Dzięki za kesza i pokazanie miejsca.

Znalezione z załogą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Pięknie dziękuję za pokazanie miejsca i założenie skrzyneczki.

Ekipą BAM. (Badzia Gadzia, areckis, Miki.)

Dzięki

Znaleziona idąc szlakiem czerwonym od Suchacza. Fakt nie są to uczęszczane szlaki ale świeżo oznakowane. Odnośnie dwóch sosen to zdjęcie pokazuje stan faktyczny.

Obrazki do tego wpisu:

Sosny

Prawie jak w Biesach z tą różnicą że tam są oznaczone szlaki a tu trudno je znaleźć a jak już znajdziesz to szlak zryty ciągnikami lub zarośnięty młoda buczyną lub innymi krzaczorami. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza.

Trudno, oj trudno. Dziękuję za kesza i pokazanie miejsca.

Obrazki do tego wpisu:

kamień

A mówili, że prawdziwych zakopków już nie ma... Fajnie wrócić do oldschoolowych czasów, kiedy to skrzynka cieszyła po prostu dlatego, że była :) 
Może to nie była wyprawa krzyżowa, może nie nawracaliśmy ogniem i mieczem, niemniej korzystając z okazji, iż pewna Księżna wyjechała anektować zamorskie terytoria, tym samym zostawiając swoje rodzinne ziemie bez opieki, postanowiliśmy je zająć i nieco ograbić, po uiszczeniu kontrybucji zwrócimy:P :P

Piękne kanie (i liście na plastykę) czekały sobie w okolicy skrzynki, żeby je zabrać w drodze powrotnej. Cóż, jeszcze nie wiedzieliśmy, co nas czeka za chwilę i że wracać będziemy raczej na przełaj niż jakąkolwiek ścieżką :)

TFTC! 

Znalezione

1900

Potwierdzamy, sosna ścięta. Dziękujemy za pokazanie miejsca.

Miałem tu dojść czerwonym szlakiem, ale ten raz się pojawia raz znika, więc trafiłem na czuja początkowo w ogóle wybierając złą drogę i trafiając na głębokie jary. Trudy wynagrodził mi widok koziołka. Wyłaniając się za zakrętu zobaczyłem go w odległości 10m. i stał tyłem. Chwilę popatrzyłem i jak tylko zrobiłem ruch by wyjąc aparat coś wyczuł i rzucił się do ucieczki w dół zbocza. jestem pod wrażeniem siły nóg że na stromym zboczu tak szybko biegł zachowując równowagę. Niestety tylko kesza nie było bo jeden świerk został wycięty, jeszcze trociny się bieliły. Zostawiłem nowy pojemnik

Na samo wspomnienie przebijania się do tego kesza od OP8FZQ z rowerem na plecach mam ciarki na plecachKesz na miejscu, dzięki!

Przy kamieniu dostrzegliśmy, że można było się przemieszczać cały czas po szlaku czerwonymA my tu takie poważne przełaje zaliczaliśmy ;D

Z Mańkiem, Koshackiem i Surasem

Z Rogatkiem, Koshackiem, Surasem. Dzieki. 

Obrazki do tego wpisu:

.

Z Rogatkiem, Koshackiem, Mańkiem. Dzięki.

koshack i Maleństwo  z Maniek, Rogatek i Suras.

TFTC !

próbowaliśmy z kilku stron, ale nie odało się dotrzeć w okolice kesza.

Poczuliśmy się prawie jak w Bieszczadach. Dzięki!

TFTC!

Dziękują za skrzynkę! Znaleziona z gospol8 na wspólnej wyprawie na wysoczyznę. Dojście do skrzynki i samo miejsce zasługują na rekomendację.

Złapana. Dzięki za kesza.

Wycieczkowo, razem z kojoty i Adamsem. Miejsce znane, niemniej miło było odwiedzić. I dobrze, że jest tu keszyk! Dzięki!

Miejsce znane i lubiane! Skrzynka znaleziona wraz z makotką i kojotami. Dzięki!

"Grodzisko" pod Łeczami to miejsce znane mi doskonale - spędziłem tam przez lata chyba z 4 noce a przechodziłem tym odcinkiem szlaku nie wiem ile razy. Miejsce bezsprzecznie ma w sobie jakąś "magię"...

