Akacja, róża, jeżyna... co k.... jeszcze brakuje przy podejmowaniu. Całe ciało w kolcach ale.znaleIona..

Brakło mi plastrów :)

Dzięki

Hehe musiało być wesoło, nie ma to jak zakopać się pośrodku niczegoDzisiaj da sie zrobić drajvina prawie pod sam keszyk. Drzewo wrosło w pudełko, ale udalo się wyszarpać. Fajne widoki w nigdziu, lubie takie keszyki. Dzięki!

Wpis troche na bezczela, bo w logbooku brak, ale w sumie chyba należy się bo to ma skromna osoba autora kesza w pamiętnym dniu zakładania wywlekać z błota próbowała. Jakoś człek nie pomyślał wtedy coby się wpisywać. Inne priorytety były :).

Okoliczności przyrody się tu zgoła zmieniły. Jakaś droga wyrosła obok. Tym razem zajechaliśmy samochodem nieco bardziej terenowym, na szczęście nie okazało się, że trzeba chodzić po ciągnik;)

Reaktywacja na pierwotnych kordach.

dość sprawnie, Krykiet wybadał. Dzięki :)

No nietypowa, ale spoiler dobry

właśnie mi się przypomniało, że i ja wołałam tam o pomoca mogłoby się wydawać, że jednak PRZEJDZIEwidoki i kupa śmiechu (przynajmniej przez pierwsze 2 godziny.., póżniej, ekhm..też się śmialiśmy, tylko trochę mniej) zrekompensowały ten przymusowy postój. PS. Pan z traktorkiem to prawdziwy profesjonalista.

Znalezione z Skrzypu_01, całkiem ciekawa niepozorna skrytka c:

czekaliśmy na pomoc to i się wpisałem:D gagu znam juz patent jak z takiego zakopca wyjechać;) dzięki za przygodę:) musimy uskutecznić jeszcze kiedyś offroad;)

mimo deszczowej pogody udało się nie zakopać autem :)

Ha. Kesz pośrodku niczego :)
Podczas, gdy kesze zostawia się w miejscach związanych z historią, niosących jakieś walory dydaktyczne, czy mających dać doznania estetyczne, tutaj lądujesz w szczerym polu :)
Polecam :)

samemu nocą to nie polecam, chociaż widoki pewnie tak samo świetne jak w ciągu dnia i faktycznie lepiej iść pieszoz bertisz i rzyrant 

Znaleziona wraz z akimg i Phoebe.

Dzięki za keszynę. Nie mogliśmy pomóc bo przyjechaliśmy za późno. Ale, że spróbowaliście wjechać w tą drogę to pełne gratulacje. Ja bym się bał nawet ciągnikiem.

Znaleziona podczas wesołej, dwudniowej wycieczki z Gackkiem i Phoebe :)

Podjęta nocną porą. Podobnie jak poprzednik, zaparkowaliśmy w ciut bezpieczniejszym miejscuBTW, co wyście tam robili? :D

Skrzynka zagadka, obczajona już w domu i kilka razy obgadywana w aucie;) No bo... czy te zaledwie dwa wpisy w ciągu ponad pół roku to efekt tego, że każdy w tym miejscu potrzebował pomocy... a do skrzynki nie dotarł? Niemożliwe! Do odważnych świat należy, więc pełni optymizmu wybraliśmy się w te okolice;) Przezornie zostawiliśmy Keszowóz w bezpiecznym miejscu i ruszyliśmy w drogę.

Skrzynka ma się dobrze, a w pudełeczku znane z sierpniowej wyprawy "skarby Włoszczowy":) Od razu uśmiech od ucha do ucha:) Abstrahując, obok krówki na znaczkach, Włoszczowa zawsze będzie mi się kojarzyć z foczkami na Potargance:D Dzięki i pozdrawiam!

Zaparkowałem w bezpieczniejszym miejscu O dziwo podczas krótkiego podejścia i podejmowania skrzynki polną drogą zdarzyły przemknąć cztery samochody. Dość ruchliwie na odludziu. Skrzyneczka subtelnie ukryta. Dziękuję.

Stój ! Czekaj ! Zamówiłem na Allegro C-360. A co tam, w garażu jest miejsce i na ciągnik i na FTF-a . Podjazd pod kesza i podjęcie przez odsuniętą szybę (prawie że) . Co Ty bączki i palenie gum ćwiczyłeś na tej autostradzie ?  Dzięki za kesza i za FTF-a  :)

Rewelacyjny FTF!!