Znaleziona tam gdzie schował keram w 2016.

Reaktywacja znaleziona w ostatnim macanym miejscuRazem z zuza007. Dzięki. Pzdr. 

Zrobiliśmy elegancka reaktywację. Keszyk znaleziony z Nann, Kiką i Krejzolkami. Serdeczne dzięki za skrzynkę.

Tftc! Rowerowe hulanie po Kampinosie z Nan&Rub oraz Krejzolami - nie było a już jest;) Wykorzystując fakt, iż całe wieś zebrała się w kościele - reaktywowaliśmy w miejscu wskazanym przez kerama we wpisie z 2016.

Reaktywacjq w miejscu wskazanym przez Kerama. Razem z Kiką, Nannette i Rubinem. TFTC

Skryneczka znaleziona rowerowo w mocnym składzie: Kika, Crejzole, Rubin, zdjcie wspólne ... Dzięki za pokazanie Kampinosu

Niestety, mi również się nie udało. Samo miejsce barzo urokliwe, jak i cała okolica.

Hello,

Jak dla mnie, to kesza nie ma na kordach. Może jest już zupełnie na dnie tej rury? Pzdr, Wojtek

kesz zastaliśmy w stanie który uniemożliwiał podjęcie go, niestety nie miałem ze sobą nic dłuższego. Z KasiaJawo TFTC

Znaleziono!

Nowy magnetyk w miejscu wskazanym przez Kerama

Ciekawe tablice... szkoda, że czasu brak na quizy

Rowerem po Kampinosie w towarzystwie Marioska. Dziękuję za możliwość odwiedzenia tego miejsca. Dziękuję za skrzyneczkę.

Skrzyneczka znaleziona razem z Karwdo podczas drugiego dnia najazdu na Kampinos . Dziękujemy za pokazanie tego miejsca .Pozdrawiamy

Reaktywacji reaktywacji niestety nie stwierdzono. Szukaliśmy w słupkach od góry, ale wszędzie pusto.

Reaktywacji karema nie było więc dorzuciliśmy nowy pojemnik. A samo miejsce zmieniło się od czasu założenia skrzynki. Kościół wypiękniał i zyskała wiele tablic pamiątkowych. Na pobliskim płocie opisy, ale co lepsze fotografie z czasów okupacji z terenów Kampinosu. 

Dziękuję za skrzynkę.

Niedzielna, poranna, rowerowa wyprawa z Leszna do Warszawy. Wiele kapliczek, Madonn, miejsc pamięci i opuszczonych domostw. Dziękuję za pokazanie tych miejsc.

Szukałem w miejscu wskazanym przez Kerama, nie udało się.

Już w innym miejscu, ale jest.

Dziękuję za kesza.

Podróżując przez Kampinos zachwycamy się jego przyrodą i kontemplujemy jego historię. Dzięki. 

Dobrze ,że przeczytałam komentarze poniżej bo opis i zdjęcia są trochę mylące :)

Rodzinny spacer po okolicy.

Dziękuję za skrzynkę!

Kwarantannowe wietrzenie głowy w lesie ;)

Znaleziono podczas mglistej psio-wędrówki po Puszczy Kampinoskiej. Logbook bardzo mokry, ledwo udało się wpisać.

Objazdowo po Kampinosie i nie tylko, dziękuję.

Długi weekend w pięknym Kampinosie i cudownej Warszawie w towarzystwie Bamby i Poli dzięki 

Znaleziona dzięki wpisowi wrybki. Logbook wilgotny niestety miałem czas tylko na krótkie przewietrzenie go.

Opis bardzo mylący, pomogły podpowiedzi Keramata. Nie szukać koło figurki, a magnetyka po drugiej stronie ulicy. Od góry w słupku.

Wieczór to dobra pora na szukanie kesza w tym miejscu. Keramowy mikrus ma się dobrze. Dzięki. 

Ciekawy ten kościółek . A ile czytania . Dzięki . 

