Data spotkania dawno minęła. Trzeba by to zdarzenie zamknąć

No to na mojej komórce nie wyskoczył nam taki adresA kordy poprowadziły w kosmos. Trudno. Może kiedyś uda się zaliczyć event w historycznej stolicy Śląska.

W Saloniku zabawialismy od 18 do 22 z hakiem, szkoda ze nie udało się spotkać :|

Widza, co Breslauery som z cukru i sie scykali dyszczu :D

My ze Starlet przyszliśmy na miejsce pełni nadziei, że nie będziemy sami (no bo oczywiście tam, gdzie nocowaliśmy, całkiem niedaleko, nie było sieci i nie doszła do nas informacja, że eventu nie ma), ale na miejscu jedyne kogo spotkaliśmy, to jakichś dwóch facetów z zestawem łomów, ale raczej nie wyglądali na keszerów :)

Potem oczywiście próbowaliśmy namierzyć ekipę na kordach "saloniku", ale też zonk. Choć trochę rozbawiła nas tabliczka, że w barze Borowik Polacy pracowali pod przymusem

Trudno. Może kiedyś się uda spotkać. Nie mniej trochę keszy pozdobywaliśmy. Pozdrawiamy !

Prawdopodobnie część z nas będzie urządzać Geochlanie w Saloniku (o ile jeszcze istnieje) około godziny 18.

http://salonik.wartobyc.pl/

N 51 6.629

E 17 0.958

Telefon kontaktowy do mnie jakby ktoś miał problemy z trafieniem, a chciałby się z nami spotkać: 726207803

Niestety, nawet ICM pokazuje, że będzie padać gorzej niż dzisiaj, a keszowanie w taką pogodę to nic przyjemnego, dlatego wszystkich PRZEPRASZAM za zaistniałą sytuację i w najbliższych dniach przeniosę na inny termin. Jeszcze raz przepraszam

W takim razie pójdziemy pieszo, powinniśmy dać radęProponuję trasę taką, jeśli macie inne pomysły co do niej to słucham. Bunkier pętla -> wiewiórki -> kesze na cyplu -> bunkier -> 1 i 2 część duchów -> kapliczka -> las -> duchy 3,4,5,6 i finał -> bażanty -> na rozstaju dróg -> na ratunek miastu -> schweden schanze -> płaczący zagajnik -> wzgórze -> krysio i tomisio -> w grocie króla gór -> nad odrą -> promenada -> ścieżka -> las osobowicki-lupi -> kazamty ruiny -> dziupla -> i ognisko na koniec ;) 

Co do rowerów raczej się nie piszę, chyba, że będziecie mieli jakąś wypożyczalnię, bo a) nie mam roweru, b) nawet jakbym miał, nie spakowałbym go do mojego keszowozu :D

Ale nie przeszkadza mi osobno łazić, albo jeździć autkiem ;D

Wpadnę poznać nowych jak i odwiedzić starych znajomych.

Do zboczenia!

Haha, takie nicki wybraliśmy, że nie idzie tego zrobić porządnie ;p

Mojego loginu nie trzeba odmieniać Marcineeku :)

Proszę o wybaczenie Alu, no ale faktycznie z tą majówką słaby pomysłMamy nadzieję, że Ci się uda zreaktywować Dżazderu (kurde, jak to odmienić?)

postaramy się być ;)

Ja niestety nie dam rady być na spotkaniu, ale mogę zapewnić, że na pewno wpadną Wołki.lca!

info tel. 

:) POZDRAWIAM!

I już się biorę za naprawianie duchów :D

No to myślę, że w drodze na ognisko wpadniemy ;P

Napewno będę ;)

Szkoda, że  zmieniłeś datę spotkania. Chciałam przyjść, ale 17.05 mi nie odpowiada.

Zapowiada się fajny wypad, mam nadzieję że nic nagle nie wyskoczy w pracy. 

Właśnie też tak teraz myślę, a i z takim zdaniem się spotkałem, więc przekładam na 17.05, tak żeby keszowanie zakończyć spotkaniem u Ciebie na ognisku ;)

Ja myślę ze weekend majowy większość z nas już ma zaplanowany wiec możne być słaba frekwencja na spotkaniu.

W innym terminie z chęcią wpadnę poznać nowych jak i zobaczyć starych poszukiwaczy.