Nie no skrzynka rewela. Szkoda tylko, że z tego pokłucia poza wpisem nie wyszło nic pożytecznego, bo jwżyny jeszcze nie dojrzałe. Chwilę się zeszło, bo spoiler zarośnięty. Rowerowo. Thx for cache.

Dzięki za kesza.

Przedostatni (mam nadzieję) etap zdobywania eSeŁki razem z choooch. Dziś fragment początkowy od Skierniewic do okolic Mszczonowa. Znaleziony prawie komplet szukanych keszy. Do wszystkich dorzuciliśmy jakieś fanty (oprócz ostatniego, bo nam zabrakło).

 

Zabawa była, a jakże! Zwłaszcza wieczorem w domu, gdy wyjmowałem kolce jeżyn z dłoni ;) 

Tu zostawiam gwiazdkę bo podobały mi się nazwa i maskowanie. Dzięki.

Gdyby nie znaki to nie wiedziałbym, gdzie ten przejazd się znajdowałMiejsce keszowe namierzone szybko, ale dostęp zabezpieczony kłującą florą. Miejsce ukrycia dosłownie się rozpada. Kesz w porządku, jedynie strunówka przetarta. Całość zamaskowałem jak się dało, ale możliwe, że za jakiś czas znów coś odleci. Jeszcze jakiś typek przyjechał z wykrywaczem metali i nie dało się tego zrobić na 100%. Niby zadupie, a człowiek spokoju nie maDzięki za kesza.

Mały serwis i przyszykowanie nowej kryjówki, bo stara znów się ścięła. I mi przejazd zablokowali... buuu. No ale skrzynkę zostawiam, zrobiło się tu jeszcze większe zadupie. Tylko teraz można podejść do skrzynki wyłącznie od północy.

Fajnie zamaskowana, a i kolekcja filmów kolejowych wzbogaciła się.

Razem z MiszkaWu, Psikiszkiem i wzorowym.

Grudniowa eskapada na S-Ł z MiszkąWu, Psikiszkiem i mimim.

Przejazd był i znikł. Płyty zabrane (bo pewnie po nich się jeździło), a na końcu drogi usypany jeszcze dla wszystkiego wał ziemny. Tylko znaki stopu zostały i chyba dzięki temu absurdalnemu połączeniu miejscówka, moim zdaniem, zrobiła się jeszcze ciekawsza.

Faktycznie drzewo ścięte ale keszykowi to chyba nie przeszkadza. 

Sobotnie przedświąteczne włóczenie się po okolicach Rawki i Bzury wraz z Serengeti, dziękuję.

Miejscówka kesza trochę naruszona, ale keszyk na miejscu,świąteczne keszowanie czas zacząć, razem z Bambą, dzięki :)

Znowu!!!??? ;-)

Dzięki za info, podjadę przy okazji sprawdzić co i jak.

Znaleziono podczas psio-wędrówki. Kesz przeżył piło-rżnięcie. Zachowało się wszystko wraz z maskowaniem więc schowałem go pod współrzędnymi tylko niżej.

Sposób ukrycia podobał się więc maluję na zielono.

Dzięki.

Mi-Mi wziął kesza a ja go odłożyłem.

Dziękuję za ten skarb.

A tutaj to ja pierwszy wlazłem, bo tu też trzeba było włazić, no i tym razem to ja znalazłem kesza . Potem odłożył go Kubash. Bardzo fajny skarb!

Dziękuję za ten skarb!

Kolejna nasza SŁkowa zdobycz i znowu miejsce, w którym pełnię swoich możliwości wykazali moi dzielni Hobbici! Obaj podjęli trud niezbędny do podjęcia kesza - najpierw Mi-Mi, żeby go znaleźć, a potem Kubash, żeby go odłożyć. Bardzo dzielne chłopaki! Tatuś tylko asystował i wpisywał.

Samo miejsce sielsko-anielsko na uboczu. Można by się właściwie rozłożyć na kocu i siedzieć sobie tu przez cały dzień czekając na przejeżdżające pociągi, które my wszyscy bardzo lubimy. Może nawet udałoby się którymś zabrać na małą przejażdżkę? Niestety w trakcie naszej dzisiejszej - maleńkiej co prawda - przygody z SŁką żadnego pociągu nie widzieliśmy. Może następnym razem się uda, szczególnie, że z naszych lektur opisów poszczególnych keszy wynika, że gdzieniegdzie będzie to wręcz konieczne .

Dzięki za przyprowadzenie w to piękne miejsce!

Nie było tak żle z podjęciem.Skrzyneczka ładnie zamaskowana.Dzięki

Tutaj Ogór się wgramolił a ja dokonałem wpisuZnaleziona wspólnie z Ogórem na wspólnym wypadzie na keszyki podczas pobytu w mieście rodzinnym. dzięki za skrzyneczkę.

Pierwsza skrzyneczka tego dnia. Znaleziona z Rubinem na wspólnym wypadzie jak za starych, dobrych czasów.

