Skrzynki brak????, ale wpisuję wizytę ????

Niestety pojemnika brak, a ja nie miałem niczego na reaktywacjęZachwycające miejsce.

Reaktywacja odnaleziona, dzięki

Reaktywacja w miejscu spilerowym. Fajna miejscowka

Skrzynki brak ale wpisuję wizytę;)

Not found

Myślę że można zalogować tego kesza, skoro to ja wczołgiwałem się pod armatę z keszem, w momencie gdy Efedryna stała na straży :)

Ogólnie to był wyjazd pełen przygódGratulacje dla wszystkich którym udało się zdobyć kesza i nieważne, że oryginał nie przetrwał.

Może kolejni dokonają reaktywacji w razie gdyby nic nie było? Eppendorfka wystarczy :)

Niestety nie znaleziona. Twierdza OK . Pozdrawiamy

Piękne, ciepłe jesienne popołudnie sprzyjało spacerom. Nic dziwnego, że i w twierdzy było ruchliwie. Udało się - na fotografa - pokręcić wokół obiektu i w dogodnej chwili dopaść pojemnik. TFTC!

This Kastellet is very nice to visit and it is great to find a cache her.

I had to try it twice in order to find it. First I came in the morning and when I was almost convinced that the cache isn't there any more I got caught be two military guys who told me to stay on the path. Nothing more happen and thy didn't see really interested in what I do here.

I cam back again in the evening and after a little bit more searching I found the little container at 19:38 o'clock! Very nice!

As the automatic translation I used to read this cache description is not very good I'm not sure if the task of finding the right canon is part of the game. There of I will not spoil on which one I found the cache. But in a other log I think I read that more than one canon should be searched...

Thank you very much for this cache! It was fun!

Znaleźliśmy rodzinnie reaktywację Elvisa7. Zimno dziś jak diabli. Pisadło pożyczyłem od jakiegoś przypadkowego turysty, bo swoje gdzieś zgubiłem. Podczs naszej akcji keszerskiej podeszło jakichś dwóch umundurowanych żolnierzy i kazali nam wyleźć z gniazda armaty. No to grzecznie wyleźliśmy, ale tylko na chwilę. Dziękujemy za skrzynkę.   RUDY KOT

Faktycznie kesza w miejscu gdzie go znalazłem nie było. zostawiłem mikrusa. dziennik od keszera z GC (mój powiało:()

Witam dziś przypadkowo znalazłem się w tym miejscu wiec korzystając z okazji podjąłem próbę znalezienia kesza. Zrobiłem armacie przegląd ala pit-stop ale niestety nic nie znalazłemi sadze ze skrzyneczka w takim miejsca powinna być raczej łatwiutka do znalezienia. Prawdopodobieństwo ze kesza może tam nie być, miedzy innymi potwierdzam

Świetnie! Czekam w takim razie na info. Ja w Kopenhadze będę pewnie nie wcześniej, niż jesienią. Zapraszam też skromnie do mojego kesza, który jest nieopodal!

Będę służbowo w Kopenhadze to podejdę ;)

Czasu za dużo nie miałem, ale sumiennie przeszukałem wszystkie trzy armaty w lokalizacji, szczególnie zwracając uwagę na tę wskazaną przez koordynaty. Biorąc pod uwagę atrybuty kesza, sądzę, że go nie ma.

Też po armatę wlazłem na parę minut ale ostatecznie masakrycznie zimny wiatr nas przegonił. Kesza nie znalazłem, armata na kordach to ta za zdjecia, wiem bo liczyłem kostkę.

Skrzynka gotowa do szukania. Powodzenia!

O tak ta skrzynka warta była tarzania się pod armatą. Po dojściu w okolice kordów okazało się, że to teren ogrodzony (swoją drogą co oni mogą robić w miejscu gdzie nic nie ma???) i coś tam jakieś dziwne ludki robią. Ale czego się nie robi żeby sprawdzić miejscówkęzwłaszcza, że logi wydały mi się dziwne.

Otóż poszedłem w okolicę kordów wałem do góry i wszedłem za płot. Cywilizowany kraj - tam się człowiek bardziej stosuje do regułi pierwsze zdziwienie wyskoczył Pan i coś zabełgotał ale ja nic nie dając sobie poznać pokazałem, że idę bo idę ;). Facet wyglądu Bennego z Gangu Olsena znowu coś zabełgotał. Verbotten czy coś no to przeszedłem na niemiecki (szlecht aber deutch) Pan zmienił zdanie i zadowolony nie przeszkadzał gdy zapytałem skoro zlazłem mogę zrobić zdjęcia? No to ciach do armat i tu konsternacja - jest ich więcej są różne i ruchomeNo ale miałem spoiler to ciach wiązanie buta i hmm nie ma:(  (okazało się, że to nie jest armata stojąca na kordach - ta ma odsłonięty pysk ;)) 

Ale co tam nikt nie widzi, sucho to ciach pod harmatę. I z pozycji leżącej już pojemnik wygrzebałem po kilku minutach (dzięki Ci żono co mi kiedyś do plecaka spakowałaś pensetę). Logbook się rozpadał (w sumie trochę w terenie przeżył) ale nie widać było śladów atramentu. Keszu tu też nie powinno być więc na 99% jestem pewien, że to jest kesz Efedryny! Wymieniłem dziennik i zgłosiłem problemdzięki uprzejmości koleżanki mogę zalogować najdalszego FTFa! 

Haha! kolejni, którzy będziecie chcieli podejmować tego kesza on jest mobilny tzn. często armaty zmieniają miejsce. Facet co przyszedł potem i już mówił po angielsku twierdzi, że armaty są czasami przestawiane po wale lub okolice bram do twierdzy. Możecie więc nadejść i zobaczyć puste miejsce. Może więc atrybut skrzynki mobilnej? A i pamiętajcie kesza najlepiej podejmować leżąc:)

Rekomenduję - świetna miejscówka. A i polskie słowa tj. K**wa są znane również tu ;) 

 

P.S. Świetny widok na kościół anglikański, fontannę i na portową Kopenhagę. 

 

Edit 3  albo 4: Zasadniczo na street view widać właściwą armatę ale na kordach stała większa a ta mała stała bardziej za załomem wału w kierunku Małej Syrenki.

Niestety nic nie znalazłam we wskazanym miejscu. 

Probowalam 2 razy, ale ciemno, zimno i nie udalo sie nam dostac po wiatrak. Mimomwszystko warto bylo zobaczyc!!!