kesz ok

maskowanie zabrałem do "remontu", na miejscu na razie czuwa malutki pojemnik z logbookiem.

--------------------lipiec--------------------------------

już dawno jest oryginał - zapomniałem wpisać

wymiana logbooka, dorzucenie uszczelki (pewnie się zużyła). Odtworzona niespodzianka.

Tylko przypadek sprawił że zauważyłem w miarę szybko bo pewnie długo można tu spędzić czasu, fajna sprawa, dzięki.

Piękna skrzyneczka,Sprawnie, razem z bambą i Poli, dzięki:)

Łatwo nie było. Po znalezieniu radość wielkaSuper kesz :)

Pojemnik sprawia wrażenie hermetycznego, a mimo to logbook był nieco wilgotny.

czyżby zwierzaki porwały kesza z maskowaniem w krzaluny? Stoi tam gdzie jego miejsce. Pojemnik odkręciłem małymi keszerskimi kombinerkami, ale "niespodzianka" znowu zniknęła - nie byłem przygotowany na jej odtworzenie - będzie wkrótce.

Sobotni wypad keszerski do Koszalina i okolicNo dobra, poprawiam sięTeraz już na pewno wpisałemWięcej nie napiszę, żeby nie spojlerowaćGwiazdeczka się należy :)

To się musi znaleźć ! W ten sposób znaleźliśmy - "wiadomo co", wygrzebaliśmy pozostałości "wcześniejszego, wiadomo co" i dopiero potem padło, co cisnęło się od początku na usta - O można by schować np TAK i TAK właśnie było, Dziękujemy i rekomendujemy, znakomita zabawa.

Dopiero teraz, przy wpisywaniu zauważyliśmy, że ostatnią skrzynkę pominęliśmy. Zapewne ze zmęczenia po przejściu piechotą większości szlaku. W każdym razie trasa była bardzo interesująca i wolna od plagi turystów. Dziękujemy.

Dzięki.

wizyta serwisowa.

zniknął "przedkesz" nie byłem przygotowany na taki serwis (na razie będzie łatwiej) - a i keszyk się sam przesunął ze dwa-trzy metry , na początku myślałem , że zginął

Fajna!

Skrzynka rewelacyjna, znaleziono dzisiaj po kolejnej próbie. Po ostatnim nieznalezieniu poddałem się i skontaktowałem się z Szanownym Założycielem, więc wiedziałem czego mam szukać. Ale po pierwsze współrzędne dzisiaj były w punkt, poprzednio szukałem dobre kilkanaście metrów od miejsca ukrycia, po drugie uzbrojony w wiedzę, znalazłem zarówno wilgotny przedkesz, a po chwili samą skrytkę. Sprytnie zamaskowana!

Rekomendacja w pełni zasłużona

Niedzielne buszowanie w okolicach Lubiatowa w towarzystwie agdam4. Świetnie przygotowana. Dzięki

Niedzielne keszowanie w towarzystwie marwona w okolicy Jez. Lubiatowskiego. Tu czekała na nas miła niespodzianka. Marmagi -  należą Ci się słowa uznania za przemyślaną i dopracowaną skrytkę. Niezmiernie nam się podobała. Daję zieloną gwiazdeczkę, bo takie skrzyneczki należy doceniać.

TFTC :-) 

Genialna skrzynka !
Znaleziona razem z Kameleonem :)

Jakby nie było, to skrzynka jest bardzo fajna :)

Dzięki wielkie :)

Wymarznięci i mokrzy szukaliśmy tego kesza, więc nastrój nie był najlepszy. Jednak z perspektywy czasu stwierdzam że kesz jest OK. Dziękuję.

:D

niedzielne keszownie po PWMTsuper pogda, piękne widoki, trening odbyty, jednym słowem rewelkaDziękuję za kesza i pokazanie miejsca :)

wstrzymywałem się z gwiazdkami, ale tutaj muszę. Super. I jeszcze z tym wstępem.. Też się dałem zrobić. Dzięki.

Sprytne, sprytne Podobało się. Dzięki za kesza, pozdr.

Keszyk po remoncie (teraz będzie solidniejszy) - gotowy do szukania.

czasowo nidostepna, zabralem do przeserwisowania

Świetna skrzyneczka. Zasługuje na wyróżnienie.

serwis wykonany - zapraszam do podejmowania.

