Znaleziony, niestety logbook jest tak mokry, że można go wyżymać.

Znaleziona razem z Arcio podczas sobotniego spacerku po pałacowych ogrodach ????

Znalezione przy okazji sobotniego spaceru po pałacowym parku z Lotka789

Rowerowa sobota z keszamiNa szczęście zbieranie danych i liczenie poszło sprawnieDzięki!

Drugie podejście do tematu. Kiedyś nie było, za to teraz poszło bez problemu. Dzięki za pokazanie kolejnego ciekawego miejsca w tej okolicy i powód do długiej rowerowej wycieczki.
Na piękną miniaturkę pałacu w logbooku też udało się rzucić okiem :)

To jeden z najłatwiejszych multaków, jakich szukałam. Trochę się zawiesiliśmy na pierwszym etapie z powodu nadmiernego słońca, ale w końcu się wypatrzyło. Reszta poszła jak z płatka, tym bardziej że finał był ukryty dokładnie tam, gdzie sama bym ukryła, więc poszłam jak po swoje. W skrzynce pustawo, to wbiło się jakieś fanty. I narysowałam pałacyk w logobooku na prośbę Meteora, który od zeszłego roku zachwyca się moimi miniaturami. ;)

Kiedyś już objeżdżałem park od tej strony i miałem zdjęcia zarówno bramy jak i kaplicy... w sumie mógłbym Y i Z ze zdjęć odczytać, ale skoro i tak brakowało nam X, to nie kombinowałem i na miejscu zebraliśmy wszystko. Na koniec okazało się, że skrzynka była w międzyczasie zreaktywowana przez rubeusa i wpisywaliśmy się do czystego logbooka. Ponieważ skrzynka kompletnie pusta, to dorzuciliśmy po fancie.

Wspólna wyprawa rowerowa z Luke36 i Gołków_Wieś.
Mieliśmy mało czasu na szukanie, ale wydaje się, że reaktywacji nie ma.

Fajny szybki mulciak.Dzięki

Mieliśmy minimalne problemy na starcie, ale szybko się ogarnęliśmy i w drogę. Piękne miejsca i bardzo ciekawa kaplica. Chyba pierwszy raz widzę takie coś.

Dzięki

Keszynka zebrana na wyprawie z Olo74 i hobbbystaDzięki

złapana ostatecznie po małym spacerze i w drodze na Płd. rubieże THX...i za pokazanie obiekciku z przyległościami ...robi wrażenie...

Niestety, było już ciemno i choć udało mi się znaleźć skrzynkę na prąd z I etapu i bramę z II-ego, to kapliczka już zatonęła w ciemnościach nie dając się odnaleźć. Wrócę, gdy będzie jaśniej :)

Pałac pamiętam z czasów, kiedy wyglądał dość smętnie. Obecnie prace są w pełnym toku, aktualnie trwa budowa wielgachnego parkingu a kolejne budynki pomocnicze są już przygotowane do remontu. W roku 2008 pałac wrócił do dawnych właścicieli.

O planach dotyczących pałacu:
"Zachowany w doskonałym stanie obiekt, dostosowany jest obecnie do funkcji szkoleniowo-konferencyjnych, z bazą noclegową (dla ok. 60 osób) i gastronomiczną, salą kinową itp. Jednocześnie, właściciele są otwarci na szeroką współpracę i realizację różnorodnych projektów w oparciu o zachowane materialne zasoby historycznej siedziby ziemiańskiej."

Znaleziona.Trasa multaczka oprowadziła nas całkiem nieźle. Mieliśmy wrażenie, że zobaczyliśmy wszystko to, co warte było zobaczenia. Małe wizualnie bramki aż prosiły się, aby do jednej z nich podejść. Uwaga na miny! No i po przymierzeniu się do jednej takiej bramki... Hy... Ciągle była jakaś taka mała. Azymut na to powiedział mądrym głosem, że w czasach świetności pałacu ludzie byli mniejsi. 8/ TFTC. :)

Szybki multak na rowerach. Jak zobaczyliśmy kapliczkę, to zrobiliśmy "wow..." albo "łał..."Dzięki za kesz. :)

Szybko i sprawnie. Z podjęciem nie było problemu. Pierwsza skrzynka na dzisiejszej trasie. Dzięki a pokazanie ciekawego miejsca.

Fajna za drugim podejściem się udało :)

zdaje mi się, że poprawnie wyliczyliśmy współrzędne, jednak GPS nie wiedzieć czemu ciągał nas z finałem po krzakach koło fabryki. szkoda, byłby mój pierwszy multak.

Koło dawnej bramy pałacowej ucięliśmy sobie miła pogawędkę z jakimś lokalsem. Dowiedzieliśmy się od Niego o innych pobliskich perełkach wartych obejrzenia. Jeden ciekawy urbex zwiedziliśmy później i ...... zasadziliśmy tam kesza.

We współrzędnych do kapliczki wkradł się błąd, powinno być: N 51 49.600 a jest 47 (raptem to niecałe 6 km rozrzutu ).

Dzięki za pokazanie miejsca.

Poprawa formuły i współrzędnych waypointów