Kopalismy w miejscu ktore ukazuje spoiler. Mimo godziny kopania kesz niestety nieznaleziony. Czyzby ktos go ukradl? Wyslalem wiadomosc do wlasciciela. Czekam na rozwoj wydarzen. Pozdrawiam!

Super,świetna skrzynka

Oczywiście należy się ORDER ZIELONEJ GWIAZDY

TFTC ! z pawel53

No to może od początku:

1etap-odnaleziony odrazu bo koordy w punkcie,jakis tydzień temu podczas spaceru ,głebokość zakpania zabójcza.

2etap-dziś czasu nie było zbytnio i mieliśmy wracać a tu ,chyba o tom tablice chodzi ,

3etap-ukryć można by było trochre inaczej ale ok

Ogułem skrzynka bardzo mi sie podobała swietny pomysl na pokazanie kesza za pomocą lasera .Jesteśmy świetnym przykładem tego że wcale nie trzeba isć wieczorem chociaż było ciężko .Gwiazdke oczywiscie przyznaje

Uzbrojony w aparat fotograficzny, udałem się na bezkrwawe łowy. I etap - szybki bo kordy w punkcie. II - z pewnym buksowaniem ( tu mała podpowiedź dla kolejnych poszukiwaczy: 115 ). Finał - wykorzystując zdjęcie kliknięte na I etapie i znając "konstelację g...wiazdek" odszukanie skrzyneczki bez pomocy pewnych gadżetów . Ciekawy, nowy i tematyczny pomysł na skrzyneczkę. Podobało się

TTF :)

TFTC !!

mam mieszane uczucia do tej skrzynki. przede wszystkim zakopane etapy, duzo brudzenia, a na tak dużym obszarze spokojnie można je ukryć jakoś inaczej. Może sprzęt dodatkowy wyglada teraz dobrze, ale za kilka miesięcy dostanie sie do niego woda, zakopywanie ma jeszcze jedna olbrzymia wadę. nie można podejmować kesza zimą. Ogólnie wydaje mi się, że kesz był zrobiony bardzo po łebkach. Żeby nie było są też plusy, kesz pokazuje miejsce o którym mało kto wie, i bardzo fajne rozwiązanie pokazywania ukrycia miejsca kesza przez laser.

Hmmm no to po kolei: szukanie 1 etapu i uwaga tu są osy! Szybka ewakuacja potem chwila namysłu i wracamy! Tym razem ostrożniej. Dalej chwila skupienia i jakoś poszło.  Tylko komary "troszkę" przeszkadzają... zwłaszcza w skupieniu.

Trochę niedokładnie się celuje ale mimo wszystko się nie poddałyśmy i jakoś dotrwałyśmy z L4M do finału ;]

pomysł bardzo fajny ^^ i cieszę się że nie było mnie przy zakładaniu. 

FTF i TFTC! ^^

No to tak... Zaczynając od drogi przez ciemny las i patrzenia pod nogi, "bo pamiętasz 'bractwo krwi'? No, to ja już widziałam kilka razy tą bestie...". W końcu dotarłyśmy na miejsce, ale troszeczkę za daleko i obudziłyśmy osy, które nas napadły... Nadal nie wiem kiedy to dokładnie nastąpiłoZwiałyśmy, dzwonimy do Cienia, wyklinam mu w słuchawkę, ale w końcu "pierdziele, nie idę tam!". No ale zaraz! Nie ma tak łatwo! Przyszłyśmy po FTF i go zdobędziemy. Więc kolejna nawrotka. Tym razem jak najdalej od osI trafiłyśmy. Dalej nie było zbytniego problemu ale celność, mojego sprzętu zresztą - można by poprawić.

Pomysł fajnyi też się cieszę, że nie było mnie przy zakładaniu bo nie byłoby niespodzianki ^^

Ostateczny bilans:

3 ugryzienia przez osy

nie jestem w stanie zliczyć ile przez komary

rozdrapana noga

i mnóstwo dziwnych spojrzeń na "człowieka wojny" na Żytniej

no i najważniejsze - FTF!

TFTC :) 

Cieniu! Wisisz mi wapno!