swoje i nic nie wygwizdaliśmy. Pomogła przynajmniej spostrzegawczość Vulpeculi, bo gdyby nie dostrzegł maleńkiego szczegółu to pokrywa śnieżna nie dałaby nam żadnych szans. Nie braliśmy prowiantu, niech czeka na bardziej spragnionych od nas ;).

Skrzynka znaleziona podczas całodniowego penetrowania ŚKIII razem z Nefrytem i Vulpeculą. W sumie zamknęliśmy się w 18 km i 8,5h. W rakietach śnieżnych z pewnością byłoby o połowe szybciej ;). Dzięki!

Lekki mróz, jakieś dziesięć centymetrów śniegu, wspaniali towarzysze - rewelacyjne okoliczności aby ruszyć w teren. Do pierwszego kesza przebijaliśmy się przez jakieś trawy, sitowia i inne zarośla zapadając się przy tym po kolana w śniegu. Na miejscu oczywiście okazało się ze do miejsa ukrycia prowadzi piękna droga. Dzięki za ciekawego kesza, prowiantu nie pobraliśmy bo mieliśmy wystarczający zapas jedzenia i picia w plecakach. 

Wpis podczas zakładania keszy na event ŚKIII.

Pierwsza skrzynka ,,Nocna"  własnie się dowiedziałem, że nie potrafię gwizdać.

TYLKO DLA WTAJEMNICZONYCH - jakbym dostał SMSa to bym znalazł kesza .

Pierwsza nocna na naszej trasie i już małe problemy Zeus nie potrafił "szukać". ale nie ma co się śmiać z chłopaka że gwizdać nie potrafi. Znaleziona bez problemu. Całe szczęście że wycinak lasu zatrzymała się jakieś 10 metrów od skrzynki.

Piersza keszyna na trasieciemno drużyna nie ma żadnego info tylko kordyale poszło w miarę sprawniedzięki

Głucho tu i ciemno... ekipa biegała w dziennej, a my z Miśkiem, Agathą i Andrzejjem podczas poszukiwań zagubionych fantów! Pierwszy raz smakowałem...twarde, ale dobre...nawet dla mnie, człeka, który ze słodkich rzeczy najbardziej kabanosy lubi;)

Loguję bo zapomnę. Obecność przy produkcji i zakładaniu skrzyneczki.

Podjęta z grupą #6. Prowiant zapewniony to i sił na dalszą drogę nie zabraknie :)

No ze wpisami się spóźniłem, ale lepiej późno. Od początku grubo, ale teraz już wiem, że najlepsze było przed nami! Podpowiedź: suchary nie zaspakajają pragnienia.

Początek naszej przygody z nocą, a już jest gruuubbooOczywiście Tisia musiała się mocno powstrzymywać aby nie ubyło za dużo prowiantu ;-) 

Dzięki i pozdrawiam :)

przy zakładaniu.

Podjęty ekipą 6 :-)podczas  III Świętokrzyskiego Keszowania. Dzięki za wspaniałą nocną zabawę.

Zaliczone podczas gry nocnej w drużynie Patologia. Dzięki za super kesza! :)

Jako, że na grę nocną nie mieliśmy możliwości dojechać - zabraliśmy się za te kesze w niedzielę :) 

Kordy startowe uzyskane, więc zaczynamy przygodęMocny start! 

Już się bałam, że wysłannik się nam nie ukaże, bo w trakcie gwizdania piosenki partyzanckiej pomyliłam jedną nutę - tam było F a ja zrobiłam FIS, ale na szczęście sprzęt się nie kapnął ;> 

Dzięki! Piękne! :) 

PS. Uprzejmie donoszę, że udało mi się wszystkiego nie wyżreć ;) 

K&K TEAM
Podjęta podczas III ŚK

Kolejna super wykonana skrzynka, a raczej podpowiedź gdzie ją znaleźć :D 

znaleziona podczas ŚK III. Szybciutko zabraliśmy swoją rację żywieniową i w drogę. Dzięki!! :)

Mimo niesamowitego upału postanowiliśmy zdobyć to co inni zdobywali nocą . Znakomita skrzynka. Dziękuję

Znaleziona podczas podczas III Świętokrzyskiego Keszowania w duecie z keram58. Po uzupełnieniu zapasów ruszyliśmy dalejDzięki za skrzynkę.

