Dzięki za skrzynkę! Bardzo dobrze, że zdjęto bzdurną tablicę o niemożliwości wejścia na teren osób "nieupoważnionych". Byłem w roku 2007 i wtedy dwie tablice informujące o śluzie były nowiutkie; teraz są nieczytelne i wypłowiałe. Myślę, że przetrwałyby dłużej gdyby były odwrócone tyłem do słońca. Jeżeli chodzi o piękną kartę historii Walkowic, to proszę czytać tablicę przy dzwonach w centrum miejscowości. Pozdrawiam!

Obrazki do tego wpisu:

Walkowice i Powstanie Wielkopolskie

Miejsce naprawdę magiczne. Kesz znaleziony w minutę. Śluzę i okolicę oglądaliśmy prawie pół godziny. Dzięki.

Miejsce które trzeba zobaczyć. Śluza z całą infrastrukturą bardzo mi się podobała.

Dziękuję za doprowadzenie do tego miejsca.

Wykonaliśmy reaktywację. Pojemnik po filmie, z przyklejonym magnesem. Zawiera tylko logbook w strunówce.

Bardzo ciekawe miejsce, lubimy takie budowle wodne.

Reaktywacja Freya już się wyfreyowała, niestety... Być może to nie ma sensu, ale włożyliśmy tam kolejną, tym razem w czarnym pojemniczku po filmie z przyklejonym magnesem, więc znów jest magnetyczna.

Piszemy "nie ma sensu", ponieważ wiata trochę zniszczona (połamana ławka) i być może zostanie wymieniona lub zlikwidowana.

Wpis do logbooka po reaktywacji freney'a. Dzięki.

Akcja reaktywacja, a potem wpis do logbooka :)

Dzięki za skrzynkę i za pokazanie ciekawego miejsca.

Śluza całkiem okazała.

Po przybyciu na miejsce okazało się, że miejscówka pusta, pozwoliliśmy więc sobie na spontaniczną reaktywację.

Mam nadzieję, że założyciel nie ma nic przeciwko temu.

Zdjęcie spoilerowe oraz podpowiedź dalej aktualne, jedynie nie magnetyk.

Wystarczy odkręcić.

Świetne widoczki...a rredanowy telefon ściągnąłem chyba telepatycznie ..Dzięki. Pzdr. 

Zaliczona podczas spływowego WIO#41 w ramach krótkiej przerwy. Dzięki!

Złapana podczas WIODzięki! :D

Keszowanie w ramach WIO #41.

Spokojny spływik więc można było i po kesza wyskoczyć.

dzięki

Bardzo fajne miejsce, zaliczona podczas odpoczynku spływowego ;)

Przy okazji odwiedzin w Pile. Dzięki, pozdr.

Łatwa do znalezienia. Szkoda że kesz nie jest związany bezpośrednio ze śluzą.

Jedna z lepszych skrzynek dnia dzisiejszego ;). Poszukiwania wraz z mysteriis umiliła nam wydra, pływająca dzielnie w okolicach śluzy, dzięki za kesza!

Świątecznego keszowania etap drugi. Mnogość śladów z dawnych czasów, piękne krajobrazy, a także ciekawość lokalnej, acz "naszej Wielkopolskiej" historii były czynnikami, które zadecydowały o wyborze azymutu na zachód, wzdłuż Noteci. Sam kesz, choć ukryty w sposób pozwalający na szybkie podjęcie, zachęca do zatrzymania się w Walkowicach na dłużej. Obiekty hydrotechniczne - choć już wiekowe - utrzymane są w dobrym stanie i wzbudzają ciekawość. Niestety w drugi dzień świąt nie zastaliśmy tam żywej duszy, a szkoda, ponieważ liczyłem po cichu na "wycieczkę z oprowadzaniem". Spotkaliśmy za to wydrę, która wdzięcznie poruszała się między kolejnymi zaporami. Prom również, ze względu na porę zimową miał zawieszoną działalność, jednakże pozostałe opisane w Kronice miejsca były łatwe do identyfikacji. Ton narracji sugeruje raczej poprzednią epokę, jako czas powstania opisu historycznego, ale i tak czytaliśmy z dużym zainteresowaniem. Nie zmienia to faktu, że jednogłośnie wybraliśmy Walkowice, jako najciekawsze odwiedzone tego dnia miejsce! Znaleziona z Hasiomaszketnik. Pozdrowienia z Chodzieży!

Bardzo ciekawe miejsce, ale jechaliśmy od strony Białej, wiec dla mnie przejście przez śluzę...bezcenne i brrrrr troszkę się bałamp.s ciekawy pojemnik na kesza :)

Wszystko ok. Skrzynka ładnie schowana

22 marca wycieczka rowerowa. Skrzynka zdobyta.

W drodze na ... pod czujnym okiem właścicielkiTFTC

W drodze na projekt Czerwony Kapturek. Generalnie nie było problemów. Co prawda 100 metrów dalej na polu coś tam robili, ale byli skupieni na swojej pracy więc nie zwrócili uwagi - tak myślę - na mnie. Przybiegł tez piesek, ale bardzo przyjazny, pogłaskałem i poleciał do domuA ja złapałem skrzynkę, chwila kontemplacji nad rzeką, wpis i w dalszą drogęDziękuję

Dobrze schowana skrytka,  świetnie zabezpieczona,  akurat podczas podróży rowerowej  z Piły do Trzcianki przez  Kruszewo  :)

Dzięki.Prawie do nieba wzięłaś ją, a wtedy padał deszcz.Znalazłem dach nad głową swą,i kesza też.

Znaleziona z rodzinką podczas niedzielnej wycieczki. Super miejsce. Dzięki.

Hello,

Bardzo przyjemne miejsce. Nikogo nie było - poza miejscowymi psami. Obszedłem śluzę na ile można było. Zaintrygował mnie ten mechanizm na kołach (nie doszedłem tam). Burki nie znały odpowiedzi, co to  , ludzie nie pojawili się. Trzeba będzie doczytać. Pzdr, Wojtek

Skrzynka znaleziona. Miło, że ktoś pomyślał o skrzynkach na śluzach noteckich... Super miejscówka - dzięki i pozdrawiam tony1974