Rowerowe zwiedzanie powiatu nowosolskiego w pięknej jak na luty pogodzie.

Pod kesza prowadzi wygodna leśna szutrówka, która zachęciła do odbicia specjalnie po skrzynkę. Zwłaszcza, że bardzo lubię takie leśno-historyczne ciekawostki  Na miejsce zdziwienie, bo okazało się, że krzyż obecnie znajduje się na środku bagienka - w jedną stronę udało się dookoła dostać suchą stopą, z powrotem już jednak but skończył mokry. Sam kesz całkowicie pod wodą - o dziwo, mimo że dwa z czterech klipsów są ułamane, w środku nie było dramatu. Po wpisie odłożyłem kilkadziesiąt centymetrów obok, przy tym samym drzewie, gdzie woda nie dotarła i zamaskowałem tak jak było w poprzedniej, zalanej miejscówce.

Skarabeusz dzięki za kesza.

Dzięki za kesza

heppi z GR5

Znaleziony

Kolejny mini serwis pozwoliłem sobie wykonać. Tftc. 10 maja 2021

Fajny kesz dzięki

Michał_Bl 1 maja 2020 16:39
Dzięki za kesza.

Dzięki za kesza.

Zaległy wpis. Dzięki.

 

Ciemna nocą wyprawa po kesza 

Dzięki za pokazanie takiego miejsca 

Pozdrawiamy 

Chcieliśmy na skróty, od asfaltowej drogi, cośmy krzaków zwiedzili to nasze, ale lepiej leśną drogą podejść. Ciekawe miejsce, dzięki za skrytkę!

Kesz podjęty razem z mycha92. Było kilka prób ale udało się dopiero dzisiaj dzięki drobnej pomocy k.mila, aniolkadiabelka i gitary..;)

Wkładam dwa przedmioty podróżne z geocaching.com

• TB4ZETD
• TB56G5M

Dotarliśmy "z buta", ze względu na stan drogi. Keszyk dość zawilgocony i... logbook z początkami grzyba- przydałoby się wymienić pojemnik, ponieważ nie jest już szczelny. Troszkę osuszone, wyczyszczone, w nowym woreczku, poprawione maskowanie :)

Bardzo klimatyczne miejsce,dzięki za kesza!

Phi! Pestka! :) Wspólnie z k.milemDzięki!

Tak czytam teraz o tych kilometrowych spacerach do kesza, a my pykneliśmy nieświadomie drive-ina.  Ciekawa, spokojna okolica. Nie łatwo było wypatrzeć o tej porze roku krzyż z drogi ale kordy wskazały punkt. Dzięki!

Dość długi spacer po błocie ale było warto.

Dzięki Tomek za tego "kesza". Fajnie, że się zacząłeś bawić geocaching. Jako mieszkaniec Kożuchowa i absolwent geografii odwiedziłem wraz z rodzinką tę skrzynką jako pierwszą (z racji niedalekiej odległości ok. 4km) i wcale nie żałuję.

Skrzynka w dobrym stanie i pomimo tego, że blisko drogi w ten wiosenno-zimowy, słoneczny dzień krzyż pokutny nie rzuca się od razu w oczy. Ale też nie jest trudny do znalezienia.

Przy okazji ponad kilometrowego spaceru (w jedną stronę) podziwiałam okoliczności przyrody, tym bardziej że pogoda sprzyjała. Niesamowite, co można odkryć w środku lasu - istna perełka.
Skrzynka zamaskowana oryginalnie, przez co widoczna z daleka, ale jak widać maskowanie zdaje egzamin bo kesz nie dostaje nóg. Dłuższe "klipsy" pojemnika przeszły do historii - obecnie zamknięcie kesza opiera się tylko o dwa krótsze. Dzięki za pokazanie ciekawostki, pozdr.

Znaleziona

znaleziona

idealny spacer :D

Zaliczona wraz z mateszAZL :)

znalezienie trwało mniej niż dotarcie na miejsce. Ale spacerek się przydał. Dzięki! :)

Wracając z reaktywacji swojego kesza stwierdziłam, że fajnie byłoby coś po drodze zaliczyć, padło na krzyż pokutny. Nie wiem czy jest normalne dojście do skrzynki, czy tylko takie jak ja znalazłam czyli przez pola, krzaki, chaszcze i błoto po kolana:P Obstawiam, że na bank jest piękna ścieżka przez cichy las:) No ale cóż, kesza dopadłam, błotne spa razem z moim psem zaliczyłam. Dziękuję tym co wymyślili maty dla psów do auta, bo mój pies zamienił się w błotnego potworka:)

Zaliczona podczas nocnych łowów z Ćwir-em

Zaliczona podczas nocnych łowów z czolgista171.Dojście przez bagna trochę zajęło. Wpis oddawany przy akompaniamencie tupotu saren. ;)

Kesz podjęty wspólnie z Uhuhu w miły i słoneczny dzionek ! Dzięki !

Idąc od asfaltówki TAM, zafundowaliśmy sobie z Małym Jakubem małe piesze Camel Trophy, z gęstwinami i bagienkami włącznie. Z POWROTEM nadłożyliśmy kilometr i ciut, ale za to dużo wygodniej, po koleinach. Piękny krzyż, uroczy stawik w sąsiedztwie i w ogóle jakoś tak pogodnie w tym lesie. Dziękuję za pokazanie miejsca. Keszyk zasilony travelbugiem.

Trochę czasu zajęło znalezienie drogi dojazdowej ale później poszło jak po maśle. Krzyż dobrze się maskuje, lecz w końcu poddał się bacznemu wzrokowi. Dzięki za kesza ;-)

Kolejne świetne miejsce. Dzięki.

Znaleziona podczas wycieczki rowerowej Zielona Góra - Nowe Miasteczko - Zielona Góra. Krzyż dobrze się zamaskował. Mimo położenia blisko drogi, nie jest z niej widoczny. Drzewa, pośród których się znajduje przepuszczają mało światła.

Dojazd do krzyża od strony Studzieńca nie był utrudniony - leśna droga w dobrym stanie. Natomiast jeśli ktoś będzie chciał przyjechać od strony Kożuchowa, musi przygotować się na cięższą przeprawę, szczególnie po deszczu. Droga mocno rozjeżdżona przez leśników. Nawet rowerem ciężko było ominąć głębokie kałuże.

Skrzynka - pełen profesjonalizm. Dużo fantów, pięknie zrobiony logbook i certyfikat FTF (co widać na załączonym zdjęciu). Jednym słowem - wzorcowa. Dobra robota. Dzięki!

 

 

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team