Przy okazji wyprawy na trzy ścieżki. Thx for cache.

No cóż - niedziela o 9 to kiepski czas na gdzebanie przed kościołem - mogule;)

Kesz w miejscu ukrycia przez kerama, znaleziony bez problemu, . A sam kościół naprawdę bardzo ładny! Dzięki!

Kesz podjęty przy okazji spaceru z rodziną śladem sąsiedniego quizu. Dzięki.

Wracając z serwisu własnej skrzynki zajrzałem i do tej. Mokro w reaktywacji więc wymieniłem na nową. Miejsce ukrycia bez zmian.

Znalezione. Dziękujemy za pokazanie miejsca i za skrzynkę.

W towarzystwie Pani-Ka która pomogła szukać. Padający deszcz i kordy pokazując nie tą stronę nie pomagały.  

Przy okazji odwiedzin w Wierszach w związku z dzisiejszą wyprawą partyzancką podejmujemy reaktywację tego kesza. Poprzednim razem kesza nie znaleźliśmy, a na reaktywację się jakoś nie odważyliśmy. Jak widać co się odwlecze, to nie uciecze .

Logbook niestety zupełnie przemoczony, a my nie mamy czym go zastąpić. Nie bardzo jest też jak go podsuszyć. Ostatecznie ostrożnie zwijam go i wsuwam do pojemniczka, ale warto, by następny odwiedzający miał ze sobą coś, czym można by zastąpić obecny logbook.

Dzięki za tego kesza!

Reaktywacja znaleziona. Dzięki

Jako, że entuzjastą obiektów sakralnych nie jestem, zwłaszcza tych współczesnych, to dobrze zapamiętałem czarnego psiaka, który towarzyszył nam w podejmowaniu. Nie chciał maluch dać się pogłaskać, ale na kanapkę z wędlinką nie ma mocnych ;).

Przedsylwestrowy najazd na Kampinos i okolice razem z pani_ka, vulpecula, Nefryt+. Dzięki!

W międzyczasie jak uzupełnialiśmy informacjedo innych keszy w pobliżu była czas na zapoznanie sie z historia miejsca. Dobrze przygotowane tablice poglądowe ułatwiają sprawę. Miejsce robi ogromne wrażenie.

Przedsylwestrowe wesołe keszowanko w towarzystwie Pani_ka, Victora+ i Nefryta+ :D

Panika rozkminiała pobliski quiz a ja postanowiłem podjąć w międzyczasie tego kesza. Oczywiście najpierw poleciałem na kordy a następnie sprawdziłem logi które naprowadziły mnie na reaktywację. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Akurat jak skończyłam ogarniać quiza patrzę jak Nefryt wyciąga mikruska. Prawie bym to przeoczyła. Jedynym świadkiem naszych poczynań była miejscowa psina. Kesz podjęty łódzko-pabianicką ekipą: Pani K., Vulpecula, Nefryt+, Victor+. Pozdrawiam i TFTC:)

Trafiliśmy tu tak, że zdążyliśmy przed mszą i całe szczęście bo nieco czytania tutaj było. I obrazków też! TFTC. :)

Otoczenie kościoła trochę się zmieniło od czasu, gdy tu byliśmy rowerkowo. Te nowe tablice nam się spodobały i można się było co nieco zaczytać.Dziękuję za kesz i za reaktywację.

Tak czy siak musiałem tu być wiec niejako przy okazji sobie znalazłem.dzięki... 

znaleziona podczas spaceru po Puszczy. Dzięki za reaktywcję :)

Dziś podczas zakładania skrzynki do cyklu o Grupie Kampinos AK sprawdziłem skrzynkę, którą kiedyś podejmowałem. Niestety nie znalazłem jej w pierwotnej lokalizacji i zreaktywowałem w nowym miejscu. To mikromagnetyk w słupku narożnym przy tablicach informacyjnych (tym wewnętrznym). Kordy N 52 19.618 N 020 39.111

Pisałem wcześniej do Założyciela ale bez odzewu więc to samowolka ale może strzelał nie będzie

Na odjezdnym po zdobyciu FTFa prawdziwego i niby-FTFa poszliśmy sobie jeszcze do kościoła, a właściwie to obejrzeć dokładnie ^^. Nic jednak nie znaleźliśmy, więc może faktycznie - cytując poprzedniego wizytatora - "niestety"...

