Niezwykle klimatyczne miejsce, polecam kazdemu. pomimo spędzonej tu prawie godziny nie mogłem znaleźć Matildy, wiec juz zrezygnowany sięgnąłem do internetów i okozało sie że znalazłem odpowiedź. reszta juz formalność i reaktywacja w ręku TFTC 

Fajne szybkie multi ale do ogarnięcia raczej na miejscuPojemniczek w stanie bardzo dobrym. Dzięki!

Dziękuję za keszyka, jest w dobrej kondycji

Wszystko ok,dzieki :)

Popracowy wypad na kilka keszy w tą część Warszawy aby przewietrzyć głowę.

Tutaj straciłem już nadzieję na reaktywację a miejsce bardzo fajne. Wprawdzie pojawił się też kesz na GC ale nie wymusza on tak jak ten dokładniejszego obejrzenia pozostałych nagrobków.

Dzięki mauritius, cheester, keram58, iwonia1999 ca założenie/utrzymanie/serwis/reaktywację kesza oraz pokazanie ciekawego miejsca.

Obrazki do tego wpisu:

Jeden z nagrobków

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia! Keram dziękuję....

Niesamowity spacer, polegam go wszystkim keszerom. Dziękuję za keszka.

Najpierw zwiedziliśmy cmentarz a po wyliczeniu kordów finału zrobiliśmy reaktywację w karpie. Zostawiliśmy tam peta.

Reaktywacja była wcześniej uzgodniona z właścicielem kesza. Dziękuję za pokazanie miejsca i kesza. Pozdrawiam

Do czasu sprawdzenie

To moje drugie podejście do tej skrzynki. I znów musiałem rozwiązać zagadkę (ale robiłem to z dużą przyjemnością bo warto nagrobki obejrzeć ponownie) i znowu kesza nie znalazłem ;(

Teren jest regularnie pielęgnowany i wszystko co wyrosło a nie powinno w tym miejscu jest wycinane.

Myślę, ze kesz zaginął albo nie jest w pobliżu wskazanych współrzędnych....

Fajnie gdyby ktoś kesza zreaktywował bo miejsce zdecydowanie warte jest pokazania (a niestety jak widzę autor już się keszami nie zajmuje ;(

Odnalezienie danych poszło szybko i sprawnie, ale kesza już mi się nie udało. Oczywiście jest bardzo możliwe, że go nie wypatrzyłem, ale widać, że była tu jakaś akcja wycinkowa (dużo pieńków po krzakach i mniejszych drzewach). Przydałaby się weryfikacja któregoś z poprzednich Znalazców, bo Założyciel chyba się już nie bawi.

Rowerowa rodzinna 35km pętla do Aleksandrowa. 

udało się ale łatwo nie byłodzięki za pokazanie miejsca

Rowerowa przejażdżka na powitanie września ;) Dzięki za pokazanie miejsca i oprowadzenie po okolicy.

Nie udało nam się namierzyć grobu Matildy, może przeoczyliśmy go po prostu. Ale bez problemu udało się "zgadnąć" tą literkę i odnaleźć finał.

Znaleziona za drugim podejściem wraz z Johnny224 i Franezą.Za pierwszym razem zimowa aura nie pozwoliła odszukać wszystkich miejsc.

Zaległy wpis.

Keszyk zdobyty z Kukułłkami za 2 podejściem. Tym razem poszło łatwo.

Bardzo ciekawe i klimatyczne miejsce. Całkiem szybko udało nam się wszystko rozszyfrować i dotrzeć do celu.

Super maskowanie :-) 

Fajne keszowanie:)

Byłem ostatnim znalazcą skrzynki, więc przy okazji pojechałem sprawdzić co się z nią dzieje. Kesz leżał tam gdzie go zostawiłem (a zostawiłem tam gdzie sam znalazłem), ale z pewnością trafić na niego nie łatwo. Kordy bardzo nie dokładne, miejsce nie charakterystyczne, a mikrus w maskowaniu leśnym też sprawy nie ułatwia. W środku zgniły ołówek i mokra papierowa pulpa zamiast logbooka.

Szczątki logbooka zabrałem, może da się to jakoś wysuszyć, włożyłem nową karteczkę na wpisy a zgniły ołówek wyrzuciłem. Na ołówek zresztą nie ma tam miejsca, upchnięty był kosztem niszczenia logbooka, więc pamiętajcie żeby coś do pisania zabrać ze sobą. Ale przede wszystkim zmieniłem miejsce ukrycia.

Skrzynka umieszczona jest wciąż w tym samym maskowaniu, ale przeniosłem ją mniej więcej w miejsce, które wskazywały mi wyliczone współrzędne (należy założyć tolerancję ca 2-3 metry). Wcześniej leżała po prostu na ziemi czyli mogła być wszędzie, teraz umieszczona jest w bardziej charakterystycznym miejscu i na ziemi nie leży. Więcej nie mogę zdradzić żeby nie ułatwić za bardzo:) Mam nadzieję, że teraz kesza da się odnaleźć.  

Obrazki do tego wpisu:

Tak wygląda skrzynka bez maskowania

Miejsce ciekawe, smutne trochę, że takie zapuszczone. Najdłużej szukaliśmy Matyldy. Niestety, mimo wyliczenia współrzędnych finałowych nie znaleźliśmy kesza. Jeśli był w drzewie w płytkiej dziupli na wysokości ok 2 m., to stwierdzamy brak - to było najbardziej oczywiste miejsce w okolicy współrzędnych. Pokręciliśmy się jeszcze, szukając innych potencjalnych kryjówek, niestety bez efektu. Razem z Karo-inką, samochodowo, dziękujemy za pokazanie miejsca!

