no ta, tylko kto ją przyserwisuje? Wuchta Wiary?

Znaleziona razem z marass1111. Dziękuję za skrzynkę i zabawę.

...no papuga jak nic !!!... w sumie nie jak nic tylko jak wielka PAPUGAFajny quiz, fajny...tylko skrzynka w stanie agonalnym. Logbook to jedna wielka bryła lodu. Udało nam się odwarstwić jedynie okładkę i tam dokonać wpisu. Pojemnik połamany, dobrze, że poprzednicy zabezpieczyli jakoś pozostałości po keszu. Zabraliśmy też ostatni certyfikat. Super, po wysuszeniu trafi do albumu. Skrzynka do wiosennego serwisu się kwalifikuje. Dzięki. Pzdr.

Skrzynka długo czekała na właściwy momentPomysł na quiz genialny! Podobało się i jeszcze na certy się załapaliśmy
Poza tym keszyk niestety do gruntownego remontu.
Dzięki, pozdr.

Hello,

Oj, długo zeszło z tym punktem granicy Poznania  W końcu pykło, OS powiedział, że kordy OK, więc do auta i w drogę. Copies zadowolony ze spaceru, my ze znalezienia kesza, ale - niestety - wymaga całkowitego serwisu. Zwierzaki (chyba) zmasakrowały całość doszczętnie. Wpisać się będzie ciężko - logbook jak gąbka, przesiąknięty wodą. Pieczątka dość szybko się rozpłynie. Poskładaliśmy wszystko do kupy, zamaskowaliśmy. Został jeszcze jeden cert - po wysuszeniu będzie nadal przeuroczy  Świetny pomysł z formułą kesza, niespotykany i świetnie komponujący się z  .... (tajemnica) . Pzdr, Wojtek

Miała być kolorowa papuga, a na miejscu zastaliśmy istną katastrofę... Skrzynka w częściach, pojemnik zgnieciony, zawartość rozsypana, a logbook zapłakany. Na otarcie łez ostał się jedynie ładny certyfikat. ;-)

Papuga przyfrunęła na (---), a my za nią, niestety okazało się, że zła papuga zniszczyła skrzynkę i wymaga ona zdecydowanie naprawy. Pojemnik zewnętrzny całkowicie uszkodzony, zawartość skrzynki leżała w promieniu paru metrów. Mimo to logbook znaleziony, odłożyliśmy i zamaskowaliśmy w miarę przyzwoicie. 

Quiz rozwiązany jakiś czas temu, już nawet nie pamiętam kiedy. Pamiętam jednak, że trochę czasu mi zajął i nawet jak już wiedziałam na pewno czego szukam, to szukałam i szukałam. W pewnym momencie zrobiło to się nawet fajną zabawą, bo wyobraźnia tak mi się wyostrzyła, że poza papugą pilnującej tej granicy, znajdowałam jeszcze inne, nieodkryte dotąd chyba przez świat gatunki zwierząt. Dziś w ramach uciekania od ludzi i świata, udało się spotkać z papugą, i zajrzeć jej pod piórka.

TFTC! Pozdrawiam, Nati.

W końcu miałem okazję tu dojechać. Mimo, że planowałem przyjechać tu wczoraj, to akurat po drodze pojawiła się druga część projektu Demony Słowian i musiałem odpuścić :)

Bez spojlerowania napiszę tylko, że takie quizy lubięNa miejscu bez problemów, papuga przesłodka, ponoć to ręczna robota LirieliPrzyjemny, zgrabny quiz :)

Początkowe punkty zaczepienia nie prowadziły na drogę wiodącą do celu. Papuga łypała do mnie okiem a ja jakoś skrzydeł nie mogłem rozwinąć. Później był mail, który naprowadził na mały trop. Poszukane, poszperane i to chyba tam... Zaczęły się strzały pierwszy magazynek poszedł w krzaki, drugi niemalże też, dopiero 20 strzał okazał się właściwym. Na miejscu kamień graniczny, liście drzewa a skrzynki ani śladu. Odkryłem w pobliżu wielkie mrowisko, zieloną jak papuga butelkę, zielone jak papuga płytki a skrzynki ani śladu. W akcie desperacji (dwie butelki desperados pełne mrówek) chwyciłem po telefon i po małym hincie poszło szybciutko.
Dzięki za kesza, pomysł, trudny, ale do ogarnięcia, strzelanie mniej się podobało, na szczęście końcówka jest podana, więc jest łatwiej.

