⌚14:40 Wyjątkowo mało zaległy log:

Azymut Kotowice rowerowo z Lu vol. 2
Lu -ślicznie dziękuję za towarzystwo i mobilizację do tego wypadu.

Tu sporo powycinałem pokrzyw i innych roślinek by dojść w okolice- i tak okazało się, że za mało.
Jednak gdy wkroczyła Lumen keszyk czyli mikro reaktywacja Lipcia szybko się znalazł.
Teraz się zastanawiam "ciekawe czy MT-Jonea jest logbooku..."

Marokes dzięki wielkie za kesza ❗

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Go Wro powstało w 2015 roku, no trochę wody w Odrze upłynęło nim udało mi się dotrzeć na kordy kesza. Pomosty jak i śluza stojąca nieopodal przeżywają porządną rewitalizację. A my z xludem trafiliśmy na kordy w najmniej dostępnym miesiącu roku. Chmiel i pokrzywy, cudownie! A ja w krótkich spodenkach. Się ciężko szukało, można by rzec - stopniowo do przodu. Kesz (znaczy jego reaktywacja) zdobyty wyłącznie dzięki cierpliwości i nutce determinacji. A co, mamy czas. Dziękuję!

Znaleziona z Weronką Adamem i Iza. W związku z remontem śluzy cała droga dojazdowa od strony KOTOWIC ( żółty szlak) jest rozjeżdżona przez auta. Błoto po kostki... Rodzinka mnie pyta dlaczego nikt tu nie idzie? Wymyśliłem na szybko odpowiedź że idą na wieże widokową a to większa atrakcja. A błoto to tylko na początku będzie ...  Ci wszyscy ludzie chyba wiedzieli że droga na śluzę jest zabłocona.  Spacerek udany nikt nam nie przeszkadzał,  mogliśmy cieszyć się pięknem przyrody w ciszy od tłumów ludzi. 

#1678

Po zmroku.

Dzięki 

Dzięki.

Mimo wszystko przeszedłem się pomostem do jego końca. Nie wygląda na to by był skorodowany, choć rzeczywiście raczej nie są używane. Za to spore rozczarowanie przeżyłem kawałek dalej, okazało się że śluza od 19 sierpnia jest całkowicie zamknięta przez remont. Na dalszą część GOWRO już w Ratowicach musiałem dymać przez most kolejowy.

Pierwszy raz widzę tak dużego magnetyka. Podobał mi się.

IN: PWG
OUT: -

Świetne miejsce. Dziękuję za doprowadzenie mnie tutaj.

Akurat śluzowana była barka z węglem. Świetne widoki.

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z marcm77. Dzięki 

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej z jolek1313. Dzięki

I will remember this cache very long. It supposed to be relaxing Sunday bike trip but so called "always easy magnetic" cache turned into wading through thicket almost as high as me. Now, after my struggling,  next cachers will have comfortable path. At least there were no mosquitos. But indeed the view was very enjoyable. Many thanks for placing this cache.

TFTC

TFTC

Znaleziona 30.12.17 r. świetne maskowanie, znaleziona za drugim razem. po raz pierwszy kesza strzegły komary i chwasty.

keszu pod kolor konstrukcji, tylko trza uważać bo patrząc za nim wlazłem w pokrzywy, ale to dla zdrowotności, hi,hi... dzięki za kesza!!

To już nasz ostatni kesz na GO WRO. Normalnie nie wierzę.... Zrobiliśmy to!!! Hurrra! Hurrra! Hurrra!W nagrodę mamy widok barki wpływającej do śluzy.A potem... idąc do keszowozu zauważam, że coś pod nim sterczy. Patrzę i co ja widzę... Mamy uszkodzoną osłonę miski olejowej. Taka druga mała niespodzianka.Jak się okazuje pieniek, który wczoraj zdradziecko zaatakował keszowóz na wschodniej stronie GO WRO, był jednak naprawdę zdradziecki i bardzo agresywny.Dziękuję za kesza i za pokazanie bardzo fajnego miejsca. :)   

Widok z pomostu super! Akurat trafiliśmy na płynącą barkę, a oglądając śluzę przypłynęła kolejna z drugiej strony. Dzięki!

