Fajna, leciwa skrzynka. Dziwne, że tak rzadko odwiedzana. Miejsce urocze, ogromny staw w środku lasu. Urzęduje tu w najlepsze ptactwo wodne. Wkoło żywego ducha, warunki idealnie do spacerów. Bardzo dziękuję za przyprowadzenie mnie tutaj.

Chyba za bardzo nie zespojleruję, podając aktualne współrzędne?

N 51° 16,404'  E 016° 51,673'

Znaleziona z Weroniką Adamem i Izą. Wycieczka do lasu. Droga dojścia podnosi trudność terenu. Nazwa kesza utkwiła mi w pamięci odkąd zacząłem zabawę w OPENCACHING. Wiekowy keszyk złapany w piękny otoczeniu stawu.  Po obszókaniu miejsca ukrycia poczytałem wpisy i dopiero udało się odnaleźć skrzyneczkę w miejscu reaktywacji. Dzięki za pokazanie ciekawego miejsca.

#1930

Naszukałam się na miejscu ze spoilera. Dopiero później poczytałam logi. Staw jest. Wody w ciul. W keszu trochę też. Dziękuję!

Znaleziony bez problemu, podczas spaceru z tatą i psem. W środku niestety było trochę wody, może konieczna jest wymiana pojemnika? Dzięki za kesza.???? :-)

Zastanawiałem się czy w ogóle coś znajdę, a tu niespodzianka. Wszystko jest, pod kamieniemDo środka dostała się wilgoć, podsuszylem logbook ale na jak długo to pomoże to nie wiem. Dzięki za kesza.

Przy okazji małej imprezy w biegu na orientację, znalazła się chwila na jednego kesza :)

dzięki wpisowi: 2016-05-03 11:20 Ćwir - poszło bez problemu i po kilku chwilach kesz złapany. Dzięki

Staffu już nie ma, jest za to reaktywacja w trochę innym miejscu. Dopiero po przeczytaniu logów można do tego dojść. Na odchodne znalazłem jakiś większy kamień i przykryłem nim skrzynkę, żeby nie leżała tak luzem w liściach.

Czasy się zmieniają - dzisiaj staw  jest na mapach, na GPS'ie, na zdjęciach lotniczych i satelitarnych. Inna sprawa, że trochę dziwne miejsce na staw hodowlany.

Staffu może nie ma, ale staw już tak i prezentuje się zacnie. W ogóle nikogo na szlaku, więc można delektować się tą ciszą, którą ostatnio bardzo sobie cenię. Już myślałem, że kesza nie ma, a tu podwójne zaskoczenie. Najpierw szukałem w innym miejscu bo logi jednak czytam później zazwyczaj, a tu dobrze było właśnie od nich zacząć. Potem to już mój błąd, bo źle zinterpretowałem spoiler, no ale wszystko zarośnięte więc stąd ta pomyłka. Dzięki za kesz.

DZIEWIĄTY DZIEŃ KESZOWANIA.

Misja Oderstellung zakończona pozytywnie. Teraz keszuję sam bo mam więcej urlopu

Staw jest, kesz też :)

Pozdrawiam
Art_noise

Penetracja okolicy. Szukanie szukanie i nic. W końcu , podpowiedzi i komentarze naprowadziły nas do skarbu. Reddziu szybciej lapie kesze niż ja czytam i myśle :D. Dzięki

Miejsce ciekawe, podjęte w świetnym towarzystwie, ale ... Dla kogoś kto nie czyta podpowiedzi i wcześniejszych logów w obecnej chwili kesz jest nie podejmowalnySzczęście, że daleko więc w akcie desperacji sprawdziliśmy hinty i komentarze i się znalazło. Potrzeba by było troszkę zaktualizować koordy, podpowiedź i sam nie wiem co. 

Opona - jaki jest rozmiar pojemnika ? Ja ( trzymając już w łapce ) o taki :D

Dziękuję serdecznie 

Oj jak mnie ten keszyk denerwował. Blisko, a nie da się go podjąć, bo zaginął. Jak już się zbierałem, żeby zgłosić jego archiwizację to go Ćwir odnowiłNo to pojechałem - niestety, na miejscu okazało się, że mi się nie wyświetla nowe miejsce ukrycia, więc grzebałem kolejne 30 minut na starych kordach. Bez efektu, oczywiście.

Dzisiaj zrobiłem sobie więc 15 km bieg po drodze zahaczając o kesza. teraz już wiedziałem gdzie szukać, więc poszło błyskawicznie. Zdążyłem do domu przed samą burzą :)

Sporo czasu minęło od pierwszego nieznalezienia. Pozwoliłem sobie go zreaktywować z tego, co miałem przy sobie. Szukaj między naturą, a cywilizacją. Nisko. Patrz spojler.

Reaktywacja w innym miejscu. Patrz spojler.

Skrzynka chyba zaginęła :-(

Staff którego nie ma i kesza chyba też  :-/  To jest już moja trzecia wizyta w tym miejscu i niestety kesza brak!

Niestety

Potwierdzam, skrzynki Anie też sterty gruzu już nie ma.

Obawiam się że skrzynki już nie mapotwierdzone od 2 poszukiwaczy. Mogę ją reaktywować i przejąć do adopcji w pobliżu jeżeli właściciel wyrazi zgodę.