Dzięki za keszyk.

PS. zapomniałem zrobić zdjęcia - mam nadzieję to nie będzie problem :)

doprawdy pomysł wyskoczenia tu po 18tej ot tak na pół godzinki był arogancki, dobrze ,ze dzieci zostały w chacie przy matce

klimacik górski, jakieś wilki wyją, drapieżnik co raz przeleci, odchody dzików, piękne sromotniki - brakowało walki z niedźwiedziem i bym był jak Leonardo di Caprio w Zjawie a pomyśleć, że spałem przez tydzień 200 metrów od kesza

dzika to i piękna kraina, dziękuję

Dzięki.Tu dotarliśmy bardzo łatwo.

Obrazki do tego wpisu:

.

Teren jest straszny. Dojście przez wąwozy, rzeki, cuda na kiju..  Z tym czterch tu keszy tylko tutaj udało się dojść.

dzięki za kesza :) 

To naprawdę wymagający górski teren, nie spodziewaliśmy się, że tu coś takiego zastaniemy. Teren trudny ale bardzo ciekawy. Dziękuję za skrzynkę.

Kolejny kamyk zaliczony :)

Dzięki :)

Debiutancki wypad w towarzystwie MSZU. Kesz odnaleziony, dziękuję

Nieźle zakopana ta skrzynka. Już prawie zwątpiliśmy w jej istnienie kiedy, to nagle przyszło olśnienie. Skrzynka złapana w towarzystwie WojtBr. Dzięki.

Dzięki za fajną miejscówkę. Pięknie tam jest! Fajna skrzynka. GK Puch widziany ale nie zapamiętany TC więc nie loguję. Krecik Kreci Marzyciel jedzie z nami zwiedzać keszeIn: magnes z Ornety Out:wisiorek, który już niedługo stanie się kretem :)

Dziękuję

Szybka, przyjemna skrzyneczka podjęta z Kaczorkiem podczas wyprawy do Fromborka.

Dzięki :)

13:51 Doszedłem na "Święte Miejsce Grodzisko" (taka jest też obecnie używana nazwa po rozmowie z pewną gospodynią ze wsi)  czerwonym szlakiem, który postanowiono wytyczyć omijając okoliczne gospodarstwa, ale oznaczony w terenie pierwsza klasa. Na mapach już niezbyt dokładnie, dlatego zamotałem się próbując tu dotrzeć od Bismarcka. Nawet po drodze  widziałem , gdzie kilkadziesiąt minut wcześniej byłem po drugiej stronie jaru :). Obrazki w załączeniu. Dziękuję za emocje, pokazane miejsca i skrzynkę. +3

Obrazki do tego wpisu:

.

mapa1-polskie-pomorze

mapa2-pl-topo

Zdobyte z Kubala i Pchełka99. Dzięki za kesza! Wpis robiony po czasie (zdjęcie przesyłał Kubala albo Pchełka99, ja niestety już nie posiadam)

Kesz znaleziony z Pchełka99

Wieczorny spacer. Polecam! Znaleziony kesz z Kubala i Kołek.

Miejsce superSpacer po lesie wynagrodzony w pełni...Nie udało się zdobyć pobliskiego kesza, gdyż czas gonił, ale na pewno tu wrócę i nadrobię zaległości. TFTC!!!

Szybka wieczorna akcja. Do kesza szliśmy na azymut od kamienia Bismarcka - niezła zaprawaZ powrotem drogą "na czuja" aż wleźliśmy komuś na posesję i zostaliśmy wzięci za szajkę młodocianych złodziei, która grasuje w okolicy. Ale sytuacja szybko się wyjaśniła :)

Co do skrzynki - już po jednym znalezieniu w środku był piach, pewnie będzie tylko gorzej.

Skrzynka podjęta z Ori. Foto wysłałem na komurkę

Dzięki za przypomnienie miejsca.

FTF :)

Dzięki za keszyka - zaliczony szybko (po drodze z pracy). Saperka faktycznie by się przydała.

Pogoda nie dopieściła (padał późno zimowy deszcz). Miejsce znane z młodzieńczych lat :)