Dziękuję za kesza
Po odwiedzinach w Gospodzie - czas na parę keszy ;-)
Kesz w najlepszym porządku - ten właściwy :)

tymczasowo zawieszam, w ciągu tygodnia postaram się o serwis.
Dzięki jotka57 za info i próbę odtworzenia logbooka.

Bardzo oryginalny schowek, ale mało jednak odporny na warunki atmosferyczne. Do plastykowego pojemnika po kilku dniach deszczowych dostała się woda. Ani zabezpieczenie zewnętrzne, ani wewnętrzne nie okazało się być skuteczne. W efekcie logbook rozleciał się z wilgoci. Wrzuciłem go do schowka luzem. Do pojemnika włożyłem zaś kawałek suchej kartki, na której zalogowałem swoją wizytę. To jednak tylko prowizorka. Potrzebny jest fachowy serwis osuszający i uszczelniający. Szkoda bowiem tak wybornego schowka.

Znalezione w czasie rajdu pieszego PTTK szlakiem Kamieni Granicznych.

Pięknota :)
TFTC!

Znalezione w trakcie rajdu pieszego.
Dziękuję za skrytkę

Znalezione w czasie rajdu pieszego szlakiem Kamieni Granicznych.
TFTC!

Sprytnie ale nie z nami te numeryDzięki serdeczne za skrzyneczkę!

Co nieco czasu się opierał, kordy w lesie - wiadomo. Tym niemniej znakomity patent - dzięki.

Znaleziona .

Znaleziona:)dzięki:)

Po 10 minutach poszukiwania skrytki znalazłem karteczkę.Następne 10 min szukania kesza nie przyniosło efektów.Nie mogąc go znaleźć zacząłęm podejrzewać jakiś podstępi się nie pomyliłem.Kesz podjęty.
TFTC.

kesz znakomity i gwiazdka za ukrycie. Dzieki za kesza

Ależ pomysł żeby tak ukryć - gratulacje i dzięki !!

Podejście nr. X ale znalezione. Dzięki jeden z lepszych keszy w okolicy. TFTC (Synchro z GC)

W ramach lekkiego treningu i było po drodze. Znalazłem super skrytka.

Dziękujemy za pokazanie miejsca i skrzyneczkę :)

W ramach przejażdżki-spaceru z rodziną. No ja jeszcze przy świetle dziennym złapałem keszynę. Myślałem, że mój zmysł keszerski po dość długiej przerwie zanikł,ale nie. Ponadto mając w głowie poprzednie dokonania i "wyczyny" w produkcji skrytek kolegi marmagiego (Pozdrawiam serdecznie) wiedziałem, że trzeba szukać czegoś specjalnego. No i nie pomyliłem się 

Reko ode mnie i VeryT4T$! 

Zaległy wpis. Wpisałem się na początku 2015. Niedawno przy skrytce spotkałem geokeszera. Nie mógł dostać się do skrytki, bo akurat był mróz. Potrzebował kombinerek. Dobrze kombinował.

No nie wierzę.Gratulacje!
To się nazywa pasja.
Za dnia zapewne miejsce ukrycia łatwiejsze do namierzenia. Specjalnego FTFa "zmajstruję" w przyszłym tygodniu. Dzięki.

Dziękuję za mobilizację do wieczornej przejażdżki i keszowania przy... świetle Księżyca :)
Przy tej skrytce, chyba łatwiej by było przy świetle dziennym ;-)
Dzisiaj dotarło do mnie, do czego może prowadzić pogoń za keszem - pas ;-)

FTF. Po porannym keszowaniu czułem jakiś niedosyt, dlatego gdy wieczorem pojawiła się na mapie nowa skrytka ruszyłem na poszukiwanie. Znam okolicę, myślę że będzie szybko. Dojeżdżam w pobliże kesza i co widzę? Jakieś światło między drzewami. Kto u licha łazi po lesie o tej porze? To już keszuje kolega Abigeo! No tak, pomyślałem, spóźniłem się. Ale nie, jest szansa- jeszcze nie znalazł. Dołączam do poszukiwań. Po pół godzinie mamy obmacane wszystkie drzewa w promieniu 50 metrów. Po kolejnych 30 minutach znamy każdy patyk, kamień, każde źdźbło trawy. W końcu jest! Mam! Tym razem dopisało mi szczęście. Może w dzień byłoby łatwiej ale FTF-y nie lubią czekać. Kolejny raz słowa uznania za przemyślane i dopracowane skrytki. Daję rekomendację. Nie polecam szukania w nocy :)