Kolejna wyprawa na podkarpacie. Tak jak poprzednio skrzyneczki teren fantastyczny. Dzięki za fajną zabawę.

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

Dzięki. ;)

Świąteczne skrzynki Podkarpacia z BUMAG.

"święteczne" zdobywanie skrzynek z Nomyk121 i nie tylko

zamiast iść kulturalnie ścieżką na azymut bagnem na szczęście bez zatopienia :D

Podjęto ze wspaniałą grupą podczas eventu "Jedziemy na Podkarpacie 12DŚBN". Dziękuję za pokazanie miejsca.

Miejsce odwiedzone podczas objazdu keszy światecznychPo drodze było widać działalność bobrów.

Sam keszyk znaleziony po chwili poszukiwań.

Dzięki za pokazanie miejsca i kesza :)

Uzupełnienie wpisu z keszerskiego wypadu z Lubelszczyzny na Podkarpacie. Super przygoda w doborowym towarzystwie. Dzięki za skrytkę oraz za pokazanie miejsca :D

TFTC

Wesoły najazd na podkarpacie raz w mniejszej raz w większej ekipie dzielnie przemierzaliśmy okoliczne tereny!

Zalogowano przy użyciu GeoCentral Lite

sympatyczne miejsce , lekki remont zrobiony , dzięki

Gdzieś pośród leśnych ostępów. Dzięki.

Piękne miejsce 

Nowy logbook w starym pudełku.

Spacer w ładnych okolicznościach przyrody.
Wyjazd na świąteczne skrzynki w śląsko-małopolskiej ekipie. Dzięki za chwilę radości z keszem :-)

Szukanie zimą, pod śniegiem nie mogło się udać. A jednak się udało :D

Dzięki za kesza :)

Znaleziona razem z ARSO39, piękne miejsce. Pozdrawiam.

Fajna sciezka

Dorzuciłem kreta

Dzisiejsze keszobranie wypadło dość spontanicznie. Z okazji pewnych tematów musiałem zameldować się w Rakszawie i pojawiła się okazja, aby zajrzeć w kilka miejsc. Od jakiegoś czasu zamierzam wybrać się na rzeszowski rynek keszowy i dzisiaj pojawił się dylemat dokąd się udać - Rzeszów czy przez Żołynię w stronę Leżajska. Zdecydowawszy się na drugi wariant wyruszyłem w owym kierunku.W efekcie uśmiechnęło się kilka kolejnych mordek na keszowej mapce :)

Ostoja Bobrowa to piękne miejsce, dzisiaj już drugie tak wspaniałe miejsce odwiedzam za pośrednictwem keszaBobrów nie zauważyłem, jednak nie zniechęcałem się i parłem dalej w kierunku pomostu. Wszedłem nań, ponapawałem się błogim spokojem tego miejsca i zabrałem się za szukanie. Ku mojemu zdziwieniu moje "keszerskie oko" staje się coraz bystrzejsze i wprawne w dostrzeganiu tego, co niedostrzegalne dla "oka zwykłego"Znalezione, nieskradzioneWpis w dzienniku, choć jest trochę mokry i kartki wylatują z okładki, pożegnanie bobrów i powrót do Corsarza. Rekomenduję z czystym sumieniem, za lokalizację i wykon :)

Dziękuję za pokazanie tego miejsca i za świetnego kesza :)

Z keszerskim pozdrowieniem,

JohnyLambada

Udało się w końcu :)

W końcu. Trzy razy podchodziłem i zawsze ktoś. W środku mokro

Jest. 

Znaleziona!!! Ale ktoś sobie wziął ołówek i temperówke :/

Znaleziona. 

Piękne miejsce. Skrzyneczka dobrze przezimowała. Dzięki za kesza.

Obrazki do tego wpisu:

sielsko ...

Ostatnia i najlepsza skrzynka na dzisiaj, TFTC

Znaleziona. Super skrzynka. Obawiam się jednak ogniskowiczów czy się nie zainteresują ;-) 

Fajna skrzynka w fajnym miejscu. Dzięki.

Świetne maskowanie, kesz na miejscu. Piękne, spokojne miejsce.

Gdzież tam jakiś bóbr jest ? Pewno ostatniego zjadł już gejowy :)))))))Toż raptem jeden stary pień ściętego drzewa i to pewnie też siekierą :))))))))) Jedźcie do Bud Stalowskich to zobaczycie bobry w akcjiNiemniej dzięki piękne za pokazanie pięknego miejsca.

Militarny duet chełmskiego Ducha - Bielucha. TFTC.

Militarny duet chełmskiego Ducha - Bielucha. DzK.

Znaleziona podczas sobotniego spaceru, który był naszym pożegnaniem z Ziemią Leżajską podczas wakacji 2015. Duma rozpiera ponieważ to pierwsze trofeum. 

