RR: Skrzynka została zawieszona do czasu reaktywacji.

13 marca też szukaliśmy między korzeniami z ekipą kesza, ale niestety niepowodzenie :(

Niestety, ale skrzynki nie ma. Byłam dziś sprawdzić, lecz niesty nie byłl jej a okolice cache były rozkopane. Wiem, ze chowałam ja głeboko, nawet głebiej niz ja znalałzm, aż do samych korzeni, lecz po dogłębym przekopaniu skrzynki brak...

Trzecie podejście... i znów niepowodzenie. Namierzenie właściwego korzenia właściwego drzewa na tak dużym obszarze łatwe nie jest. Uwaga jak u Giovanniego.

Moje uczucia co do skrzynki -

Ta część :

Najpierw znajdź "ślimaka".

Ze "ślimaka" zobaczysz...

Skarb ukryty jest w tamtym kierunku, w odległości równej ilości lat życia pewnego człowieka, którego nazwisko znajdziesz pod współrzędnymi:

N 54°22.457  E 018°35.804

bomba! uwielbiam takie kesze. Dałbym +2/3 i gwiazdkę.

Ale końcówka tragiczna. W okolicy cała masa korzeni pod którym można coś ukryć. Za mało danych. Rozkopywanie lasu to może fajne ćwiczenia fizyczne, ale dla samego lasu to chyba niezdrowę. A wystarczyłoby opisać jakoś to drzewo. W okolicy są drzewa na tyle charakterystyczne, że zdjęcie było by niepotrzebne. Tak więc -3.

A boli tym bardziej, że początek taki dobry:/

 

Ślimak znaleziony od razu, poniewaz mieszkam w pobliżuPrzy drzewie w odpowiedniej odległosci kopaliśmh, ale skrzynki nie znaleźliśmy. Co ciekawe, moj braciszek ( 3 lata) podszedł od drugiej strony ze swoją łopatką, kopał kopał i nagle krzyczy "Patrzcie! mam skarb pirata" ^^

in: kadzidełka, ładny kolorowy kamyczek + włożyłam w nową siatkę bo poprzednia była w szczątkach

out: nic

Bardzo fajna skrzyneczka, a hasło ach- jakież wymowne ;>

 

Zasłużona gwiazdka :)

Ślimak znaleziony bez większych problemów, odpowiednie drzewa zostały wytypowane (w tym drzewo Voit'aale skrzyneczki nie udało się nam namierzyć - teren został wstępnie "nakłuty", ale mróz w końcu wygonił nas z lasu - na pocieszenie pyszny obiad w barze "Do Studzienki" (gorąco polecamy barszcz ukraiński, babkę ziemniaczaną a do tego kwas chlebowy - wszystko własnej produkcji) ;D

jak napisał ubnot - ślimak - tak, kesz - nie. no ale ciemność nie sprzyja poszukiwaniomrewelacyjne miejsce. szczególnie w listopadowy, śniegowy wieczór.

Ślimak odnaleziony. Niestety noc i śnieg nie pozwoliły na zbyt duże pole manewru, żeby znaleźć kesza

bez GPS rzeczywiście ciężko... niestety, chociaż wiem ile lat żył ten człowiek, to nie odnalazłam ślimakamoże następnym razem się uda

Czasami jak pujdzie się gdzieś powtórnie, to człowiek inaczej myśli, tak się stało i tym razem, yess. Delikatna wrzutka.

12.04 - dziś miejsce odwiedzone ponownie, definitywnie cecha brak na swoim miejscu.

Oj naszukaliśmy się... Ostatecznie znaleziona dziś około 18:50, po mniej więcej dwóch godzinach poszukiwań... Znaleźliśmy trzy rzeczy, które wzięliśmy za ślimaki, ale kiedy trafiliśmy na tego właściwego, nie było żadnych wątpliwości i od tego momentu, do znalezienia skrzynki minęło nie więcej niż pięć minut :).

Jak nazywa się choroba polegająca na tym, że pacjent wszędzie widzi ślimaki?

Oj, bez GPS ciezko..

Chociaz slimaka znalazlem bez problemu wiekszego, to niestety nie wiem o jaka to osobe chodzi... No coz, w Googlach sprawdze na mapie i moze cos wykombinuje :) 

No i się udało, znaleziona w składzie: Maciej, Ola, Adrian i Konrad.

Skrzynka faktycznie ciężka do odnalezienia.

Kolejna próba udana jednak dzięki nieocenionej pomocy VOIT Teamu – DZIĘKI WIELKIE.

Teraz wznosimy puchar złocistego z Bielkówka, jeden za zdrowie Mroofek założycieli, drugi za Tych co poratowali w potrzebie.

Kolejne podejście i niestety znowu wracamy „na cachu”. Po dłuższych poszukiwaniach, regularnie utrudnianych przez prawdziwe tabuny spacerowiczów musieliśmy niestety się poddać.

Znaleziona podczas niedzielnego spaceru.

Nie łatwo te skrzynkę znaleźć, oj niełatwo... Ale można!

...O ile uda się znaleźć "ślimaka"  ...

Silna grupa poszukiwaczy w składzie : Wiesia, Martynka, Milenka, Janek szwagier, pod przewodem Voit Teamu w stałym składzie, dokonała tego wyczynu za pierwszym podejściem. HA!

Choć przyznam, że miewaliśmy chwile zwątpienia...

...Niestety 3/4 zawartości skrzynki stanowiły śmieci...

Zakrętka po soku, dwa bilety komunikacji miejskiej - jeden z Gdańska, drugi z Gdyni, końcówka taśmy klejącej... WSTYD!

Zawartość skrzynki została wymieniona na nową i po dokonaniu pamiątkowego wpisu do logbooka skrzynka spoczęła w miejscu przeznaczenia.

Zapraszamy kolejnych poszukiwaczy a zwłaszacza znajdywaczy skarbów.

 

 

EDIT (02.01.2009)

Zdjęcie przedstawiające Wesołą Gromadkę zostało wykonane w przypadkowym, aczkolwiek sympatycznym miejscu.

Pomimo silnego zespołu nie udało się odnaleźć cache'a, może dlatego iż pora była bardzo późna i faktycznie miejsc do ukrycia sporo. Będziemy jeszcze próbowali.

znaleziona.

No i sie udalo:) Ale przyznam, ze rejon obfituje w miejsca do schowania skrzynek.

Pozdrowienia z Gdanska :)

We wskazanym miejscu, pamietajac o niedokladnosci zarowno pomiarow, jak i wieku tego pana, jest mnostwo mozliwosci ukrycia skrzynki. Przekopalam chyba wszystkie drzewa w rejonie i nic. Prosze o jakas podpowiedz - moze zdjecie?

Pozdrawiam