Hardcore. Nie wiemy czy ktoś nie zadzwonił do. Mimo że w nocy. Z jacawin

Dziękuję za skrzynkę.

Dobre wyrwanie, napewno zgarne kolegów i tu przyjdziemy 

Dla takich  obiektów jak ten są moi Drodzy marzenia ... Nie  wszystkie z wielu względów  jesteśmy w stanie  spełnić .
Pozdrawiam z nisokości

Nocne keszowanie z Króliczkiem87 i ZalewemHKPróbując dostać sie do schodów od razu napotkałam na pewne problemy tehcniczne, tak więc wysłałyśmy na taras Zalewa, wspierając go z doły gorącymi okrzykami :)

Dziękuję za tę skrzynkę - trochę żałuję, że nie wlazłam tam sama,ale po opowieści Zalewa o "Czarnej dziurze" już trochę mniej...;)

No tutaj Zalew wszedł jak Spiderman po rusztach odaszenia...później fiku myku i już siedział na górze komina :)dzia za keszyka:)

Extramalne keszowanko z Werroną i Króliczkiem87. bez kitu myślałem że jest tam "taras" można sie przeliczyćdzięki za kesza...

Miała być Afera pod ziemią, a wyszedł Taras ponad dachami. Zdjęcia zdecydowanie przekłamują. Jest wyżej. Na daszek też jest łatwiej wejść niż na samą górę. Zdecydowanie nie polecam łapać się kabli/drutów, bo są one w najgorszej kondycji. Ze Staśkiem umówiłem się już na miejscu i doborze że akurat on był chętny, bo z kimś mniej doświadczonym bym tego nie zrobił. Szlak przetarł sam, na daszku udzielił mi kilku wskazówek i życzył powdzenia. Nie będę ukrywał, że mi droga tam i z powrotem zajęła ze dwa razy dłużej, a na sam taras nie wszedłem gdyż nie miałem takiej potrzeby i nie chciałem ryzykować, bo barierkę "to chyba Pan Heniu z Panem Kaziem za PRLu jeszcze spawali" i to po wódeczceKesz jak na staż ma się dobrze, ale jakby ktoś chciał to może zabrać mikro pojemnik wodoszczelny z nowym logbookiem. Mi tam widok się podobał mimo pogody. O świcie w słoneczny dzień pewnie jest ładniej, mnie i tak wodok zrobił wrażenie. Leci zasłużona rekomendacja. Zapraszam do wspólnego keszowania : odynsraven@gmail.com :)

Udało się namówić Cezexa na wspólna wycieczkę co zaowocowało zdobyciem skrzynki. Reaktywacja trzyma się nieźle jak na dwa lata od ostatniego znalezienia, choć pozostawia pewien niedosyt. Dziękuję za okazję do wdrapania się ne górę -z racji nienajlepszej pogody widoki były co najwyżej średnie.

Na ten komin ostrzyłem sobie zęby od dłuższego czasu. Dziś pogoda była na tyle okropna, że mogliśmy z Michem4000 spokojnie wchodzić. Komin z daleka wyglądał wyzwaniowo, ale przy bliższych oględzinach okazało się, że nie jest tak źle. Jedynym problemem było dostać się na daszek, a później sama wspinaczka zajęła nam może z dwie minuty.
Reaktywacja jest teraz w szybie kominowym, od strony drabinki. Szczerze mówiąc, to mocno rzuca się w oczy, więc jeśli nie znajdziecie od razu, to znaczy, że pojemnik zginął w czeluściach komina.

Dzięki!

Razem z michaelem50 wspieliśmy się pod zasłoną nocy oraz padającego śniegu i reaktywowaliśmy.

Wziąłem się w garść i wszedłem na górę, mocząc po drodze majty i po co? Skrzynki niestety nie bylo 

"Tylko nie patrz w dół... Shrek ja patrze w dół!" :-D

jak na moje stare lata, to sport ekstremalny taka wspinaczka.... i to ...po pietruszkę, bo na szczycie komina skrzynki nie ma
jedno co nasze to, że zrobiliśmy super fotki z tarasu widokowego
PS. polecam drogę przy rynnie

PS2. Po analizie wielu wpisów jednak sobie zaliczamy... Coś w rodzaju wirtuala ;-)

Załącznik foto z "tarasu widokowego"

Bieloc - ja się wspiąłem po płocie i tych cienkich metalowych belkach nad nim, uznałem że to najłatwiejsze wejście.
Legalne (ani bezpieczne) takie włażenie na pewno nie jest - Twoja decyzja, czy się w to pakujesz, i Twoje ryzyko jeśli tak. Ale ja wychodzę z założenia, że czasem trzeba :).

Komentarz do znalezień ElSora i Milosa: czy więc jeśli ja też wlazłem kiedyś na jakiś komin lub wieżę widokową, to mogę sobie hurtem zaliczyć wszystkie wieże i kominy w Polsce? Na pewno jak mi się uda tam być, to je zaliczę i wejście na nie wszystkie to tylko formalność.

kamizelka odblaskowa i w dzień na miękko można wejść :P

Takie może głupie pytanie...
Od której strony się na to wchodzi? Bo drabinka jest od dachu...
Na ten płot mam się wspinać? Nie wiem czy to legalne, czy to nie włamanie, to chyba czyjś schowek jest.

Niee, w dzień za duże ryzyko, że spali się skrzynkę. Obejrzeliśmy sobie miejsce dziś z Rubinem i kiedyś na pewno wejdziemy

Kiedyś tu wrucę i ją podejmę na wyzwaniach ekstremalnych nie ma biletów grupowych mam nadzieję że się reaktywuje i ją podejmę niedługo

Znaleziona podczas I edycji "warszawa noca" niestety nie osobiscie. Znam uroki takich miejsc i jesli tylko uda mi sie wrocic do wawy to wejde na sama gore by zobaczyc z gory Ochote. Skrzynke uznaje mimo wszystko za zaliczona (chyba ze zalozyciel ma cos przeciwko) poniewaz wejscie na komin (co prawda inny) juz zaliczalem i wejscie na ten to tylko formalnosc.

TFTC

Podczas pierwszej edycji Warszawy Nocą.. Razem z Osiłem w tarabaniliśmy się na góre.. widoki i miejscówka swietne.. dzięki za kesz i pokazanie miejsca..

W klapeczkach nie udało mi się wejść :P

Zdobyta podczas Warszawy Nocą

Widok świetny , a i pogoda dopisała 

Ale jajca, to komuś wypadł i sie nie przyznałbo logbook był na tysiaka ;)

Znaleziona z Ernanim i yousha. Skrzynka była pusta, bez logbooka - wcisnąłem do środka jakiś strzępek papieru (niestety wilgotny), bo nic innego nie było pod ręką. Właściciel/następny znalazca proszony o wymianę.

 

Przy wchodzeniu w ogóle nie czuć wysokości - dopiero spojrzenie w bok z wysokości szóstego piętra naprawdę uświadamia, ile dzieli człowieka od ziemi...

Hm, no przyznam, że nie macałem *od spodu* tego ceglanego kołnierza...