. 

Dzięki za kesza. Razem z LadyMoon.. 

Miejsce - bajka !!!! :)

Południowy przyczółek to nasze tegoroczne miejsce biwakowe, w zeszłym roku na jesieni nocowaliśmy kilkadziesiąt metrów w lewo od tego przyczółka, nad brzegiem Kwisy, tak więc mamy już tutaj swoje znane i ulubione miejsca itp. Dopiero pod koniec tegorocznego pobytu dotarliśmy w końcu na północny przyczółek, w celu zdobycia kesza i ewentualnie na rozbicie bazy dla odmiany, ale tam poczułam się jakoś nieswojo, więc z ulgą wróciliśmy spać na nasz. Zdecydowanie południowy ma lepszą aurę. :)

Ten most, zanim go Niemcy wysadzili wyglądał bardzo ciekawie, co można zaobserwować na starych zdjęciach. 

Bardzo dziękuję za pokazanie historycznego miejsca i za skrzynkę, złapana z Charonem.

Ależ nas zaskoczyło Rajsko ! Prawie jak na Kaszubach. Świetne miejsce, most też z historią, a takie lubimy. Reko za całokształt. Dziękujemy.

Odrobina gimnastyki odrobinę ekstremalnej, trochę grzebania i odganiania się od sporych mrówek i kesz jest. Skubany nieźle się krył. A miejsce piękne, szkoda, że mostu już nie ma, fantastyczna lokalizacja na taki obiekt.

Znaleziona bez problemu, keszyk na swoim miejscu, ładnie zamaskowany - Team B.A.G.

Jest!

Ciężko odnaleźć ale w końcu się udało. Trzeba zejść poziom niżej ;)

Sorry, zapomniałem dodać, że nie trzeba schodzić na dół

Plemie obszukalo caly przyczolek z gory do dolu, dolu do gory, bez mala nie rozbierajac pylonu. A skrytki nie widac. Czyzby niski/wysoki stan wody byl przyczyna ze kesz sie "stracil"?  Mimo wszystko warto bylo szukac, zeby na dole odkryc  szczegol ze zdjecia

Trochę zajęło znalezienie ale się udałociekawy widok, jeziorko trochę wyschnięte. TFTC :)

Sprawnie znaleziona, fajne, spokojne miejsce. Dziękujemy

zaczęłam szukanie od wersji trudniejszej,dopiero po chwili oprzytomniałam,że byłoby to zbyt duże ryzyko,że skrzynka spadnie. Jaka szkoda,że chociaż resztek tego mostu nie ma.Gwiazda za widoki i miejsce ukrycia, dzięki

Świetne miejsce ukrycia. Piękne widoki - trochę tylko za mocno przez drzewa osłonięty jest zamek, gdyby trochę wycieli to było by jak w bajce. Dziękujemy.

Kesz zdobywany na raty. Najpierw DNF, a po kontakcie z Właścicielem meldujemy znalezienie.
Nasz 101 (w obydwu serwisach). Pozdrawiamy Właściciela, a w podzięce za reaktywację coś dla niego w keszyku (drugie coś dla pierwszego zdobywcy po nas).
Pozdrawiamy
modama&deadia

Zastępczy keszyk jest na miejscu.

Przeszukany niższy poziom oraz obydwie strony przypory mostu. Albo jesteśmy ślepi, albo kesza nie ma. Kordy pokazują środek rzeki, próby kilkoma telefonami. Jakaś konkretniejsza podpowiedź, bo kręcenie się po obiekcie moze być zagrożeniem dla życia, a chyba nie o to chodzi w tej zabawie.

Dzięki za informacje. Może pod koniec marca spróbujemy ponownie, przy okazji zahaczając o Przełom Kwisy i Tamę. Dziękujemy :)

Z waszego opisu wynika, że nie to miejsce.

Cześć, skrzynka nie została znaleziona. MOŻLIWY SPOILER!!!   Pytanie do właściciela skrzynki - szukaliśmy po zejściu na niższą część podpory mostu. W lewym jej rogu po wychyleniu się, około 30 cm pod krawędzią jest dosyć duża szczelina. To jedyne miejsce, które według nas nadawałoby się, jednak było puste. Czy kesz powinien być właśnie w tym miejscu? Pozdrawiamy, Paulina i Arek.

więc wychodzi na to, że szukaliśmy jak dupy:) najważniejsze, że keszyk na miejscu, pozdrawiamy i może kiedyś do zobaczenia :)

Kesz był i jest na miejscu.

no i tu również nam się nie udało, wg nas, skrzynce brak atrybutu "niebezpieczna", przydałby się też konkretny spojler, kręcenie się w okolicy kordów jest cholernie ryzykowne, spod ręki urwał mi się spory kamień i poleciał, dobrze, że na dole nikogo nie było... i dobrze, że tylko on poleciał...

dziękujemy jednak za pokazanie nam ciekawego miejsca :)

szkoda, może innym razem...

Podczas spaceru, kto ma lęk wysokości to lepiej niech podejmuje

 Złapana  !       
Podczas pobytu w Stankowicach w "Gościńcu u Buckich" razem z Jurasem - jego właścicielem.
Kiedyś, jakieś trzydzieści lat temu, po dziesięciu godzinach za kółkiem, o pierwszej w nocy, mało nie spadłem w przepaść jadąc z rodziną od Stankowic do widniejącego na mapie pola namiotowego na drugim brzegu. Ogromna kałuża wypełniona wodą, tuż przed przyczółkiem mostu, wyhamowała mnie skutecznie i tylko dlatego jeszcze żyję. W ten sposób poznałem też i Jurasa.

Dziękuję za moją 514 skrzynkę!/TFTC!
9 listopada 2014; 14:01

Nie było źle. A jakie tu fajne echo. Koniecznie spróbujcieI mam wrażenie, że wpisywałem się na TTF... gdzie certyfikat dla mnie ? ;P

Sprawnie i bezproblemowo...

Dzięki za pokazanie miejsca. Był sobie mostek... a kesz dalej jest :)

+STF :)

 

TFTC!

Po ogromnych skrzydłach, które dostaliśmy po zaliczeniu skrzyneczki przy zamku Rajsko, nie baliśmy się wysokości i bez problemu Pani Akuriotowa zlokalizowała małego mikrusika. Z pozostałości mostu piękny widok na w/w zameczek. Polecamy!!!!