Potwierdzam brak znalezienia.Czy autor mógłby to sprawdzić? Bo być może nie jestesmy w stanie wykryć jakiegoś "super patentu"...

Niestety

Znaleziony po krótkim szukaniu.

Keszyk jest. Za drugim razem podjęty. Logbook wysuszony podczas krótkiego postoju.

Dojechaliśmy tu przemoczeni, tylko do kolan. Temperatura zrobiła swoje. Skrzynka pozostała do odkrycia w innym terminie.

Poszukamy innym razem. Dziś nie udało się bo i w nogi zimno było po zdobywaniu Mostku nad kanałem Łasica ;-). To czwarta godzina z mokrymi nogami po kolana i -6 stopni.

Znalezione bezproblemowo, bezkomarowo:-) Kesz był mokry;-( Wysuszyłem go i ponownie można się wpisywać:-)

Nie wiem z kąd, na tym pustkowiu, zaintereswał się mną pewien starszy pan, który pytał czy tylko zdjęcia robie..? bo zauważył że  o 7 rano!!!!!! stoi koło kościoła auto.... Odpowiedziałem mu że nie.. że przyjechałem okraść kościół....  .... Tak mnie zdegustował że wkurzyłem się i pojechałem dalej....

Razem z Roszponką podczas pieszej, kampinoskiej wycieczki.. keszyk niezły, ale od razu rzuciła mi się w oczy wieża dzwonnicza i tam jakiś magnetyk...

dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

Miejsce znane. Dziekuję za kesza. Dzis nocna straż. Jutro odpust więc straganiarze pilnują miejsc :)

Miał być FTF a tu dopiero 9 miejsce ;)

Szybki keszyk przy drodze.

Świecący krzyż mnie przeraża :P

uuuuuuu mega konkrecior jak dla mnie

ale nie keszyk, tylko miejscówka w której można sobie nawet podładować laptopa czy komórke

neonowy krzyż niczym rozświetlone ulice w las vegas!

Kościół jak kościół, krzyż nocą to jest coś...

 Kościół piękny .

Dzięki za kesz i pokazanie miejsca 

Setka w taki upał, to nie w kij dmuchałczyli 118km rowerowej wycieczki kampino(w)skiej GPS Free (jakoś nie było dziś potrzeby włączania sprzętu).

Zachciało mi się do Kampinosu w wakacyjny weekend, to mam za swoje... a to jacyś rowerzysci, a to miejscowe dzieciaki dorwały jakiegos kundla i go zagłaskiwałyJak wreszcie była chwila spokoju, to obszukałem okolice niewłaściwej figury. Gdy zerknąłem na spoiler, to echo tylko odpowiedziało "mać, mać, mać..." Obszukałem tym razem okolice właściwej figuty i nic. Zerknąłem jeszcze raz na opis i już miałem szukać] drugi raz, ale podjechał jakiś motor, popierdział trochę, myślałem że odjadą i będę miałe spokój, ale zgasili go i skierowali się w kierunku kościoła, a ja odpuściłem. Wrócę jesienią i to w tygodniu.

Trochę tablic pamiątkowych na tym kościele jest.

Zdobyta rowerowo o 21Furtka nie jest zamykana  na klucz wystarczy przesunąć skobelekNa Krogulcu goniły mnie dwa wilki jeden odpuścił przy 30 drugi dopiero przy 36 km/h :(

Znaleziona podczas trwajacej mszy. Zapomnielismy pisadełka i musielismy przejechac przez wiersze w poszukiwaniu kogos przed domemudało sie spotkac pania która udostępniła długopisu. Dziekujemy za kesza.