Maskowanie bardzo dobre... na szczęście tu skrzynka w moim zasięgu. A zadupie takie, źe widząc przejazd nie wierzyłem, źe to tu.

Znaleziona z Azymut na szlaku keszowym. Wszystko zgodne z opisem. To jest prawdziwe zad... No! TFTC. :)

Razem z Brym. Coś mnie najpierw za spodnie a potem za rękę złapało, ale dzielnie daliśmy radę. ;-)

Dziękuję za kesz.

Przejazd jak przejazd, ale maskowania ciekawe. Dorzuciłem lokomotywę.

Dziękuję za kesza.

Nawet jechała niebieska lokomotywa z wagonami... Uwaga na ubranie!

30st ciepła, a mi się zachciało S-Ł na rowerze robić. 75 km przejechane, 13 skrzynek projektu zdobytych. Na nogach rany cięte, kłute, szarpane - krótkie spodenki to nie był najlepszy pomysł ;).

Dobrze, że mam długie ręce ;)

Niby zadupie, a ludzie w krzakach zbierali dary natury ;p W tym czasie Kao sięgała po kesza, a chłopcy podziwiali krajobrazy ;) 

Projekt S-Ł zdobywany z Kao i Skyqenem. Szybko sprawnie i dalej w drogę ;-)

Podjęta z buget-lodz i Kao podczas zdobywania SŁ'ki. Szybki wpis i dalej w drogę, tyle keszy przed nami...  TFTC

Dotarliśmy na totalne zadupie i znaleźliśmy kesza. Dzięki

Bardzo fajna skrzynkaA przejazd rzeczywiście na ...

Dzięki :)

Przyjemna, bardzo ładnie zamaskowana skrzynka, dziękuję.

Przez moment zastanawialiśmy się nad założeniem tu kolejne, ale skończyło się miejscówką rezerwową. Kto mógł przypuszczać, że przyda się tak prędko?

no to miałam rację szukając kiedyś w ciemno  #2 na tym właśnie przejeździe i dokładnie TU :)

Uwaga, zmiana przejazdu wskutek zniszczenia starej miejscówki. Ukrycie takie samo jak poprzednio, tylko przejazd się zmienił.

Skrzynka będzie niedostępna do czasu wymyślenia nowej kryjówki.

Podjeżdżam...hmmm, drzewa przydrożne wycięte w tym to keszowe, gałęzie posprzątane, ale mam nadzieję że skrzynkę znajdę walającą się gdzieś w rowie. Już mam zamiar rozpocząć przeczesywanie trawy, gdy kątem oka widzę... tak, jest skrzynka wetknięta w krzaczek! Pilarze czy inni drogowcy zarobili u nas dużego plusa :-)

Zabieram skrzynkę, porobiłem zdjęcia okolicy, lavinka zdecyduje co dalej ze skrzynką, czy umieści gdzieś tutaj, czy przeniesie na inny przejazd.

Bardzo fajna skrzynka. Ale z tym opisem to przesada, bo my spotkalismy nawet pociag. Bez wymiany.

SŁ'kowa niedziela z Olgą (konstancik). Kolejna fajna, dopracowana skrzynka.

S-Ł-kowy spacer z Wallsonem, dzięki!

Nieogarnięty spontan okołomszczonowski z rommyrafem u boku. Czyli mniej więcej setna wyprawa w te okolice

Oooo, baaardzo fajna skrzynka! Wprawdzie rommyraf znowu coś źle przeczytał więc jak podejmowałam skrzynkę to usłyszałam, że mam zostawić #2 certyfikat dla meteora Uhhh, temu facetowi nie można wierzyć - trzeba wszystko czytać a nie tylko go słuchać (bo głupoty gada) Bo, jak widzę, jasno jest napisane, że o skrzynkę #2 chodzi a nie o certyfikat
Nazwa mnie rozbraja (wpisuje się moją serię zdjęc dot. keszowozu i ujęć p.t. " W czarnej d....e" nr 78 :)
Rozbraja mnie pomysł i maskowanie. Świetnie się bawiłam.

Znaleziona w towarzystwie Pen-y-Cat. Najfajniej ukryta skrzyneczka jaką mieliśmy w dniu dzisiejszym odwiedzić. Dzięki za skrzyneczkę.

Nie chcę Cię martwić, ale #2 zaklepał sobie Meteor i jeszcze nad nią "pracuje" ;)

No to ruszyłam o świcie. Zapas kanapek i termisik zabrane...Psy we wsi już nawet nie szczekały- zdążyliśmy się już zaprzyjaźnić przez tych kilka przejazdów... Keszyk szybko namierzony. Uwielbiam takie kreatywne pomysły!!!
Już po drodze zastanowiła mnie cyferka przy nazwie keszyka. I wpadło mi w oko miejsce na #2, w sąsiedztwie #1 zresztą...  No i chcąc przechytrzyć założycielkę spędziłąm tam sporo czasu. I nic!
Cóż mam więc powiedzieć - wiem, że jeszcze tu wrócę

o rany, znów pobudka przed świtem.......