Otwór chyba się pogłębił, ale dzięki patykowi dało radę. Znalezione bez problemu. 

W gniazdku znów pełno. 

Pytanie czy pan przyglądający się zza płota widział co robię?

Kesz idealnie na kordach. Wymiana strunówki i z powrotem do legowiska. Co do cmentarza - obejrzałem i zatrzymałem się przy każdej płycie wszystkich mogił. Porażające wrażenie robiły zdjęcia osób tam pochowanych - niektórzy "żołnierze" to były jeszcze dzieci... Dziękuję za kesza.

Natomiast stan utrzymania samego cmentarza mnie wręcz oburzył. Obiecałem sobie, że choć dzieli mnie od tych mogił 50 km, to w najbliższej wolnej chwili, zabiorę ze sobą sprzęt do sprzątania, kogoś do pomocy i przyjadę ponownie na teren cmentarza i posprzątam go... Przykro patrzeć, gdy posesja obok ma piękny, przystrzyżony i zadbany trawnik - a zaraz tuż obok cmentarz pełen śmieci, połamanych gałęzi, tonący w tonach suchych lub gnijących liści.

Piesek strasznie hałasuje, keszyk na miejscu. Dzięki.

Nie lubię tych psów, które robią larmo na cała wieś. :((. Kesz na miejscu. Dzięki.

Ciekawe miejsce. Dzięki Dżejbi. Dzięki Nefryt.

Styczniowego keszowania w świętokrzyskim dzień trzeci. Jechałem z małą obawą po tego kesza po przeczytaniu komentarza poprzednika. Na miejscu przeprowadziłem rozpoznanie. Udałem się do keszowozu po kawałek drutu i po chwili udało mi się wyskubać kesza. Dorobiłem do pojemnika patyk, który będzie ułatwiał życie kolejnym zdobywcom. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca. 

Miejsce odwiedziłem w drodze na zamek w Ujeździe. Kesza widziałem, ale nie mogłem wydostać. Może jakbym miał zapas czasu, to bym wyciągnął sposobem, ale na ten moment byłem już godzinę w plecy, więc odpuściłem. Ciekawe, czy skrzynka oryginalnie tak była, czy może była zaklinowana nieco wyżej? W każdym razie brak wyciągarki mocno utrudnia podjęcie. Jakby ktoś z następców go wyciągnął i miał na podorędziu patyk oraz taśmę, to mógłby przysłużyć się kolejnym znalazcom. 

Whatever nie umiał dostać się do kesza więc musiałam wziąć sprawy w swoje łapska.. Ciężko było wydostać, ale jakoś poszło :)

Taaaa, na keszu zapomniało nam się o okularach przeciwsłonecznych i trzeba było się po nie wracać, heh..

Dzięki i pozdrawiam :) 

zaaferowani keszem zostawiliśmy na miejscu okulary przeciwsłoneczne. Na szczęscie po powrocie z Krzyżtopora czekały jeszcze na nas :) 

Dzięki za kesza i pozdrawiam.

Cmentarz bardzo dobrze utrzymany, jeszcze nie sięgnęła go ręka IPN. Niespotykana brama cmentarna. Znane miejsce ukrycia. TFTC.

Chudą rączką dałam radę,razem z Bambą ,dzięki :)

Oj ciężko było wyciągnąć, ale Serengeti ma cieńszą rękę

Kesz zaliczony razem z Chochlikiem. Dziękuję :)

Ależ wielkie szyszki tu były! Keszyk znaleziony bez problemu. Kesz znaleziony razem z ForgottenSilesia.

Dzięki

Kierunek Lublin! Droga przez kesze jest jednak bardzo długa.. tutaj w sumie troche znowu zbaczamy, no bo kesz! Może kiedyś uda się zdobyć medal. Dzięki

XX

Usilne dążenie do 100% ścieżki. Tu gdzieś trafiło się po drodze do Lublina, to i się zawitało. Wspólnie z Paulinką. Dzięki.

Pięknie utrzymany cmentarz.  Skrzynka podjęta w ramach sierpniowego urlpowego keszowania w GŚ. Dziękuję za skrzynkę i pokazanie miejsca

Pięknie utrzymany cmentarz. Dzięki za pokazane miejsce.

Jedno z nielicznych miejsc na szlaku MKZ które nie popada w ruinę. Oczywiście z tych odwiedzonych. Może kiedyś pokuszę się o zdobycie geościeżki, ale wcześniej trzeba poczytać o walkach na tych terenach. Zwiedzanie jest wtedy znacznie ciekawsze.

Dzięki za skrzynkę. 

W drodze powrotnej z zamku. Nastawiłem się na szybką akcję, a tu zonk, GPS strzelił focha i macałem dłuższy czas nie to miejsce co trzeba. Jak już mu humory minęły, poszło gładko. Dzięki za kesza w tak ciekawym miejscu!

W drodze na Krzyżtopór w towarzystwie założyciela i Aga.pl. Szacun za pokazanie tych wszystkich miejsc. Nie wiedziałam, że tyle tego jest w świętokrzyskim. Dziękuję

Szybki kesz. Dzięki!

Kolejny cmentarz odwiedzony .

Dzięki :)

I kolejne bardzo ciekawe miejsce na szlaku krzyży. Dziękuję.

Świetne miejsce, wcześniej nieznane. Po namierzeniu kesza spędziłam tak jeszcze godzinę.

Dziękuję bardzo

Przejazdem urlopowo z Katarzyną. Nie wiedziałem, że w Iwaniskach jest taki cmentarz, dzięki za kesza w tym miejscu. Pozdrawiam.

Gdyby nie geocaching to nawet nie zatrzymałbym się  w tym miejscu. A ilu turystów (a może i miejscowych) przejeżdża obok i nie zwraca uwagi na miejsce, będące niemym świadkiem historii tych okolic. Dzięki za kesz!