Obeszliśmy całe ogrodzenie pomnika głupoty dookoła. choć głupota niezmierzoną jest i żadne bariery jej niestraszne. Uhuhuśne maskowanie znalezione dziękujemy. Historię opisana na tablicy musimy rozwikłać jeszcze na spokojnie w domu .

Ależ tutaj schowków, ale Da znalazła ten właściwy, najbardziej schowany. Szkoda drzewka.

Skrzyneczka znakomicie się kryje, doskonale wpasowana w otoczenie, więc nie od razu udało się ją znaleźć.

Niestety logbook dość mokry,  wysuszyliśmy i włożyliśmy w strunówkę.

Dziękujemy za doskonałą zabawę i pokazanie tajemniczego kamienia, upamiętniającego ludzką tragedię.

Dzięki za kesza. 

Dzisiaj nadszedł czas na poszukiwania skarbów w zieleni.
Dzięki za kesza.

Dziękuję za skrzyneczkę.

Na początku szukałem wszędzie tylko nie tam gdzie powinienem. Wszystkiemu winna aplikacja, która niby odświeżała listing, a jednak tego nie robiła (wczoraj robiłem update c:geo) . Lekko zszokowała informacja z tablicy o zakochanym w sobie rodzeństwie. Chociaż najbardziej zasmuciła wieść o idiocie, który podpalił to biedne drzewo. Keszyk idealnie wpasowany. Dzięki.

#6228

Miejsce zaskakujące, dookoła wycinka wszystkiego - kolejny pomnik głupoty na żywo. 

A maskowanie piękne, znalezione dopiero na powrocie. 

Dzisiejsza wycieczka nastawiona była na dwie lokalizacje must see, ta była jedną z nich. Pomnik głupoty odwiedzony, hołd entowi oddany. Dziękuję w szczególności uhuhu za podwózkę i asystę. Maskowanie nówka sztuka! Za miejscówkę gwiazdeczka uznania!

Od asfaltowej drogi dosłownie kilka minut spacerkiem przez las, bardzo przyjemna sprawa. Na miejscu pod samym pomnikiem, w sumie tym co z niego zostało, stało auto, więc nastała chwila zwątpienia co do podejmowania kesza. Na szczęście nikogo nie widziałem w najbliższej okolicy i można było podjąć skrytkę. Dziękuję za pokazanie nietuzinkowego miejsca, pozdrawiam.

Znaleziono

;-)

Tftc

Bez wpisu niestety z powodu braku pisała na grzybobraniu. Nadrobię next time. Dzięki.

#35 skrzynka dzisiejszej rowerowej wyprawy po świeżo założone skrzynki na linii Oderstellung. Zaczynając od Wietszyc a kończąc na Borkowie. Keszowanie jak zwykle przy pięknej wiosennej pogodzie oraz nadodrzańskim zwierzętami.

 

Skrzynka podjęta podczas powrotu z linii Oderstellung. Wcześniej już tutaj byliśmy i mieliśmy małe problemy więc odpuściliśmy. Dzisiaj chwila moment i jest. Dziękujemy ;)

Przyjemny kesz, niestety ze "struny światła" zostały resztki, rozkładają się w glebie...

Przeprowadzono procedurę adopcji skrzynki. Dotychczasowym właścicielem był EDUsilesia_TEAM . Nowym właścicielem został użytkownik uhuhu.

Znaleziona 

Znaleziony

...w ramach spacerku po okolicach Głogowa. Chwila zwątpienia była. ..ale to tylko chwila...  Dzięki. Pzdr

19 ciekawe miejsce o smutnej historii dzieki za pokazanie miejsca

 

piękne miejsce z ciekawą historią...

Ostatnim razem trop rymowanki podjęła Żona jednak wcześniejsze wpisy i brak pomocy w postaci telefonu do przyjaciela zmusiły nas do rezygnacji. jednak dzisiaj korzystając z ładnej pogody ruszyliśmy na dokończenie zadania. Niestety usilne postępowania zgodnie z instrukcją faktycznie były nie lada zadaniem. Oko geocachera pozwoliło podjąć skrzynkę.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Skromna reaktywacja podczas rodzinnego spaceru. Dorzuciłem geożółwia i herbik. Na moje oko kesz jest 15 kroków od narożnika miniogrodzenia.

Tymczasowo niedostępna - sprawdzę, czy dziki nie wynieśli kesza...

Strun światła zauważyłem kilka, więc przeszukałem wszystkie możliwe "karpy" w okolicy. Do końca nie wiem, co autor miał na myśli, bo dojeżdżając na miejsce spodziewałem się większych wzniesień, ale finalnie kesza nie namierzyłem...

Brak skrzynki. Przeszukane wszystkie karpy w pobliżu

Szybko i sprawnie:P

Śliczne miejsce - polecamy spacerek

Dziękujemy i pozdrawiamy

Dzisiejsze odwiedziny zagajnika potwierdziły to, o czym słyszałem już w marcu - z przepięknego, potężnego pomnika przyrody pozostał tylko spalony kilkumetrowy kikut. Po prostu brak słów, głupota ludzka nie zna granic. Leśniczy z Zaborni mówił, że wielkim szczęściem było, że kilkanaście godzin przed nocą, w której doszło do podpalenia, trochę popadało, inaczej mielibyśmy potężny pożar lasu.

Kesz ma się dobrze, poprawiłem maskowanie, tylko co z tego. Żal dębu.

Magiczne miejsce w środku lasy, klimat zajefajny, TFTC!

Skrzynka została zaakceptowana przez OC-Team