Spodziewaliśmy się dużych problemów a nawet całkiem sprawnie poszło. Dzięki.

Piękne miejsce i parking z wiatą dla turystów. O tej porze roku nie aż tak przyjemnie, ale warto to miejsce zobaczyć.

Skrzynki się trochę się naszukaliśmy, ale w końcu się poddała, bo praktycznie na współrzędnych.

Dziękuję.

Na początku kłopoty z interpretacja ale potem jak już trafiliśmy na ścieżkę to ok, aż do miejsca gdzie nie było łatwiej dopiero gdy stanąłem na keszu to juz było ok.

Keszowanie w lubelskim dzień trzeci, pogoda dopisuje i humory tez, dziękuję.

Dzień 3

Wakacyjne keszozbiory w towarzystwie Bamby i Poli, dzięki :)

Kesz podjęty podczas sobotniego, jesienno-zimowego wypadu w teren.

Krótki listopadowy dzień miał się ku końcowi, więc trzeba było się uwaijać. Na szczęście udało się dść sprawnie namierzyć skrzyneczkę.

TFTC!

Parę drzew poleciało pod topór o czym świadczą świeże wióry. Już się bałem że i kesz przez to przepadł, ale na szczęście udało się znaleźć. Choć muszę przyznać że trochę pohasałem po stoku niczym kozica.

Szybko i sprawnie, dzięki za kesz.

Skrzyneczka poszła w siną dal. Nowy pojemnik w tym samym miejscu. Pod tym samym pniaczkiem.

Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę. Piękne miejsce

Skrzynka namierzona dość szybko mimo zapadającego szybko zmroku. Dziękuję za pokazanie miejsca i skrzynkę.

Znaleziona z Phoebe. Gackkiem i Natikiem podczas wypadu "Wesoła ekipa znowu nadjeżdża lubelskie"!

Jak na keszerów przystało, poszliśmy na azymut, obierając jedną z najgorszych dróg. Na miejscu kordy pływały, ale po kilku minutach udało się namierzyć miejsce. Powrót odbył się ścieżką prowadzącą do obiektu, której wcześniej nie dostrzegliśmy :) 

Znaleziona podczas kolejnej wyprawy na lubelskie w doborowej ekipie.

Wspinaczka przez chaszcze, jak się później okazało, była ładna ścieżka. Takie maskowania lubię.

Trochę się tutaj naszukaliśmy, ale ładne maskowanie wynagrodziło trudy :) Skrzynka znaleziona z Akim, Gackkiem i Natikiem, dzięki za pokazanie miejsca!

Znaleziona podczas wycieczki do Rejowca.Bardzo lubię takie leśne maskowanie. Dzięki za kesza.

Zmiana miejsca i sposobu ukrycia kesza.

No cóż, małymi kroczkami staram się ogarnąć tę ścieżkę... I w związku z tym, iż mocno zboczyłem z trasy i nie zamierzam już tutaj wracać, postanowiłem ciut naciągnąć zasady...  Zacznę może od tego, że podejście pod kesza nie jest może jakimś specjalnym wyzwaniem ale zważywszy na fakt iż podczas dzisiejszych roztopów śniegu ja szturmowałem na górę w pantoflach oraz dość eleganckim stroju i jakimś cudem udało się dotrzeć to w moim mniemaniu zasługuje na medal!Wskazane drzewo namierzyłem, uzbrojony w rękawiczki zdjąłem wierzchnią warswę ok 3cm ziemi (w zasadzie to błota) dookoła drzewa i kesza brak. Głębiej się nie dało bo zmarzlina. I teraz nie wiem, czy kesz jest jeszcze głębiej czy po prostu przepadł? Nie mając pewności nie reaktywowałem choć miałem czym. Dlatego też jak zaznaczyłem na wstępie loguje znalezienie i na potwierdzenie mojej obecności wstawiam fotkę rzeczonego drzewa. Jeśli założyciel się z tym nie zgadza to proszę usunąć mój wpis - nie obrażę się :)

Obrazki do tego wpisu:

wg spoilera

znaleziona, git skrzyneczka, 

Pozdrawiam,  :-)

Asysta podczas stawiania kesza.

Znaleziona już jakiś czas temu. Loguję zaległe wpisy. Dzięki za kesza. 

Znaleziona

LKT.

serwis wykonałem (brak skrzynki) -nowe pudełko i dzienniczek.

ps. w takim miejscu ,na takim odludziu też giną kesze - zgroza.

Obrazki do tego wpisu:

zzz