Zawartość skrzynki była niestety bardzo przemoknięta, dotyczy to zwłaszcza logbooka. Po wysuszeniu udało się nam dokonać wpisu i włożyć nowe przedmioty.

in: rysunek, karta piłkarska, żołnierzyk

out: grosik, 2 żołnierzyki

Znaleziona z Misiem na spacerze z psami. Podchodziłam do niej 6 razy i dopiero się udało! Bardzo zalana, ciężko się wpisać. Bez wymiany. Thx.

Znaleziona podczas błotnistego spaceru na dwie rodziny z dwoma wózkamiTakie kesze lubię - na odludziu nie trzeba się czaić z szukaniem (tylko to błoto). Znaleziona przez Grześka. Skrzynka zalana totalnie.
----------------------------------------------
Logged from my android phone using columbus

IN: długopis, 1 gr
OUT: zabawka z jajka niespodzianki

Skrzynka znaleziona podczas wycieczki rowerowej Oborniki Śląskie - Brzeg Dolny - Mrozów. W pojemniku lekko wilgotno. Bez wymiany. Dziękuję za skrzynkę!

Znaleziona bez problemu, pozdrawiam :)

in: zapałki

out: nic

Znaleziona,dzieki

Znaleziona jeszcze ciepła po rowerzyście. Obok przy strumieniu osiedliła się rodzina bobrów. 

Wybrałem trochę złe podejście od spalonej leśniczówki i natknąłem się na istny busz na środku poważnej drogi wg map z geoportala. Więc było ciekawie. Kesz znaleziony bez problemu. Dzięki. Bez wymiany.

BEZ WIEKSZYCH PROBLEMOW KESZA NIE TRZEBA KOPAC JEST SPOKO DO POZYSKANIA    dzieki za skrzyne.....

oj sie nachodziłem na około tych drzew, ale w 30 minut znalazłem, bez wymiany, pozdrawiam

znalezionaa droga błotnista, fakt :)

OUT: Piłeczka

IN: bezpiecznik

TFTC :)

znaleziona z wrażeniami zapachowymi:/ jak opisał Bedek.....:))

Jeśli znalezienie skrzynki wymagało kopania, to jest to wynik inwencji keszowców, ponieważ skrzynka była założona tak, aby możliwe było jej odnalezienie "gołymi" rękami - bez grzebania w ziemi.

Znaleziona ;)

Piękna okolica:) Naszukałem się tego kesza. Skrzynka była tak ukryta, że bez łopatki byłoby ciężko ją wydobyć na powierzchnię. Teraz jest tak schowana, że nie wymaga kopania.

Stan kesza dobry - w środku suchutkoBez wymiany.

Dzięki ;)

 

Skrzynka położona jest w cudownym miejscu. Moja droga zaczynała się od miejscowości Jary i musiałem kilometr pokonać pieszo, ale było warto dla tych leśnych widoków. Skrytka genial! Taka naturalna :-D odkryta o 14.20.

Bez wymiany.

Dzieki za kesza i Pozdro!

Łatwa do znalezienia. Dobry opis. Sprytnie zakamuflowana. Opłacone chmury komarów doskonale pełnią rolę strażników....

Potwierdzam obecność komarów, za to zaprzeczam znieszczeniu skrzynki. Jest i ma się dobrze, chociaż po mojej wizycie troszke schudła ;)

Trzeba dobrze przeszukać wskazane miejsce i nie zrażać się początkowym brakiem efektów. ;)

 

IN: piłka golfowax

OUT: Geokret NTEGGM, Karty do gry

 

Małe info: od strony od której atakowałem punkt (z zachodu) samochodem da się dojechać, o ile nie było wcześniej ulewnych deszczy ;)

Przeszukałem cały ten kopczyk - i skrzynki nie znalazlem. Były tam ułożone "piramidki" z cegieł i kamieni. Po ich odrzuceniu niczego nie było.

Poza tym chmary komarów :-)

skrzynka nadaje się na piesza/rowerową wędrówke po lesie. wysoce ryzykownym jest wjechanie samochodem - chyba że dysponuje się jakąś terenówką.

in:  tATO\'s Twelve: 7. Wiking,karta

out: nic

Znaleziona, choć dojazd podczas roztopów zwykłym autem osobowym był trochę traumatyczny. Polecam przyszłym szukaczom nie zrażać się za szybko, bo samo miejsce jest dobrze widoczne i opisane. Tylko trochę grzebania.

OUT - magnes na lodówkę

IN - talia kart

W środku została jeszcze szklana kulka i nakrętka.

Szukałem dziś.. Miejsce rozryte, pełno potłuczonego szkła, zrywka drzew,  skrzynki ani śladu. . Potrzebna weryfikacja opiekuna. Nie wygląda na to aby coś tam jescze było do znalezienia.

 

 

Drugie podejście. Podjęta 08.03.2009r.

Bez handlu. 

 Skrzynka bez worka zewnętrznego, ale wnętrze nadal suche.

Skrzynka znaleziona . W środku nakrętka, kulka i teraz magnes na lodowkę .

Jelonek & DomBros.

Była to moja pierwsza próba odnalezienia skrzynki i pierwsze kroki jako poszukiwacz,  więc tylko obejrzałem co i jak i zostawiłem  skrzynkę na swoim miejscu.

Pozdrowienia od Dariusza i Michała 

Skrzynak znaleziona!

Ponieważ nic nie mieliśmy ze sobą:

IN: NIC

OUT: NIC

Pozdrawiamy,

 Karolina z Maćkiem oraz Kuba a w wyprawie towarzyszył nam pies – Luna :)