Przy podejmowaniu skrzynki trzeba forsować mur lub płot.... może Autorka rozważy przeniesienie kesza w miejsce ogólnie dostępne;)

W Nowy Rok z Lumen i Xludem, kierunek Ziębice!

Im dalej w las, tym ciemniej tzn im bliżej cmentarza tym bardziej nie ma przejścia. Trzeba było skakać przez betonowy płot z czyjegoś ogródka (w budowie). Mamy nadzieję, że nie będzie trzeba wracać tę samą drogą, bo w drugą stronę płot jest mocno nieprzyjazny wdrapywaniu się, czyli jest gładki. Wyjdziemy sobie po prostu wejściem/wyjściem/bramką, cokolwiek tam będzie. Klimat kirkutu mocny, przyczerniałe macewy na wyschniętej trawie i słoneczko na błękitnym niebie. Kesz się ulotnił, robimy reaktywację w oryginalnym miejscu i... wejście zamurowane, skakać z muru nie będziemy bo jakieś 3 m... pozostaje znaleźć alternatywne wyjście. Jest! dzięki za pokazanie miejsca.

Aby dostać się na teren cmentarza urządziliśmy sobie mały parkour. Niewiarygodne, żeby tak całkiem uniemożliwić ludziom dostęp do świętego miejsca. Miejsca, które czasem pewnie chciałby ktoś odwiedzić. Na jednej macewie leżał kamień. Kesza a właściwie - czytając logi - strunówkę z logbookiem wcięło już na amen. Zrobiliśmy mikro reaktywację w miejscu spoilerowym. Na powrót znaleźliśmy inną "ścieżkę" - wielkim łukiem, lecz  już bez niepotrzebnych gimnastyk. Z Mekshą i xludem na noworocznym spacerku, dziękuję!

Znaleziona jedynie strunówka z logbookiem w środku. Przydałoby się jakieś pudełko lub fiolka. Odłożyliśmy na wystającej nisko cegle. 

A kto powiedział, że na teren cmentarza nie ma wstępu?Od tyłu można wejść na luzaku bo i mur jakby się skończył w pewnym miejscu. Gorzej z dotarciem do samego cmentarza bo obok budowa nowego domu i błoto po kolana. Kesza nie udało mi się długo odnaleźć to też zadzwoniłem do poprzednika. Niestety kesz wyparował ze swojej miejscówki. Szukałem jednak jeszcze dobrą chwilę i odnalazłem "zwłoki oryginału". Dodałem logbook i strunówkę, ale następna osoba niech weźmie pojemnik z prawdziwego zdarzenia. Zdziwiły mnie tablice nagrobne, wśród których część była pochowana w latach 70-ch ubiegłego wieku, a tak zniszczona... Krzywizna samego cmentarza również zadziwia. Żeby łagodzić skos terenu miejscami wchodzi się po schodkachDzięki za pokazanie tego miejsca.

Na teren cmentarza generalnie nie ma wstępu. Oczywiście zawsze można przeprawić się przez nie taki niski mur, z czego skorzystałem. Tylko po to, aby przekonać się, że mur nie jest jedynym problemem. Całość kompletnie zarosła, praktycznie jedna masa krzaków, niektóre kolczaste, a żadnych ścieżek, nic przetartego. Szybki rzut okiem na spoiler i dałem sobie spokój z koordami tylko od razu poszedłem do znacznie bardziej prawdopodobnego miejsca. Resztki pojemnika po skrzynce znalezione szybko, ale cóż - resztki. Biorąc pod uwagę, że nie byłem pewien czy ładowanie się tu jest najlepszym pomysłem w tych okolicznościach, dałem sobie spokój z serwisowaniem. Jeśli ktoś pyta o moje zdanie - do archiwizacji.

Szabla skoczył przez mur i tyle go widziałam. Ciekawe miejsce, szkoda, że zamknięte.

Blondo wysłała mnie na bój samego przez mur, keszyna nie opierała się zbyt długo. Szkoda że ten teren taki zarośnięty. Spojler raczej uległ zmianie ale łatwo trafić we właściwe miejsce. 

