Logs Mogiła na stokach Czartoryji 4x 0x 1x
2018-06-23 16:28 p_nowik (4805) - Gevonden
Keszowanie na szlaku z Cisnej do Komańczy. Sporo od szlaku, ale nie mogłem odpuścić. Niesamowite miejsce! Wielkie dzięki za pokazanie. Przyjemnie znaleźć kesza po tak długim czasie od poprzedniego znalezieniaKesz w doskonałym stanie, dzięki!
2015-09-22 21:31 meteor2017 (3451) - Notitie
Gratulacje dla zdobywców, po raz kolejny powtarza się scenariusz, że przez rok lub kilka skrzynka leży nieznaleziona, a potem w ciągu miesiąca docierają tam dwie ekipyTym samym w tym roku padły dwa ostatnie FTFy w bieszczadzkich skrzynkach, które zakładałem 3 lata temu.
A mogiłę znaleźliśmy przypadkiem kilkanaście lat temu, gdy wyłaziliśmy z doliny na górę (później tego samego dnia miało miejsce opisane w OP20A8 spotkanie z żubrem). Nie wiem czy bym trafił tu ponownie, bo aż tak dokładnie nie pamiętałem trasy i w którym miejscu rypaliśmy do góry (tak z dokładnością +/-1km), ale teraz ta mogiła jest zaznaczona na dobrych mapach turystycznych... może nie super dokładnie, bo ciut za wysoko (na jednej prawie na tym bocznym szczycie Czartoryji), ale to już był dużo mniejszy obszar do przeczesania.
2015-09-21 14:00 Volfram (3394) - Gevonden
Niesamowite miejsce. Szkoda że nie udało się załapać na FTF-a, ale przynajmniej mieliśmy pewność że kesz mimo lat jest na miejscu i to w doskonałym stanie. Razem z Pawello. TFTC!
2015-09-21 13:00 Pawello (4546) - Gevonden
Planując tę trasę mieliśmy nadzieję na FTF-a, ale jak widać tyle co ktoś na uprzedził. Ostatnie 150 metrów zrobiliśmy na luźno po zostawieniu ciężkich plecaków nieco wyżej. TFTC! Razem z Volframem.
PS Zastanawiam się nadal, meteorze, jak odnalazłeś to miejsce?
2015-09-11 13:27 desorden (1015) - Gevonden
[FTF] Mogę śmiało napisać, że to była najlepsza skrzynka spośród kilkudziesięciu, które zdobyłem łażąc po Bieszczadach. Nie wiem dlaczego minęło tyle czasu a nikt nie chciał jej odwiedzić. Miejsce bardzo klimatyczne. Bardzo dziękuję za pokazanie miejsca.
MIEJSCE KONIECZNIE DO ODWIEDZENIA!
-----------
Skrzynka znaleziona w ramach 5-dniowego człapania Bieszczadach. Pogoda dopisała, widoki cudne. Dużo miejsc odwiedziłem, wiele keszy złapałem. Wiedziałem, że skrzynki mogą być w różnym stanie, więc zabezpieczyłem się serwisowymi woreczkami, ołówkami i zastępczymi logbookami. Odwiedziłem wiele ciekawych miejsc o których nawet nie słyszałem a w Biesy jeżdżę dosyć regularnie i mogę śmiało powiedzieć, że czuję się tu jak u siebie w domu. Kolejny raz utwierdziłem się w przekonaniu, że wędrowanie z plecakiem to jest to co tygryski lubią najbardziej :)