Nie wiem czy to oryginał czy reaktywacja. Dzięki za kesza

Nie udało się, drzew kikutów, hu ci tutaj dostatek, ale nic z obok wymienionych nie skrywało kesza.

Krótka beszpojlerowa relacja

Dzięki za kesza.

Jak kazali tak zrobiłem, skrzynke namierzyłem :)

 

Przelot po Oderstellung w miłym towarzystwie Dzięki za kesza, pozdr.

Hello,

Dwa dni z "Oderstellung" (czasem zmieniającą się w "Woderstellung", stale będącą "Tańcem z kleszczami"). Bunkry, schrony, przyroda, dobre towarzystwo. Było co robić.

Podpowiedź już nieaktualna, ale keszyk łatwy i na miejscu

Pzdr, Wojtek

Po dwóch latach wielki powrót na linię Oderstellung pod hasłem "Misja Oderstellung - wyrypa kwietniowa 2017" 

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę !!!

DRUGI DZIEŃ MISJI

Skrzynka znaleziona podczas wypadu na linię Oderstellung pod hasłem "Misja Oderstellung - wyrypa kwietniowa 2017".
Zgrana ekipa, jazda na 2 jeepy to gwarantuje suksces.
Biwaki tam gdzie nas akurat noc zastanie.
Pięć dni bez prysznica.
Przygoda, przyroda i beton

YEAH TO JEST TO!

...

Pozdrawiam
Art_noise

Skrzyneczka znaleziona podczas drugiego dnia szalonej, męskiej wyprawy po zapomnianej linii obrony Oderstellung. Wczesna wiosna, pogoda super (jak na razie) skrzynki, łąki, bagniska i Odra. Kto tu nie jest niech żałuje. Pozdrawiam i dziękuję Wrzos :):):)

Przydałoby się sprawdzić, czy oryginał się zachował. Póki co, reaktywant zadziałał i to bez uprzedzenia wpisem do logu. Jest możliwe, że teraz są 2 w 1 - niezła zabawa.

Więcej w moich wpisach do logów w B649 i B648.

Loguję z datą pobytu.

Zbadałem wszystkie "żyjące" pasożyty i nic. Kilka pasożytów odpadło ale tam też nic. Znaleziony natomiast reaktywacyjny kesz. Szczegóły w logach B648. Nie loguję się, czekam na reakcję założyciela.

Zaległy wpis dokonany w dniu 30 X 2016 r., po przeczytaniu komentarza kolechoo.

Tak, tu się naszukałem ćwicząc na głos łacinę. Tu można - świadkowie-kikuty niemi, pasożyty zajęte swoimi sprawami, a wszystko zarosły liany - tak, tak, liany rosną też w Polsce, ale nie da się po nich wspinać. Kiedy o mało z dwumetrowym kikutem nie padliśmy razem na glebę (on już ledwo stoi), a kilku pasożytom wcześniej głowę oderwałem - odpuściłem. Tu trzebaby zrobić - że zacytuję zwrot z B648 - niezłą rozpierdzieluchę, by wszystko dokładnie sprawdzić. A ja na przyrodę mam chyba nieco inne spojrzenie - nawet jak ją człowiek przeformatował, niech dalej rządzi się sama swoimi prawami, a te niby pasożyty - niszczą to, co człowiek niefortunnie tu w środowisko wprowadził (niby dlatego, że to to szybko rośnie, wysokie i niby ładniejsze, ale tu? na mokrym podłożu?). A niszcząc, te niby pasożyty, przywracają materiał organiczny kolejnym roślinom.

Kiedy w B648 okazało się, że jakiś zwierzak spalił Ojcu Założycielowi przygotowany numer, a ja zostałem ze zbędnym keszem w rękach, wróciłem do B649 i dokonałem reaktywacji, poświęcając jednego pasożyta - on i tak już nie miał co jeść i swoje przeżył. Świadomie nie wpisałem tego do logu, nie podając żadnych wskazówek do szukania reaktywanta, czekając na naturalny bieg wypadków. Teraz, kiedy kolechoo nie znalazł oryginała, a tylko moją reaktywację, dokonuję wpisu "Znaleziona", umożliwiając jemu również takie zalogowanie, dla niego - jeśli dokona - to będzie według mnie w dobrej wierze. Sam zgłaszam skrzynkę do serwisu.

I tylko trochę szkoda, że pierwszy znalazca nie pogłębił swojej wątpliwości co do "dwa metry?", czy raczej mniej, czy więcej. To zawęziłoby grupę kikutów do zrewidowania :).

Pięknie było. Można pobuszować. Na szczęście ja byłem tam bez rowera, w tej dżungli.

TFTC

dwa metry? powątpiewam. Znaleziona po dłuższym poszukiwaniu w nieprawidłowych miejscach. FTF wraz z barabara9299.

FTF zdobyty wraz z mateuszAZL

Dzięki :)