Rzeczywiście, dostać się na teren kirkutu nie jest tak łatwo. Ja przeciskałam się pomiędzy dwoma posesjami (z jednej strony ogrodzenie a z drugiej czyjś nieogrodzony ale zasiedlony teren) i dotarłam niejako z boku.

Wielka szkoda, że obecnie cmentarz jest zupełnie opuszczony - zarośnięty, zaniedbany, macewy poprzewracane.

Współrzędne prowadziły mnie w nieco inne miejsce, dopiero spojler pomógł.

Na mojej miejsc do zwiedzenia w Kotlinie widniał ten kirkut ale bez współrzędnych skrzynki chyba nigdy bym go nie znalazła.

Nie znalezlismy miejsca ze spojlera na zewnątrz to moja druga połowa po drewnianym stelażu hyc na cmenatrzyk i po chwili przyniósł pojemniczek. lubimy takie miejscówki. TFTC

miejsce na pewno warte pokazania.

miejsce odwiedzone podczas wesołego wypadu w Kotlinę Kłodzką do zawsze przyjaznej Pasterki z Rodzinką i Przyjaciółmi. Góry, pifko, schronisko, śnieg i kesze, było pięknieDziękuję za kesza i pokazanie miejsca :)

Ciekawie usytuowany cmentarz z ładnym widokiem na cukrownię. Spoiler nie całkiem aktualny, ale ułatwił znalezienie kesza. Dziękujemy za doprowadzenie do tego miejsca.

Kordy trochę nie teges, kesz żółtej tablicy już też nie widzi. Ale miejsce bardzo klimatyczne, tym bardziej, że trzeba przejść przez cały kirkut.
PS w keszu mokrawo.
Dzięki

wyprawa z cyklu "zmiana kodu...z przodu" keszowanie w kotlinie

Gdy chcieliśmy się dostać do skrzynki dosłownie nas zamurowało.

Kordy troszkę kopnięte, a w skrzynce wilgotno.

Dziękujęmy za pokazanie kirkuta. Piękny. Kesza szukaliśmy i szukaliśmy.. Z pomocą pospiwszyla nam Nannettedzięki.

współrzędne prowadziły w trochę inne miejsce. Po spojlerze udało się znaleźć. keszyk wypadł z kryjówki. Wsadziłem tam, gdzie uważam, że był pierwotnie i przymaskowałem kawałkami cegieł. Keszyk dorwany na cudownym weekendzie z żoną. dzięki za skrzynkę.

Znaleziona z mężem na zamkowo- pałacowym weekendzie;) Fakt nie było łatwo się odnaleźć, ale w końcu trafiliśmy, robi wrażenie.

Wszyscy powtarzają, że droga na cmentarz jest "łatwa i prosta", ale to chyba stereotyp  ;-)  Na kirkut dostać się wcale nie było tak łatwo i prosto. Po chwilowym kluczeniu jednak udało się dotrzeć na jego teren. Kesza dopadliśmy w sumie bardzo szybko. Wspólnie z Uhuhu! TFTC!

Były chwile konsternacji, bo znaleźć dojście w to miejsce to mała sztuka. Ale ostatecznie atak przyposesyjny się powiódł. Razem z Kitomaszem, dzięki.

Dobrze ukryta, bardzo ciekawe miejsce.

udało się namierzyć wejście. kordy przestrzelone o jakieś 15 metrów ale dzięki spojlerowi (też już trochę nieaktualnemu) udało się podjąć w miarę sprawnie.  Podjęto z ChochlikiemDzięki

Kordy prowadziły nas 15 metrów w bok ale pomógł spoiler. Tabliczki widocznej na zdjęciu już nie ma, w przeciwieństwie do kesza . Znaleziono razem z ForgottenSilesia.

Dzięki

Miejsce warte uwagi, nigdy o nim nie słyszeliśmy. Trochę tutaj pochodziliśmy, gdyż tabliczka nas zmyliła, ale znalezionaDomi&Łukasz

W zeszłym roku była szansa na pudło, ale po ciemku nie mogliśmy znaleźć drogi dojścia. Teraz udało się bezproblemowo. Nie ma niestety tabliczki ze spojlera, ale i tak jest prosto. A tak na marginesie - ja osobiście nie lubię keszy na cmentarzach. Dzięki. Pzdr. 