Przy okazji świątecznego spaceru....

Tematyka bardzo mi się spodobała, a o cmentarzu nie miałem pojęcia, wybrałem więc to miejsce na cel nasze wycieczki.

"Zwiedzanie" cmentarza przypadło mi do gustu (zresztą nie tylko mnie, bo dziś były tu całe tłumy). Odnalezienie odpowiednich nagrobków i odpowiedzenie na pytania nie było skomplikowane, wyliczenie współrzędnych finału proste.

Do tej pory wszystko było jak lubię. Niestety na wyliczonych współrzędnych kesza nie znaleźliśmy, a wpisy poprzedników też świadczyły o tym, że pojemnik jest gdzie indziej. Jako, że na spacerze nie za bardzo chciało mi się myszkować to kesza odpuściłem.

Liczę, że współrzędne zostaną poprawione, bo kesz zdecydowanie zasługuje na rekomendację.

No i jeszcze poprawiłbym trochę oznaczenie trudności terenowej, bo samo chodzenie po cmentarzu to już minimum T2....

Cmentarz obfotografowany już wcześniej więc współrzędne policzone na spokojnie w domu. Czekałem z tym keszem na dzieciaki, ale one teraz strasznie zajęte, a poza tym nie lubią mikro więc pojechałem sam. Kesz w profesjonalnym maskowniu znalazłem właściwie przypadkiem, bo kordy wskazywały mi inaczej. Na szczęście wystawała kolorowa główka kesza. Dni logbooka są policzone, zmieszczą się jeszcze 3 wpisy. Skrzynkę zostawiłem w miejscu, w którym ją znalazłem choć zdaniem mojego gpsa to nie za bardzo to miejsce. 

Jakby tu powiedzieć... Skrzyneczka faktycznie jest z tych, co szybko nie ginie! Miło nas zaskoczyła. TFTC.

Szybki a jednocześnie fajnie pomyślany multak, który sprawia że trzeba dokładnie obejrzeć cały teren. Sam keszyk też fajny. Logbook był wilgotny więc chwilkę poduszyliśmy i dla lepszego zabezpieczenia przed zimą zapakowaliśmy go w woreczek.

W niedzielny, słoneczny dzień postanowiłem wybrać się na mały spacer, by trochę odpocząć po tygodnu pracy. Cmentarz jest bardzo klimatyczny, do tego na miejscu spotkałem pana, który trochę przybliżył mi historię tego miejsca. Okazało się, że sam mieszka na działce po jednym z dawnych niemieckich osadników. Sam kesz bardzo wtapiał się w otoczenie, ale po telefonie do Przyjaciela został znaleziony. Niestety, pojemnik zaklinował się w mocowaniu, bo drewno napęczniało od wilgoci, więc trochę je ukruszyłem tak, by wyjmowanie było w ogóle możliwe. Dzięki!

Keszowaniez Symanqiem i crl_ost. Mimo że cmentarz w złym stanie to jednak ma swój klimat. Nagrobki są przepiękne. Niestety finał kesza leżał porzucony na ziemi i trochę przypadkiem go znalazłem kiedy koledzy poszli sprawdzać czy nie było gdzieś pomysłki w odczytaniu cyferek. Problem był też z wydobyciem, bo się zaklinował. Odłożony tak by jakoś wtapiał się w otoczenie, a nie walał się po ziemi.

Skrzynka znaleziona podczas dwuprojektowego wypadu z Psikiszkiem i Crl_ost'em.
Bardzo fajny multak. Z finałem coś się stało. Leżał jakoś tak bezładnie pomiędzy liśćmi. Zostawiliśmy tak żeby jakoś bardziej pasował do otoczenia. TFTC!

Bardzo fajny sposób na zwiedzanie cmentarza. Keszyk też super chociaż trochę czasu poświęciliśmy na jego wydobycie. Polecam odwiedzenie tego miejsca ze względu na bardzo ciekawe nagrobki.

Podczas owocnej w keszozbiory wyprawie wraz z Psikiszkiem i Szymanqiem.

Miejsce warte odwiedzenia. Za przyjemny i prosty multi leci gwiazdka. Finału trochę się naszukałem bo miałem problem techniczny z wprowadzeniem współrzędnych do kompasu...

W końcu się udało, sprytnie schowanaTFTC

Jest! Za drugim podejściem. Za pierwszym razem namierzałam skrzynkę licząc kroki. No i byłam baaardzo blisko, tak blisko, że powinnam ją znaleźć. Jednak za mało "wtopiłam się w naturę". Dziś biorąc pod uwagę tę dobrą radę - jest sukces. Znałam ten cmentarz z mapy, ale nie wiedziałam, że ostały się tu takie ciekawe nagrobki. Szkoda, że niszczeją. Dziękuję za pokazanie, w zamian gwiazdka :)

Skrzynka powinna być na miejscu. Nie należy do tych skrzynek co szybko znikają. Mogę podpowiedzieć cytatem: "Stępić sobie instynkt łowcy, wtopić się w naturę"

Nie udało się :'(

Pogoda idealna na wycieczkę rowerową. Szkoda, że z tego cmentarza tak niewiele pozostało. Postąpiłem trochę niezgodnie z zaleceniami. Zakrętka mocno rzucała się w oczy, więc przysypałem całość uschniętymi liśćmi. Dzięki za skrzynkę.

Ciekawe i spokojne miejsce. Samej skrzynki szukałem 10 minut przez pływające kordy i maskowanie :)

Pierwszy!

Poszło bardzo szybko. Taki bardzo mini multak w porównaniu do Twojego OP3BA2, ale i tak fajny.

Dzięki.