Masakra. Pierwszy raz widziałem prawdziwe lokum pod mostem, wraz z toaletą. No masakra. Polecam.

Obrazki do tego wpisu:

Eq

Rowerem z Ozorkowa do Skarpetkowa i Kanzas (Uhaha Pedały Dwa) - 62,00km ( Sobotnie przed i po południe )

Hotel dla elyty, a cache dla meneli.

THX ZA CACHE !!!

Czerwcówka, 2022 z keszami. Pozdrawiam. Myśl lokalnie, keszuj globalnie:

http:\\geocaching.com

Ciemna noc. Tu wojna nerwów z jakimś ozorkowskim żulem. Wodził za mną wzrokiem jakby się bał że nie wiem, barierkę mostu ukradnę. Ostatecznie ja miałem więcej cierpliwości i wygrałem, mogłem zejść i podjąć. Po roztopach wezbrana Bzura mnóstwo skarbów naniosła....

Znaleziona

Bardzo fajne miejsce ukrycia kesza, po ostatnich ulewnych opadach deszczu dojście do niego trochę podmokłe, ale wraz z kumplem daliśmy radę. TFTC!
Ciekawa historia budynków, o której nie miałem pojęcia. Szkoda, że aktualnie jest to raczej siedlisko miejscowej patologii i pijaństwa :(

Interesujące zakole BzuryWyedukowany przez wcześniejsze wpisy, zabrałem się do skrzynki niczym Napoleon. Najpierw obserwacja z daleka i dopiero po znalezieniu odpowiedniego brzegu i dojścia, przypuszczenie ataku. DZK!

Jak to przeważnie bywa wszedłem nie od tej strony.A poza tym nie było problemów, skrzyneczka na miejscu.Dzięki

Spacer wieczorową porą z Bogasem po Ozorkowie zawsze spoko.

Tftc!

Zdobyta niedzielna wieczorową porą. Super sprawa dzieki.

Fajna gimnastyka.

Było tak, jak napisał Jeanaul. Dzięki za kesza!

My z Wojtkiem, podobnie jak większość poszukiwaczy, również pierwsze kroki do kesza zrobiliśmy z niewłaściwej strony, ale szybko dostrzegliśmy element ze spoilera i wydawało się, że z podjęciem nie będzie żadnych problemów. Na miejscu okazało się jednak, że kesz zaginął, może odczepił się i wpadł do wody. Wykonaliśmy dwa telefony sprawdzające do wcześniejszych znalazców (Olo i Jasiek) i po upewnieniu się, co do miejsca ukrycia zdecydowaliśmy się na reaktywację. Wojtek zawsze wozi ze sobą wszystko, co potrzeba na takie okazje więc poszło sprawnie. Kesz znowu jest w miejscu oznaczonym fotospoilerem. Dzięki za kesza!

Szybka akcja - w fajnym miejscu kesz. Stan wód zadawalający 

Dzięki za skrzynkę!

tftc! Grażka zaatakowała od właściwej strony więc to ona czyniła honory;) Przy okazji zbadała poziom wód.

Pierwszy atak nastąpił nie z tej strony co trzeba. Musiałem się wycofać i podejść z drugiej, Wtedy już poszło szybko.

Dzięki.

Znaleziona z Gackkiem, Natikiem i Phoebe podczas podboju woj. łódzkiego i wielkopolskiego :)

Tu nastąpił cud zniebozstąpienia wlepki na liść z gałązki badylnej.

Znaleziona w doborowej ekipie z akimg, Natik, Phoebe.

Tu nastąpił cud podania wlepki.

Kordy poprowadziły nie na tę stronę co trzeba, ale po chwili znaleźliśmy się już w dobrym miejscu :) 

Budynek przepiękny, a po kesza myknął Mariusz696 ze względu na moje nieodpowiednie obuwie do takich harcówTFTC!

Trochę dużo ludzi tu się kręciło, jakiś meczyk się zaczynał chyba. Dobrze że keszyk fajnie ukryty. Dziekujemy

Szukanie zaczęliśmy nie po tej stronie co trzeba. Później było już znacznie prościej. Po wszystkim dostrzegliśmy, że z drugiej strony również można wypatrzyć skrzyneczkę. Dzięki za kesza.

Ze spojlerem w miarę szybko poszło. Widać że miejsce imprezowe bo syf dookoła straszny.

Pozdrawiam
Art_noise

oczywiście poszukiwania zaczęliśmy nie od tej strony, od której trzeba. Standardale faktycznie, spoiler sporo ułatwia i dobrze odpalić go już na starcie, aby nie tracić czasu. dzięki!

początkowo szukaliśmy nie na tym brzegu;/ dzięki!

Spoiler trzeba uruchomić od razu, potem jeszcze trzeba wysilić nieco wyobraźnię, bo farby już nic a nic nie ma na tej desce. Ale jak już się wie gdzie co to się idzie jak po swoje.

A budynek lepiej wygląda na zdjęciach niż w rzeczywistości. Mam wrażenie, że dziś nie mieszka w nim "elita". Choć może się mylę...

Wraz z MAleską.

Po zlokalizowaniu spoilera poszło błyskawicznieDzięki !

Tym razem to była tylko przymiarka. Spodziewane miejsce ukrycia kesza w tej chwili jest nieco trudno osiągalne przez rozbuchane parzącą i kolczastą zielenią okoliczności przyrody oraz wysoki poziom... 'wilgotności' po ostatnich ulewach. Następne podejście planuję w bardziej ochronnym stroju niż prawie tradycyjny ubiór rowerowy z dnia dzisiejszego ;)

Początkowo złe podejście, po wypatrzeniu spojlera szybko i sprawnie. Dzięki!