Początek nocnej przygody na moim pierwszym ŚK:) I oczywiście od razu lecimy z wysokiego "C". Dopiero na odchodnym rozkminiliśmy patent, bo na kesza naprowadziła nas poprzednia drużyna.

(zaległe logowanie keszy, coby w nowy rok wejść z czystym kontem)

Podjęta z mega ekipą  na"III ŚK noc". Przez chyba nieuwagę nie dostaliśmy od dowództwa nazwy pierwszego punktu i tak na pałę szukamy a tu okazało się po paru minutach, że Bartek na prowiancie siedzi. Dziękuję

Pierwsza skrzyneczka na trasie nocnego keszowania w ekipie ELPRA w ramach 3ŚK  w składzie Bramstenga,Maleska, Olo74_Lilalu, Glaeken.Gwizdanie szło nieźle a szukanie troszkę wolniej.Dzięki

Znaleziona w trakcie gry nocnej w ramach 3ŚK w łódzko-radomskim oddziale ELPRA w składzie Maleska, Olo74_Lilalu, Glaeken i hobbbysta.

Wybraliśmy nieśmiertelne "O mój rozmarynie", niestety przesadziliśmy z konspiracją - okazuje się, że trzeba gwizdać naprawdę głośno! Początkowo oddałam swoją racje prowiantu towarzyszom niedoli, ale po paru godzinach suchar uratował mi życie!

Chyba głuchy ten wysłannik Gwizdałem wszystkie szlagiery: "O mój rozmarynie", "Róża czerwono, biało ..", a nawet "My czterej pancerni ..."  

Ale za to jak Maleska gwizdła była to wszystko zadziałało jak trzeba - wysłannik się pojawił.

Prowiant zabrany, i całe szczęście bo dnia kolejnego uratował mi życie (dobrze, że Lilalu kminku nie lubi)

Super - pierwszy raz taki patent widzę i to jeszcze w jakim maskowaniu

Dzięki.

Ups, zapomniany wpisZnaleziona podczas III ŚK ze znakomitą ekipą z Łodzi :)

Skrzynka złapana w towarzystwie Olo74_Lilalu, hobbbysty, Bramstengi i Glaekena :)
Jednostka jednostka desantowo-szturmowa - ELPRA :D

Każdy gwizdał co chciałJa jak zawsze: róża czerwona biało kwitnie bez !

Prowiant zabrany, jednostka nawet nie dała mi spróbowaćChyba stwierdzili, że przeżyje :)

Głucho wszędzie, ciemno wszędzie. Nie wiadomo za bardzo czego szukać, ale w porę dostrzegłem tego cosia. 
TFTC.

Nocne ŚK III w cudownej drużynie:) Oj, przydało się jedzonko:) Dziękuję i pozdrawiam!

Krótki wypad na kesze z nocnej gry w poszukiwaniu e-fajki i krótkofalówki :)

Prowiant pobrany.

Z Agathą, Andrzejjem i Karwdo.

Pozdrawiam.

Po drodze do kesza ustaliliśmy prawie cały śpiewnik partyzancki, łącznie z podziałem na głosym rozśpiewaniem i próbami wibrato ;)

Nawet nie wiem jak to się stało, że coś pisło, błysło, gwzdło i kesz się poddał po chwiliProwiant bardzo się przydał ;)

Już od wyruszenia rozmyślaliśmy co by tu zagwizdać - prawie, że lista przebojów z tego by mogła powstaćświetny kesz. I smakowityDorwana na ŚK III w zwysięskiej ekipiedzięki za pomysłowego i świetnie wykonanego kesza.

Pierwszy kesz na nocnej trasie. Poprzednia drużyna jeszcze nie zdążyła odejść od kesza, a my już na miejscuMiejsce widoczne z daleka. Jako drużyna "Patologia". TFTC!

Ja bym powiedział, że to nie tylko prowiant ale i bron bo suchar był tak twardy :). Podjęte 4 ekipą

Chwilę nas tu zakręciło, bo mieliśmy namiary, ale nie wiedziliśmy którego kesza jako pierwszego znależć. Udało się sprawnie dzięki Bartkowi.

Pierwszy kesz podczas nocnych manewrów. Poszło dość sprawnie. Razem z drużyną "Patologia" :)

Pierwsza na drodze zmagań III nocnego ŚK. Dobrze, że prowiant na drogę znaleziony bo do rana daleko  Dziękujemy i pozdrawiamy.

Pierwsza na nocnej trasie. Zaopatrzeni w prowiant ruszamy dalej. Dzięki za kesza.