zniknął pierwszy etap

Nowy pojemnik pierwszego etapu - wykonany na evencie "Maskujemy kesze"

Nie byłem przygotowany na serwis 1 etapu.
Malowali most i pierwszy etap im nie pasował "kolorystycznie".

Znaleziona razem z jozkam.

Znaleziony dwukrotnie jednego dnia. Pierwszy raz jadąc po pirackie skarby wyciagnałem skrzynke ktorą miałem wyliczona, lecz po kontakcie z autorem okazało się, że jest nowa... Więc wracając z pirackiego szlaku podjąłem również ją.
[31 maja 2020 10:32]

Kiedyś się naszukaliśmy pierwszego etapu, a dziś przyszedł czas na drugi etap bo i odzienie bardziej przystosowane do terenu w jakim kesz się znajdujeDzS :)

Spoiler bardzo pomógł. Dzięki.

Trochę zarosło, ale za to obeschło. Dzięki.

Bardzo fajne miejsce. Kesz na miejscu :)

jak dokładniej poszukać, to cwaniak jednak siedzi na miejscu.

byłem, ale też nie znalazłem - niedługo odtworzę w trochę innym miejscu

Po krótkiej dyskusji na tematy prądowe poszliśmy po finał. Na końcu konsternacja, szczęśliwie znaleźliśmy się po właściwej stronie wody .  Zabraliśmy GK - przyjemny multaczek, dziękujemy.

Zaległe logowanie. Wspólnie z m_si, TFTC :)

Wtorkowy popracowy wypad keszowy do Mścic wspólnie z jangot. Pierwszy etap szybciutko namierzony. No tak, ale co dalej? Chwilka główkowania i przyszło rozwiązanie gdzie należy udać się po finałNa miejscu to już szybka akcja, niestety pojemnik złapał wilgoć (pęknięty od spodu). Autora poinformowaliśmy o tym fakcie. Wrzuciłem 2 GK. TFTC :)

Kolejne podejście do tej znakomitej skrzynki, uwieńczone sukcesem. Czytając ze zrozumieniem byłoby łatwiej odnaleźć, choć z drugiej strony, jakby nie patrzeć jest się zawsze przed lub za strumieniem. Ale spacer był interesujący i patrząc na ślady, nie ja jeden miałem taką koncepcję odszukania skrzynki.

Dziękuję za założenie skrzynki.

W kalendarzu niby wiosna, ale aura mocno jesienna, wiatr w oczy i deszcz w twarzDziękuję :)

Quiz mały, niewinny i łatwy, przynajmniej gdy jest na takim etapie, że samemu się płaci za prąd :)

Kesz na szóstkę albo dziesiątkę - w zależności od skali :)

TFTC!

Jako abnegat z fizyki musiałem dokonać czterech prób. Dobrze, że możliwych wariantów nie było więcej. W finale wymieniłem fanty. Firmowy pionek trafił do mojej kolekcji. W zamian zostawiłem zegarek. Nówkę. Dziękuję i pozdrawiam

Znaleziona przy okazji. Miejsce bardzo ciekawe i znane a kesz bardzo sympatyczny.
Podziękowania dla autora za kesza.

gotowa do szukania - podpowiedź w 1 etapie zmieniona (miejsce finału to samo)

Pierwszy etap bez problemu, w miejscu, gdzie powinien wypaść drugi świeżo ścięta łąka. Okolica przetrząśnięta w odpowiednim promieniu od 1 etapu i też nic :(

Właściciel młyna wie o skrzynce - chwilę porozmawialiśmy, też nie znalazł 2 etapu.

Znaleziona. Generalnie bez kompasu i mapy. Ale się udało .

Zapraszam do szukania

Pojemnik finałowy przeniesiony w nowe miejsce. 
Poprzdni finał oznaczony teraz jako waypoint - zabytkowy kamień młyński, który skrywał pojemnik - został zniszczony przez złomiarza - historyka.

Na kordach finału leżał sobie kamień młyński (około 100 letni) w nim gościł pojemniczek.
Niestety co pozostało z kamienia pokazuje fotka. 
Dołączam więc fotki kamienia przed zniszczeniem - nie było ich wcześniej z wiadomego powodu.
Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Obrazki do tego wpisu:

rozbity

kamień

"restauracja" kamienia z włąścicielem młyna

napisy

Deszcz nam nie przeszkodził. Zdobyty razem z zienkosiem i nomadem- czyli zostało już jedno miejsce na wpis.

nowa skrzynka z pierwszym logbookiem - jest jeszcze miejsce na 4 wpisy

pewnie zniknął - zawieszam na tydzień do serwisu i sprawdzenia

Na miejscu łopiany "wykarczowane", a na keszu ślimak. Dzięki.