Ciekawe miejsce,szkoda ze niszczeje.

Skrzyneczka szybko odnaleziona.

Dziękuje.

#411

Wypad z Ratowniczką po FTF w geościeżce Park Cystersów i okoliczne kesze.

Najpierw podjazd od złej strony, ale znaleźliśmy właściwą drogę W nocy miejsce bardzo klimatyczne-choć nawet wtedy prosto znaleść keszyka. Przedzieranie się przez cmentarz o tej perze-bezcenne.

Dzięki za fajnego kesza!

Skrzyneczka w mrocznym otoczeniuCiekawe miejsce, dzięki za pokazanie.

 

Kolejna skrzyneczka podczas kolejnego długiego keszowego dnia.

Trzeba trochę chaszczy pokonać, i okolica lekko dołująca, ale skrzynka znaleziona. Trochę poprawiliśmy maskowanie.

Skrzynka znaleziona z Boksytem i Rysiem. Miejsce warte odwiedzenia. Dzięki za jego pokazanie. Niestety ktoś z okolicznych mieszkańców ukradł nam duży magnez z auta.

Bez problemu znaleziona.Gniazdo ghuli.super miejsce

Ze Śnieeegiem i Niemenem. Ostatni keszyk w Ziębicach - a szkoda:) Współrzędne tak jakby lekko przesunięte. Przydał się spoiler zdjęciowy. Klimatyczne miejsce. Dzięki :)

Bardzo klimatyczne miejsce, kesz w rozsądnej odległości od grobów (a malkontenci pewnie i tak się znajdą), patrzyliśmy z niemenem i Lupim gdzie stąpamy. Robi wrażenie ten cmentarz, a tak niepozornie schowany jest w głębi uliczki. Wyczaiłem kesza, Niemen dorzucił kreta i trzeba było pożegnać Ziębice, no prawie :)

Mocna grupa w Ziębicach. Zarąbiste miejsce, górka, drzewa, historia...

Zostawiam tu geokretkę Fionę, zapodziała mi się na chacie parę miechów...

dzięki za kesza

Całkiem dużo przygód jak na jednego kesza: objeżdżanie cmentarza w poszukiwaniu miejsc parkingowych, zagadkowe nagrobki, mnóstwo włóczących się psów z wyjątkowo inteligentnym spojrzeniem, poszukiwanie przerwy w murach cmentarza, w końcu znalezienie kesza i skok przez mur, oczywiście wszystko pod osłoną nocyDziękujemy!

Pobrana wraz z Kiddo, Agatorem i Okorcem. Po prawdzie znalazł Okorzec zanim ktokolwiek zorientował się co się dziejeMiejsce genialne - tzn. takie książkowe, urokliwe położenie cmentarza. I że na górce i że aleja drzew..

Dzięki za kesza!!!

 

 

Razem z Kaawuu, Kiddo i Agatą na niedzielnej włóczędze po Ziębicach i okolicach. Świetne miejscem warte odwiedzinBardzo dziękuję! Pozdrowienia

Dziękujemy za umieszczenie spojlera. Teraz poszło ekspresowo, bo ukrycie dla wprawnego oka keszerów dwóch - oczywiste. porzednim razem szukaliśmy w zupełnie innym miejscu. Tak nam pokazywał nasz giepees. Dziękujemy jeszcze raz za tę miejscówkę, no i cieszymy się z ładnego Certyfikatu za III miejsce.

Keszyk jest na miejscu. Czeka na odważnych znalazców.

Kirkut znaleziony, ale keszyk już nie . Myślę, że przy takiej miejscówce przydałaby się jakaś lepsza podpowiedź lub nawet fotospojler. GPS pozwolił na zbliżenie się do kesza na ok. 5 m - to było dla nas za mało, żeby znaleźć skrzyneczkę.

FTF :)

TFTC :)

Miejsce ma klimat tylko szkoda ,że takie zaniedbane .