Skrzynka zdobyta wspólnie z Brym, Azymutem i Fotoimpresje podczas misji "Go Wro". Dla mnie był to pierwszy etap, dla pozostałych ostatni, ale determinacja towarzysząca reszcie Ekipy związana z chęcią zamknięcia projektu udzieliła się również mi :)

ostatnia nasza znaleziona skrzynka na GO WRO. a rano byłem sceptyczny czy nam się to uda widząc te strugi deszczu za oknem naszej kwatery. Jednak niebiosa okazały się dla nas łaskawe i pozwoliły zamknąć okrążenie wokół Wrocławia.

Już na miejscu dodatkowym bonusem okazał się jakże egzotyczny dla nas widok pchacza z dwiema barkami wpływającego do śluzy, oczywiście pędem na pomost żeby zdążyć zrobić chociaż kilka zdjęć i popatrzeć czy trafi we wrota śluzy. Trafił bezbłędnie. :) 

Kesz podjęty nieco później i jeszcze starczyło czasu na krótkie zwiedzenie okolicy.

 

Trzecia Mazowiecka wyprawa na Dolny Śląsk w składzie. Brym. Azymut. P_nowik i ja.

dziękuję :) 

Atak na Go WRO ekipą w składzie: Azymut, Fotoimpresje, P_nowik i ja.No i to już koniec - więcej tym razem nie będzie.Na osłodę chyba przy pomoście ukazała się nam barka! A później oglądaliśmy jeszcze śluzę i kolejną barkę! Normalnie, jak jakaś całkiem cywilna wycieczka.No i była sesja zdjęciowa. Z takiego historycznego etapu obowiązkowa!Dziękuję za skrzyneczkę. :)

Keszyk siedzi sobie cichutko i czeka na znalezienie. Jakieś 100m dalej siedział wędkarz, ale na szczęście wysokie trawsko mnie zamaskowało. Dzięki.

Skrzyneczka jest na miejscu i ma się dobrze. Uzupełniona o ołówek.

Szybko, łatwo i przyjemnie. Bardzo intuicyjny kesz ;). Dzięki za niego, bo po tej stronie jazu jeszcze nie byliśmy ^^. I co najważniejsze, w środku był mały motorek, a my byliśmy akurat na przejażdżce motocyklowej. Przypadek? Fant oczywiście wymieniony ;). Ktokolwiek go tam zostawił dzięki wielkie i pozdrowienia od ekipy Szybkich Podróży!

Spacerek na około 750m w jedna stronę dobrze rozruszał moje zastane stawy po 200km jazdy. Zapuściłem żurawia gdzie trzeba i wszystko stało się jasne. Dzieki

Zaległy wpis znalezione

Zaległy wpis znalezione

"Ostatni " 261 kesz wydarty diabłu z gardła. Taki głupi spontan. Po tą "ostatnią " miałem jechać w niedzielę lecz wyszło inaczej. Od początku Krakowskiej, aż po skręt na Kotowice wlokła się "L-ka ". 30 w porywach 40 - wcale już się nie dziwię słabej zdawalności na prawo jazdy ( mówi osoba która miała rewelacyjnego szkolącego jednak mimo to zdała za drugim razem ). Jak już skręciłem to było zupełnie ciemno. Miało być prawie drive - in, ale jak na jednym z dołków przyhaczyłem autem to zrezygnowałem i ostatni kilometr poszedłem z buta. Jak na spontan przystoi nie wziąłem ze sobą latarki - bo po co ? Pierwszy odcinek po lesie z latareczką w telefonie - jakoś poszło. Następny odcinek przez pola - też z latareczką, ale to bardziej, żeby potencjalni myśliwi mnie nie zastrzelili myląc mnie z jakąś zwierzyną ( po zmroku zawsze chodźcie z jakimś źródłem światła ). Na końcu znów tereny drzewiaste i jestem na koordach. Trawa i jeżyny wysokie ( ajć, ołć, aaaaa). A więc to ten pomost. Mimo zmroku mnóstwo rowerzystów lecz jakoś szczególnie to nie przeszkadza. Zguba znalazła się dość szybko ku mojej uciesze. Pojemnik staranny, logbook pierwsza klasa. Miejsce muszę koniecznie odwiedzić za dnia. 

Na powrocie. Na odcinku polnym widać ile tracimy w mieście. Tu widać jak na prawdę jest rozgwieżdżone niebo. W dodatku nad głową lata masa nietoperków - ale takich których chyba jeszcze nie widziałem. Bardzo małe - nie wiem czy to wysyp młodych czy to taki gatunek - jednak wszystkie bardzo małe. 