Fajne miejsce, miły 1 etap, super! Dzięki za kesza i certyfikat :-)

Logbook wymieniony. Dorzuciłem bonusa - brelok dla kolejnego znalazcy.
Łopiany przy keszu szaleją 

Już chcieliśmy zrezygnować, ale żona go wypatrzyła i JEST !  PS. Logbook przemoczony, zewnętrzny worek do wymiany !!

skrzynka gotowa do szukania

wcięło pierwszy etap

OUT gwiazdka

IN dino

Bardzo przyjemna rowerowa wycieczka szlakiem Shreka! :)

Dzięki za kesza!

Trochę perfidne zadawać takie zagadki po szybkiej jeździe, ale dałem radę ;-)

Znalezione z Grzesiem, finałowa skrzynka podjęta za drugim razem bo w rzeczce wędkarze żywca łowili na podrywkę. 
Fajny kesz, dzięki

Udało się. Zagadka wymagała nie lada wytężenia umysłu :)

Bardzo mi się podobała ta skrzynka.

Odkryta o godzinie: 16:16

Łatwo poszło ale to tylko dlatego że znaliśmy dobre odpowiedzi. Rekomenduję skrytkę i daję ocenę znakomitą.

razem z Geogosią, dzięki

Akcja pod kryptonimem: "sen jest dla słabych, czyli całonocny geocaching" 

Kilka godzin nocnego keszowania dawało już w kość. Ale jak właściciel multaka daje, to co zrobić - brać trzeba  kierowcy faktycznie w sposób iście rajdowy pokonują most. Po podjęciu, po przejechaniu niewielu metrów okazało się, że policja czai się na poboczu i suszy - może to pomoże w ograniczeniu prędkości... My tymczasem dziękujemy za keszyka i pozdrawiamy

podjęta z rvdym : ) dzięki za kesza

Podjęta z czeskijm. TFTC! 

drobna zmiana miejsca pobytu mikrusa - teraz będzie można szybciej zaatakować finaną skrzynkę.
Komentarze o "czerwonym kapturku" (w innym serwisie) już nieaktualne :)

Ludzie z młyna muszą mieć świetną rozrywkę obserwując przybywających w tę urokliwą okolicę tubylców i cudzoziemców ... Element napływowy maca wszystko wzdłuż i wszerz, zagląda w każdą szczelinę, włazi gdzie się da, a przede wszystkim tam gdzie się nie da. I co? NIC!
No to jeszcze raz, a potem kolejny. I też - NIC. Już mnie nie dziwi tak niska liczba znalezień- spędziliśmy tu z Ronją na przetrząsaniu okolicy... taaaa... Tylko dzięki przypadkowi i determinacji Wojtka odnaleźliśmy pierwszy etap - uffff :)))) Sposób ukrycia spotkany po raz pierwszy, ale chyba nie jest to najlepsze rozwiązanie (zresztą, zobaczymy ile przetrwa :))
Z drugim etapem poszło już gładko. Dzięki za całą gamę emocji towarzyszących poszukiwaniom
Pozdrawiam!

Hello,

Jeszcze jeden nocny przelot przez Koszalin + okolice, w bardzo zacnym towarzystwie. Interesująca budowla, w nocy nie do obejrzenia wewnątrz  Za to na zewnątrz ...  Urąbaliśmy się z pierwszym etapem. To chyba nie jest dobry pomysł. Wystarczy drobny psikus przyrody, a start będzie zupełnie niewidoczny. Może też zostać przypadkowo zniszczony. Szukaliśmy i szukaliśmy, profilaktycznie sprawdziliśmy kilka alternatyw. Mieliśmy już odpuścić, gdy światło latarki trafiło w punkt. Reszta była formalnością. Schowek super, podobał się (chociaż za bezpieczny to on nie jest). Pzdr, Wojtek

Znaleziona wspólnie z kasia kasielka 

Skrzynka pełna przygód znaleziona wspólnie z jaoko :)