Już w piątek zaświtała mi pewna myśl kiedy przyglądałem się papudze i zapomniałem żeby sprawdzić co i jak. Dopiero pewna rozmowa telefoniczna przypomniała mi o tym i skłoniła do analizy. Już po chwili okazał się słuszny ale to dopiero początek. Jak to znaleźć? Raz; dwa; trzy - to za trzecim strzałem udało się namierzyć właściwe współrzędne. Nie wierzyłem przez pierwszy moment. Niestety nie miałem czasu aby podjechać od razu więc uprzedzili mnie ci co się wogóle nie ścigają. Współrzędne trochę za bardzo ciągnęły mnie na zachód. Zmitrężyłem z tego powodu na miejscu dość sporo czasu przechodząc obok miejsca ukrycia chyba z pięć razy. Kolor również przypomniał mi poprzednio podejmowany przeze mnie kolor. Już myślałem że to jakieś deżawju. Pojemnik również znany ale to z innego już miejsca - Ro i Da też go pewnie dobrze znają. Bardzo mi się podobała zagadka i schowanie (szczególnie spreparowane maskowanie a'la McGiver ;-)). Zabrałem mikrusa. Rekomenduję i proponuję dopisać do opisu setne współrzędnych aby nie strzelać po 30-ści razy. No chyba że taka była intencja.

Długo się zastanawialiśmy jak ocenić tę skrzynkę. Quiz przez długi czas wyprowadzał nas na manowce obliczeniowe, z których nie mogliśmy wyjść (Ro), to rzucał w odmęty szalonych skojarzeń. Co więcej Da, która prawidłowo rozumowała, była namawiana przez Ro - 'Nie ma takiej granicy, której nie da się policzyć, wszak papugi są policzalne'. Gdy już wiedzieliśmy gdzie szukać z pomocą przyszło dokładniejsze zapoznanie się z anatomią zwierza. Dzięki tej kluczowej informacji możemy napisać - taka Papuga jest tylko jedna i rekomendujemy jej szukanie. Po tylu trudach, na miejscu, bez problemu poszło ze znalezieniem dobrze znanego pojemnika. Uśmialiśmy się jeszcze na widok dominującego, odważnego koloru maskującego i mogliśmy się wpisać do ładnego logbooka. Dziękujemy autorce za skrzynkę i (nie tylko jej) za możliwość innego spojrzenia na uroki naszego miasta.

Pięknie dziękuję za skrzynkę. TFTC!

Drugie podejście do rozwiązywania i drugie do szukania zaowocowało FTFem :). Pierwszy trop obrany po powrocie z WIO na piwo #23 był kompletnie chybiony, za to wczoraj wieczorem, w przerwie w trakcie rozwiązywania OP87MD przyszedł pomysł. Pozostało sprawdzić  i jest: ptaszysko jak ta lala! Jeszcze trochę kombinowania z dokładnością kordów i OS wyświetlił potwierdzenie. Nocnego spaceru nie udało się zakończyć wpisem, pojemnik się nam wymknął. Rano nie było lepiej, zmitrężyliśmy tu pół przedpołudnia zanim capnęliśmy ptaszka bo bardzo zgrabnie się zamaskował. Za oryginalny pomysł leci zielone. Wymieniłem GK,

Jak widać inwazja już się rozpoczęła!! :)

Znalazłam taką ciekawostkę szukając punktu za czepienia :)