Podjęte razem z Michal+. Dzięki za kesza. ;)

TFTC !!!

Keszyk znaleziony podczas spontanicznej wycieczki tą okolicą ;)

Skrzyneczkę gdzieś w ciemnościach wypatrzył Qbacki. Dziękuję bardzo za kesza.

jakoś nocą nie poszło raz, dwa... :)

Miejsce odwiedzone z MSZU podczas weekendowego rowerowego wypadu na Łódzkie Jest Piękne. Dzięki za kesza, pozdrowienia :)

Tu dłuższą chwilę pokręciliśmy się bez sensu i nadziei na powodzenie aż w końcu któryś miał przebłysk geniuszu i spojrzał na spojler;)

Dzięki!

Kombinowaliśmy o zupełnie innym miejscu ukrycia. Zgodnie doszliśmy do wniosku, że skrzynka dnia dzisiejszego (i ogólnie za dnia) jest nie do podjęcia i damy sobie z nią spokój. Ale coś nas tknęło aby jeszcze popatrzeć w atrybuty. Po chwili dumania wydedukowaliśmy co przedstawia spojler oraz udało się wydedukować, że współrzędne są przestrzelone o kilkadziesiąt metrów. Po chwili marszu w stylu montypytonowskiego Ministerstwa Głupich Kroków (aby nie wdepnąć w jakieś zbłąkane kupsko (a unikając poślizgów zastanawiałem się czy tam aby nie srają dinozaury bo wielkość niektórych okazów i egzemplarzy mogłaby na to wskazywać)) mogliśmy dokonywać wpisu do logbooka.

Dzięki!

mam :)

Rzekłbym dowcipne nawiązanie do tematu skrzynki. keszyk namierzony ależ bałagan wkoło. DziękiRowerowy najazd na Ziemie Boruty90km keszowania w pełnym słońcu :)

Cudem by było, gdybym trafił za pierwszym podejściem. Oczywiście od razu zszedłem nie od tej strony i musiałem wyłazić. ;)

Dzięki!

Szybko sprawnie ze spoilerem - dzięki.

Kordy nam pływały jak cholera, dobrze, że spoiler jest.

DZK

Ze spoilerem poszło szybko i sprawnieDzięki 

Spoiler pomógł namierzyć kesza bez większego problemu. Dzięki.

Oczywiście z początku zaatakowałem nie z tej strony. Z prawidłowej strony już jest ładnie wydeptana ścieżka wiec poszło szybko. 

Miejsce wypatrzone z pewnego dystansu - dobrze być dalekowidzem :)

Skrzynka zdobyta rowerowo z anoriell, Bramstengą i NT.

TFTC!

Rowerowo z anoriell, Ryjkiem+ i Krzyśkiem, czyli Niestowarzyszonym Towarzyszem podczas wyprawy do Ozorkowa w wyjątkowo upalną sobotę.

Miejsce ze spojlera wypatrzył Ryjek+, potem pozostawało tylko podejść wygodną ścieżką.

Dzisiaj rowerowy atak na Ozorków. Bilans: 10 godzin, 80 km, 21 keszy.

Przy tej skrzynce straciłem cierpliwość. Bardzo, ale to bardzo nie pasuje mi takie keszowanie w stylu ''tam gdzieś może być kesz''. Nie rozumiem dlaczego współrzędne nie wskazują przybliżonego miejsca ukrycia. Nie ma takiego obowiązku, żeby kordy wskazywały na budynek. 

Mimo wszystko, budynek jakąś historię przedstawia.Dzięki.

Skrzynka bardzo zagmatwana. Po dokładnym przeczytaniu opisu można było udać się po kesza. Dzięki.

Dojście do tej skrzynki jest naprawdę wyczerpujące zwracając na fakt iż wszędzie są pokrzywy i komary. Polecam wchodzić od strony Pałacu SchlosserówNie wiem czemu autor ustawił typ skrzynki jako nietypowa skoro mógł ustawić tradycyjną.

Dziękuje za Kesza i Pozdrawiam davisd23

Ciekawostek Ozorkowa ciąg dalszy Już kiedyś mijaliśmy ten obiekt i przyznam, że wówczas zwrócił moją uwagę, bo jakoś nie pasuje jako "zwykła kamienica" - teraz zagadka się rozwiązała

Keszyk przygotowany poprawnie, dzięki za wyjaśnienia i informacje o budynku

O! Tu się chyba na jakieś podium dostaliśmy :)

Skrzynka sprawnie zlokalizowana, w towarzystwie Olo. Dziękuję za pokazanie miejsca (mam na myśli hotel, a nie miejscówkę schowania kesza :P)

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

Schodzę sobie po kesza... cisza spokój. Rozglądam się nikogo nie ma, zagęszczam myśli iiiiii jest!

Zdejmuje mikrusa otwieram wieczko. Za plecami słyszę:

"kici kici - widział Pan tu gdzieś kotka?"

W tym momencie nogi mi miękną, zalewa zimny pot myślę sobie ku**a co jest?!

Odwracam się a tu jakiś typ stoi 3m ode mnie. ;O

Pierwsza myśl... spi*****ać, czy rzucić się na niego...?

Stoję dalej serce wali jak szalone ze strachu. Ręke zaciskam na brzegu lewej kieszeni, namacałem znajomy kształ. Dotykam chłodnego kawałka metalu. Dodaje mi to odrobinę pewności siebie, odpowiadam:

Nie nie widziałem tu kotka!

Nieznajomy odwraca się i znika za rogiem... trzęsącą ręką wklejam się w logbook i odkładam z drugiej strony co by nie spalić kesza. Po czym informuje o całej sytuacji właściciela. 

Mnie to się lubią trzymać dziwne historie...

Dzięki za FTF!