Byłem dziś w okolicy, niestety choinkę wycięto, na ziemi znalazłem pokrowiec w którym był kesz, niestety kesza nie odnalazłem. Raczej zaginął.

Dzisiejsza pogoda to typowa, cudowna ,,złota polska jesień''. Spacer po lesie w takich okolicznościach przyrody to była czysta przyjemność. Jadalne grzyby rosnące tuż przy dróżce, złote słońce przecierające się między opadającymi z drzew liśćmi, wszystkie kolory jesieni w pobliskim zagajniku, kesz schowamy w choince...
Podobało się, dziękuję bardzo.

Dzięki za kesza!

Jakjo Dziaberlak team. Dziękujemy

Zaległe wpisy jako Dziaberlaki team.

31.07.2021r.
Pokrowiec nadgryziony przez mole, jest na swoim miejscu.
Wpis utworzony bezpośrednio z aplikacji Opencaching Kubut Maps

Znaleziona bez problemu. Dzięki za kesza!

Zdobyty w pięknych okolicznościach przyrody, dzięki z kesza

Rowerowy wypad do lasu, który bardzo lubię. Zawsze wracam tu z przyjemnością. Pogoda może mało rowerowa, ale po 5-ciu minutach pedałowania robi się wystarczająco ciepłoKesz na szczęście szybko odnaleziony, a padający deszcz prawie nie przeszkadza. Krzyż pokutny również popodziwiany. Dosyć wysoki i zarazem jeden z wyższych które widziałem, albo niezbyt głęboko zakopany jak inne. Dzięki za keszka.

Dzięki za pokazanie.

Z kesza zostało tylko maskowanie, etykieta, jedna strona logbooka, ołówek i jakieś drobiazgi. Wszystko rozwleczone po ziemi. Pojemnik najwyraźniej komuś się przydał. Zrobiłem serwis, dałem nowy pojemnik z logiem (preforma PET, nic większego normalnie nie noszę), zapakowałem w maskowanie i umieściłem na małym świerku, zgodnie ze spoilerem.

rzeczywiscie pomyslowe maskowanie-mozna miec przed nosem i nie widziec. dzieki za mily cel wedrowki i pokazanie krzyza przy okazji.

Leśne, czyste, wiosenne powietrze dobrze mi jednak zrobiło.  Dzięki reddox za wycieczkę. Kesz złapany całkiem sprawnie, co prawda nie na rowerku - tylko spacerkiem w serdecznym towarzystwie. Dziękuję i pozdrawiam!

W wybornych nastrojach wraz z Lumen po drodze z innego kesza. Na uwagę zasługuje krzyż pokutny ( NIE OKESZOWANY ! ). Szukania było niewiele. Wiadomo co 4 nogi i 2 pary oczu to nie dwie i nie jedna :) 

Dziękuję

Skrzyneczka znaleziona za drugim podejściem. Poprzednia wizyta odbywała się przy co najmniej 20 cm pokrywie śnieżnej i w takich warunkach ta skrzynka jest - przynajmniej dla mnie - praktycznie nei do znalezieniaTFTC

Spacer przez las po pracy to przygoda sama w sobie. Idąc napotkałem Chrystusa Frasobliwego. Po kilku minutach byłem już przy krzyżu pokutnym. Miejsce bardzo tajemnicze! Skrytka bardzo dobrze zamaskowana! Odnalezienie jej zajęło mi kilka chwil. Wyprawę zaliczam do bardzo udanych! Dzięki!

Piękna jesienna pogoda, trzeba coś pokeszować. Kompletnie nie miałem pomysłu gdzie szukać tego kesza. W końcu metodą eliminacji się udało. Zasobnik jest oczywiście mokry, natomiast pudełko suchutkie. Dzięki za spacer po ładnym lesie. 

Cicho wszędzie, głucho wszędzie... tylko od czasu do czasu zabrzmi piła spalinowa z pobliskiej wycinki. Brrr, a tu właśnie kogoś pozbawili kiedyś życia. Helloween czy co?<br /> ~~~~~~~~~~tftc~~~~~~~~~~<br /> Ps. Maskowanie kesza toczy pleśń i ma już dziury.<br /> (mam foto).

Niespodziewanie znalazłem się w lesie nieopodal Jodłowic. Pamiętam to miejsce z poprzedniego spaceru, jak las był pokryty warstwą białego puchu. A z Jodłowickiego kościoła błyszczały do słońca witraże.
W lesie jestem sam. Wołam: jest tam kto? Cisza. Jest tu jakiś kesz? Jest - odpowiedziała nawigacja.
Miejsce dosyć sprawnie znalezione. Krzyż pokutny godnie się reprezentuje. (Keszyk mógłby być dodany do projektu Śladami Krzyży Pokutnych http://www.geocaching.pl/projects.php?id=27).
Kesz sprawnie znaleziony, to znaczy potknąłem się o niego idąc do miejsca ukrycia. Widać było ślady , jakby jakiś zwierz próbował się zalogować, na szczęście tylko osłona została poszarpana. Ponieważ nie wiedziałem gdzie kesz był poprzednio umieściłem go na widoku na wysokości około 2 metry nad ziemią. Dzięki za okazję do ponownych odwiedzin w tak bajkowym miejscu.

Znalezione na niedzielnej keszowyprawie z Lupim. Dzięki!

Znaleziona razem z Alą:) Fantastyczne miejsce - zwłaszcza krzyż pokutny:) Gdyby nie kesz to byśmy tam nigdy nie dotarli. Pogoda piękna - bardzo miło spędziliśmy czas:)

Dziękujemy i pozdrawiamy!

 

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team