Kolejna ciekawa miejscówka. Znalezione podczas spływu Wdą z całą rodzinką. Aktualnie (lato) miejsce bardzo zarośnięte i niestety pełne kleszczy. Dzięki za kesza.

Skrzynka znaleziona razem z Biedakiem i sukkubem podczas majówkowego spływu kajakowego. Wielkie dzięki za kesza :)

Skrzynka znaleziona razem z aśkowski, sukkubem i szago podczas majówkowego spływu kajakowego. Bardzo przyjemny kesz w ciekawym miejscu, dzięki!

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Zmieniłem typ skrzynki na tradycyjną, gdyż jest już pod współrzędnymi.

Niestety skrzyneczkę wywiało. 

Nieznaleziona

Obelisk oczywiście namierzony ale fizyczna skrzynka już nieNajpierw kluczyłem razem z przyjacielem rowerem na azymut, potem strzepywałem stado kleszczy z wszystkich ubrań- quizy w szczerym lesie to nie jest mój najmocniejszy punkt

14:10 Dzisiaj znalazłem się ponownie w tym pięknym miejscu. Właściwie, to takie zakątki można odwiedzać po kilka razySkrzyneczka odnaleziona dzięki pomocy Autora - bardzo doceniam zaangażowanie i dziękuję za wszystko! Reko za tak zwany całokształt dodaję teraz, bo DNF jakoś trudno rekomendować. Pozdrawiam!

Wygląda na to, że mój kompas do kitu, albo jakaś burza geomagnetyczna była tego dnia. Faktem jest, że po analizie mapy i śladu, to ja w loko nigdy nie byłem w ciągu całego czasu poszukiwań Bardzo przepraszam za zamieszanie i dociekanie. Pozdrawiam. P.

Byłem, sprawdziłem - Keszyk na swoim miejscu. Azymut wykonywany kompasem w terenie. Odległość oczywiście w metrach (poprawiłem w opisie). Powodzenia dla poszukiwaczy.

16:05-17:05 Po przejściu 2,1 km w jedną stronę i godzinie poszukiwań - DNF. Okolica cudowna, jednak brak znalezienia powoduje frustrację. Żeby nie było gołosłownie dodam obrazki łamiąc zasady tajności opisu, bo przecież nie skrzynki. Jednak sądzę, że i tak nikomu w niczym, to nie pomoże. Na pierwszym zdjęciu jest mój kompas z azymutem, na drugim zrzut mapki, który zrobiłem w domu po powrocie mając dane z terenu. Po śladzie sądzę, że nie byłem w loko ukrycia. Mogę tu jedynie życzyć powodzenia kolejnym poszukiwaczom. P.S. Koordy pomnika z opisu różnią się od pobranych przeze mnie o jakieś 15 metrów. Jestem ciekawy jak Autor wyznaczał azymut? - w terenie, czy wirtualnie? I drugie pytanko, "suma liter" oznacza metry , kilometry, kroki, mile, łokcie, pręty gdańskie, czy chełmińskie?

Ale i tak dziękuję za pokazane miejsce. Pozdrawiam.

Obrazki do tego wpisu:

kompas na cokole

Dzieki za keszykmozna napotkac zwierzyne nie wiedzialem ze bobry potrafia tak glosno wydawac dzwieki chyba sie przestraszył zresztą ja tez :)