Skrzynka po reaktywacji. Powodzenia.

Edit: Miejsce ukrycia i sposób maskowania bez zmian. Trochę tylko bardziej zarosło :)

Bardzo proszę o dokładne maskowanie kesza; poprzedni zaginął, bo ktoś dobrze nie zamaskował.

Dostałem raczej pewne informacje, że kesz wyparował. Zawieszam do czasu reaktywacji, ale już w innym miejscu.

Pora o której wybrałem się na szukanie była mało odpowiednia... ale kesz znaleziony :D

Skrzyneczka znaleziona. Miejsce znane i lubiane, dlatego zawsze fajnie tam wracać.

Znaleziona już wcześniej, zapomniany wpis.

Dzięki za kesza.

świetna skrzynka jednakże lekko wilgotny logbook wraz Thetirick i SkibcioPL

'

Miejsce zdecydowanie warte odwiedzenia. Miejsce trochę zarosło, ale szczęśliwie stanąłem tam gdzie trzeba i zdało się usłyszeć znajomy szelest. Błyskawiczny wpis bo mugole nadciągali. Razem z Pawello. TFTC!

Miejscówka jak z bajki, a dodatkowo pojawiło się słońce. Kesz również przyzwoity, więc wypada zarekomendować to miejsce. Przy podejmowaniu trzeba było się spieszyć, bo spacerowicze przedzierali się przez las w naszym kierunku. TFTC! Razem z Volframem.

Niestety pewna rodzinka robiła piknik więc odpuściłem.

Świetna miejscówka, na szczęście dziś nikt nie palił ogniska i można było spokojnie szukać kesza.

Pomimo zmiany czasu zmrok zapadał dość szybko, ale udało się wypatrzyć bez użycia latarki. Gdybyśmy przyszli wcześniej pewnie zastalibyśmy towarzystwo  przy ognisku, a tak pozostał tylko żar zwęglonego drewna. Urocze miejsce odkryte w uroczym towarzystwie. Wielkie dzięki!

TFTC!

Gruntowny serwis skrzynki. Zmiana pojemnika na większy, zmiana logbooka, no i zmiana miejsca ukrycia i maskowania. Skrzynka nie jest zakopana, ale znajduje się w osłonie z PVC, pod specjalną przykrywką lekko przysypaną ziemią (ale z "uchwytem") - wystarczy podnieść. Łopatka nie jest potrzebna. Kordy i opis poprawione. W dotychczasowym logbooku papierowym więcej wpisów, niż w internetowym. Nie wiem, czy to do dobrze, bowiem skrzynka leżała nie tam, gdzie została ukryta, a po prostu na trawie. Teraz w pojemniku zmieściły się fanty na wymianę i parę geokretów

Znaleziona

TFTC

Przy tym keszu miałem spore problemy. Widziałem gdzie szukać ale miałem tak zawiany kark, że wsadzenie głowy o rozejzenia się kończyłeo się wyciem z bólu. Na szczęści Banan oszczędził mi cierpienia i pomógł mi zlokalizować miejsce. Bez jego pomocu pewnie bym się rozpłakał :)

A jakiś biały worek już tam leżał więc kesz pewnie dalej sobie siedzi na miejscu.

Dzięki

A było tak: nie spojrzałem zbytnio na datę IV nocy nowosarzyńskiej i... pewien, że to w sobotę, wybraliśmy się z Suzaną. Cola zapakowana, krety też, kiełbachy na ognisko i bułki i w drogę. Zajeżdżamy na miejsce - pusto. Ani jednego znaku świadczącego o spotkaniu. Sprawdzamy online, czy nie odwołane. Nie. Może gdzieś już pojechali? I w tym momencie patrzę na datę, że to dziś nie 23-ci tylko 22-gi. Przyjechaliśmy o dzień za wcześnie :D. No to pojechaliśmy keszować :)

A teraz o skrzynce:

Jeśli była w worku to znaleźliśmy tylko worek rzucony w krzaki. Ani śladu kesza. Wydeptana trawa i sitowie wokół drewnianego molo i tyle. Przypuszczam, że zaginęła.

W szkole na lekcji przyszedł mi mail o nowej skrzynce, to od razu po szkole za miast do domu to po kesza. Niestety coś go nie mogłem znaleźć szczególnie, że mi GPS w komórce wariował raz prowadził na środek jeziorka, a innym razem w głąb lasu. W końcu musiałem jechać na obiad.

4 godziny później wybrałem się z Dembolem, też nam trochę zeszło ale w końcu znaleźliśmy. Swoją drogą to mój najmniejszy certyfikat jaki mam =P Ja wziąłem STFa, a Dembol FTFa. Dzięki! Pozdrawiam, Banan =)