- uzupełnianie logów - 

Zdobyta razem z marass1111. Dziękuję za skrzynkę. 

Fajny spacer w pięknej okolicy. Logbook mokry, destrukt. Znaleziony razem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Bardzo przyjemny multaczek. Oczywiście my z Iwmali to zawsze nie powiem od której strony zabieramy się za kesza. Podreptałyśmy droga bo wygodniej a później trzeba jak bobry budować przejścia, tamy i nie powiem co jeszcze. Dziekuję za skrzyneczkę> Zielony odred dla całego Timu.

Na prywatnego maila przeslę zdięcia, bo oczywiście nie mogła rozbroić tego jegomościa i nie odnorwałam swojej bytnosci w jego "kalendarzyku".   

Logbook do wymiany.

Super mutaczek i fajne miejsce. Oczywiście z Gosią poszłyśmy nie tą drogą i musiałyśmy budować dwa mosty na rzece i dopiero trzecim przeszłyśmy spokojnie do kesza. Ptaszynę namierzyła Gosia i próbowała mu wyrwać logbook z pewnej części ciała, ale się nie udało, logbook jest wciśnięty tak mocno i do tego mokry, że nie dałyśmy rady, prosimy o serwis. Sam pomysł jest super, ukłony dla najmłodszego, dla niego i reszty rodzinki leci zielona gwiazdka.

P.S. Zdjęcie keszyka wyślę do założyciela, żeby nie było, że nie ma naszego wpisu, dwie pieczątki postawione na "opakowaniu".

 

no cóż... logbook wielkości transparentu 1szomajowego wygrzebany z pewnej części ptasiego ciała...:) mieliśmy wątpliwości, czy po roku od ostatniego znalezienia keszyk ma się dobrze- ale meldujemy, że ma się bardzo dobrzepozdrawiamy i dziękujemy :)

 

Fajne miejsce. Maskowanie świetne, grające z naturą na jednych skrzypcach. Dzięki

Zapraszamy nad jezioro Lustrzane. Zmieniliśmy sposób ukrycia pierwszego etapu (patrz spoiler), finał został bez zmian. Powodzenia!

Zniknął pierwszy etap. Znowu. 

Super udalo się ! Czarny Stefan odnaleziony . Siódme poty wylałam po tych krzaczorach, a Stefan w tak pięknym miejscu czekał. Dzięki  za super kesza

Nie wytrzymalismy i wróciliśmy by ponownie szukać Czarnego Stefana. Znów przez godzinę buszowalismy w krzakach niby przy brzozowym mostku, okazało się, że to zupełnie nie w tym miejscu. Zrezygnowani juz prawie na odchodne przeszakalismy okolice i nagle olsnienie to musi być tu i faktycznie Czarny Stefan ujarzmiony. Założycielu wielki szacun za pomysł.

Pierwszy etap zaliczony bez problemu. Poleglismy niestety na drugim, albo nie rozumiemy podpowiedzi albo skrzynka została zniszczona przez powalone ostatnio drzewa. Musiała przejść tedy niezła nawałnica. Dwie godziny szukania i nic.

Wszystko na miejscu. Dzięki za fajną wycieczkę :-).

Nasz pierwszy i jedyny multak gotowy do podejmowania. Pierwszy etap jest trochę zmieniony, ale oparty na tym samym patencie. Zapraszamy nad Jezioro Lustrzane. 

no i zniknął pierwszy etap ... nad Lustrzane nie wybierajcie się w najbliższym czasie. 

O matko ile się naszukaliśmy zanim wpadliśmy na genialny pomysł że może jednak 1 etap przepadł.. Szybki telefon do Ojca założyciela i niestety.. komuś postronnemu maskowanie musiało wpaść w oko.. no nic Ojciec z. zlitował się nad nami i dał podpowiedź gdzie mamy szukać finałuKeszynka bardzo fajna - aż żal że nie udało się obu etapów zastać. Dziękujemy serdecznie - miejsce fantastyczne!

dzięki za odwiedziny nad Lustrzanym i zieloną nagrodę :)

Podobała nam się zabawa, dzięki za oprowadzenie po nieznanym terenie. Podjęte w trakcie wyprawy keszerskiej z Geogosią  

świetny keszyk, gratuluję pomysłowości i zarazem dziękuję (ehm... przez gardło nie chce przejść?!) za męczarnie podczas poszukiwania finału  ciemno było niemiłosiernie, więc najpierw zaczęliśmy szukać z pomocą samochodowych świateł, później już chodziliśmy gdzie się dało z latarkami i o mało włos a coś by nas trafiło z nerwów  ale fajne skrzyneczki mają to do siebie, że trzeba się przy nich "narobić". Z takiej specyfiki słyną np. goty, czyżby kolejna ekipa zaczęła nam dawać w kość?  reko za dopracowanie każdego szczegółu, za śpiewająco utworzoną historię i nawet za kilka solówek kolegów (jednak niewygnanych) Stefana  przywitały nas tematycznie, towarzyszyły podczas całej eskapady i na pożegnanie też kilka nutek wydały z siebie  dodatkowo dziękuję za cercik, którego się nie spodziewałam. Pozdrówki

Dzięki za miłe słowa a w szczególności za reko 

No no, fiu fiu, Stefan namierzony i cercik nr 6 zabrany z jego nowej sali koncertowej ;)

Dzięki bardzo za pokazanie tego ciekawego miejsca i świetnie przygotowany multaczek:)

Podjęte wraz z KoMa69 podczas keszowego wypadu :)

Świetny multakFajnie dopracowany. Choć pierwszy etap poszedł dość szybko to kolejnego się troszkę naszukaliśmy. Na szczęście wszystko się znalazło i cercik dla 6-go znalazcy powędrował do nas na spółkę z Adikami. Dziękujemy i zielonkę dajemy!

 jak to 5 miejsce?! takiej walki o FTFa jeszcze na naszych rewirach nie było

skrzynka fiu fiu,znakomita pierwszy etap -pomysł mistrzowski!

na widok czarnego Stefana,reggaesynowi zapaliły się ogniki w oczach,ale spokojnie ,Stefan czeka na kolejnych zdobywców

dziękujemy Wróblom za fajowskiego kesza!

Rewelacja! wpadamy kilkanaście godzin po założeniu kesza a tam już 3 wpisy :-(
Ci trzeci byli dosłownie dwie minuty przed nami, widzieliśmy jak próbowali nas wywieść w pole :-)
A za nami to już niemalże wycieczka autokarowa :-)

STF!!! Czarny Stefan załatwionyz wyczuwalnym oddechem na karku kolejnych wygłodniałych geokeszowców tylu chętnych na jednego kesza w tym samym czasie jeszcze nie widzieliśmy..... ruch jak na Marszałkowskiej ledwo udało nam się uciec z miejsca żeby nie psuć innym zabawy.... fajny pomysł na ukrycie podpowiedzi... i ogólnie świetna skrzynka....

Czarny Stefan ze zdziwienia, że został znaleziony nie mógł wydobyć żadnego dźwięku, tylko nastroszył się, nadął tak mocno policzki, że przybrał postać kuli. Nawet nie protestował, kiedy zabraliśmy mu certyfikat FTF. Na koniec schował się głęboko w swojej "dziupli" i tyle go widzieliśmy. Dzięki za kesza! Muszę skreślić tę miejscówkę z mojej listy. Nad jeziorem Lustrzanym znowu zapanowala cisza i niech tak zostanie.