Skrzynka została zarchiwizowana.

Ani śladu.

Niestety, poszukiwania nic nie dały

dokładne szukanie nie dało rezultatu,

Tym razem się udałologbook niestety mokry, lekki serwis wskazany.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

ODWIESIŁEM, BO JAK SIĘ OKAZAŁO JEST

Keszynka znaleziona przypadkowo. Przejeżdżając w pobliżu postanowiłem zdobyć kesza "prosto z marszu". Wiedziałem tylko mniej więcej lokalizację (to co zostało w głowie z opisu jak czytałem w domu). Poszukiwania trwały ok. 10 minut...i nic. Wracając do drogi bokiem kładki zobaczyłem keszynkę leżącą w trawie. Zrobiłem wpis - logbok trochę mokry ... Kesza umiejscowiłem w platformie widokowej z jej prawej strony (ktoś następny może umiejscowić kesza zgodnie z tym co proponował Marco, niestety ja nie pamiętałem pierwotnej lokalizacji). Dopiero po dotarciu do domu dowiedziałem się, że kesz czasowo niedostępny...Skrzyneczka jest, potrzebuje tylko małego serwisu i już...gotowa do szukania. Pozdrawiam....

Kolejna zawieszona w międzyczasie... Szukałem bez spoilerów, we właściwym miejscu, ale taki drobiazg mógłbym przeoczyć... Bardziej się przyglądałem podporom.

Skrzynka będzie czasowo niedostępna.

Niestety nie znalazłem kesza. Raczej dobrze szukałem choć mogę się mylić..

Z Witkiem :)

Tym razem sie udało :)

Miejsce odwiedzone rowerowo podczas spontanicznego wypadu urodzinowego do niezniszczalnych SworówDzięki za kesza :)

tftc! W ramach wycieczki rowerowej - rower Zyra rządzi! Keszyk bardzo mikro i łatwo go przeoczyć zwłaszcza, że nie znajduje się dokładnie w miejscu spojlerowym lecz lekko z boku. Jezioro urzekło nas swoim spokojem - bezryb zupełny;)

Szybko i sprawnie, tftc.

kordy wskazywały wodę? a w lesie neta brak. Szukanie na czuja nie przyniosło efektów, choć patrząc teraz na to maleństwo wcale mnie nie dziwi. Może warto ze 2 słowa dopisać do podpowiedzi? ;)

Z aniąmałą i Kasią. Logbook trochę podsuszony, ale moim zdaniem te kilkanaście minut suszenia mu nie wystarczyło. Nie mieliśmy żadnego w tym rozmiarze na podmianę. Pozdrawiam i dziękuję za kesz ;)

Rowerowo rodzinnie. Trochę podsuszyliśmy logbook w promieniach słońca.

Zdobyty w strugach deszczu podczas GeoWypadu w Bory z Wojripem.
TFTC ! +2 ^^

 

PS Mokry logbook

logbook zalany jakby ktoś tam się wybierał prosiłbym o wzięcie suchego i ependorfki

14:13 Znaleziona podczas rowerowego zwiedzania okolicy. Tu dojechałem po ulewie. Oj  czemu ja kurtke i spodnie przeciwdeszczowe w aucie zostawiłem? Cóż trzeba byc twardym. PS log wilgotny.

Dzięki za kesza.Podjęta podczas wycieczki rowerowej. :D

btw. Logbook mokry nadal.

logbook mokry!

rowerowo wspólnie z Jażdżu:) za drugim podjazdem dzisiejszego dnia, niestety nie było nam dane ujrzeć jakiejkolwiek ryby;p logbook do wymiany!

na koniec poszukiwań. 3 razy do niej uderzałem, w tym dzisaj dwa razy, gdyż strażnik z Parku z jakąś panią filmy przyrodnicze kręcili wczesnym popołudniem;p ale późniejszym popołudniem juz było spokojnie;D wspólnie z K;p no i cały Park objechany;p dzięki wielkie za pokazanie tych miejsc i wyczerpanie ze mnie ostatnich sił;p

W pobliże kesza trafiłem troszeczkę przez przypadek. Nie mogłem nie skorzystać z okazji i go nie zaliczyć. TFTC

Przy okazji popołudniowej, przemiłej wycieczki rowerowej.

Przynajmniej jest arugument do tego żeby przez Park przejechać jeszcze raz a i może nowe skrzynki się pojawią. :)

Odpowiedź dla Wincenty Kadłubek

Tak ja w moim wcześniejszym wpisie skrzynki nie było.

Nową zamontowałem około godziny 16:00 w drodze do Drzewicza.

 

Miejscówka sprawdzona.<br /> Mikrusa brak. :,-(<br /> O wypadnięciu raczej nie ma mowy. :(<br /> No cóż reaktywacja - nowy pojemnik i logbook już na miejscu. :)<br /> Proszę odkładać tak jak zostawiłem - wciśnięta ... :o<br /> Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

Ok. godziny 15.00 skrzynki nie udało mi się znaleść. Najprawdopodobniej było to jeszcze przed ulokowaniem nowego kesza, który najprawdopodobniej wcześniej zaginął.  

kesza brak w stu procentach, sprawdziłem jeszcze czy nie wypadł i nie leży gdzieś na ziemi, ale też go nie znalazłem..

Ten kesz to uwieńczenie trudu zdobywania skrzynek made in MarcoPolo w Parku Narodowym "BT". Dostaje rekomendację, jako że jest najtrudniejsza do zdobycia (odległościowo). Nawet FTF mi przypadł... Muszę przyznać, że mój 5-latek dzielnie kroczył ze mną od "Kaczego Oka".