Całość na pewno będę bardzo miło wspominał. 

Serdecznie dziękuję za motywację do niezwykle udanego spaceru. 

Zwróciliście uwagę ? "Wysokość: -4942 m n.p.m." 

Skrzyneczka znaleziona bez problemu.Dzięki

Znaleziono z misiaaczacza

Znaleziona

Znaleziona podczas przejażdżki motocyklem.Dzięki 

Zadziwiająco długo się ta skrzyneczka broniła przede mną. Zamiast "gdzie ta keja, a przy niej ten jacht" nuciłem "...a przy niej ten kesz" ;). Dzięki

Sobotni wyjazd na skrzynki z Yurrasem, główny cel to zabawa, bez parcia na ilość, bardziej na jakość :)

Ta kszynka trafiła się jako pierwsza. Trochę na dobitkę GO Wro. Dojazd do skrzynki od miejscowości Siedlce sprawił nam pierwszą radochę. Najpierw polna szutrowa droga, a potem wzdłuż lasu mocno offroadowy odcinek. Było fajnie :)

Dzięki za skrzynkę i pozdrawiam.

 

Sobota przyszła, zew poszukiwań odezwał się w nas, więc wiele się nie zastanawiając ruszyliśmy na poszukiwania. Efektem tego było, że ta skrzyneczka wpadła w nasze łapy.

Na dobicie GO WRO. Dojazd mocno offroadowy, bo po co jechać cywilną drogą - nie powiem wiele nie brakowało, żebyśmy szukali traktorzysty, ale co? my nie damy rady :)

 

Dzięki i pozdrawiam yurras

Przyjemny spacer, piękna pogoda, widoki, z dala od zgiełku... i na dodatek sympatyczny kesz szybko wypatrzony przez naszego KaziaPL. Dziękujemy

Skrzynka podjęta spontanicznie przy okazji spaceru, z bliskimi.

Na tyle spontanicznie, że nie miałem ze sobą nic do pisania - to też kliknąłem fotkę. TFTC!

Kesz znaleziony razem z Lupim. Ot, taka wisienka na torcie na zakończenie odnawiania szlaku na odcinku Raków-Ratowiceoczywiście nie doczytaliśmy opisu i szukaliśmy po całym pomościew końcu keszyk się znalazł. Dzięki!

Znaleziona razem z Alą:) Kesz podjęty po skończeniu znakowania naszego odcinka żółtego szlaku dookoła Wrocławia, który kończył się na Jazie:) Poszukiwaniom towarzyszył piękny zachód słońca.

Dziękujemy i pozdrawiamy!

[Mocno zaległy log]

Keszyk znaleziony na wycieczce rowerowej do Jelcza. Fajne miejsce na odpoczynek. TFTC!

Poprzednią część szlaku odwiedziłem wcześniej. Teraz nadeszła pora na ostatni z keszy w tym rejonie z GO WRO: Pomosty do cumowania. Pomosty widać, że są nowe, (albo wyglądają na nowe). Po drugiej stronie miasta też widziałem bardziej masywne konstrukcje, ale tamte chyba pochodzą z czasów niemieckich. Spróchniały tam drewniane kładki dojścia na koniec pomostu. Pomosty - chyba faktycznie dla barek. Nie było tu chętnych do łowienia ryb. Jak kiedyś będę miał barkę albo łódź podwodną to też sobie przycumuję! A co? Skrzynka szybko wpadła w ręce.  Dzięki za kolejnego kesza w projekcie GO WRO!

Znaleziona bardzo sprawnie. Stopień wodny jest bardzo ciekawym miejscem, które podobno wygląda bardzo urokliwie po zmroku jak świecą latarnie na jazie. Dzięki za skrzynkę.

UfffPo dwóch dnf'ach tym razem szybko poszło, razem z AgatoremPrzyjemny keszyk i fajne miejsce. Wielkie dzięki! Pozdrawiamy

Keszyk sympatyczny i łatwy do podjęcia. Wpisaliśmy się jako trzeci choć z wpisów z innego systemu wiemy żeśmy czwarci. Projekt obwodnicy super. Więki dzięki za skrzynkę!

{STF} Kiedyś tu byłem ale zapomniałem o tym miejscu. Dzięki :)