Urlop się zaczyna, więc czas coś porobić keszowo. Dzisiaj wybór padł na Zieloną Górę z głównym celem w postaci nowej serii od nieski. Tym razem pieszo, trochę kilometrów weszło w nogi. Jakiś czas temu przypadkiem wygooglowałem co i jak, a że byłem stosunkowo niedaleko (no, kawałek jednak, ale w tę strony nigdy nie zaglądam to trzeba było skorzystać z okazji, bo dla 1 kesza specjalnie raczej bym tu nie dreptał) to zajrzałem. Pomnik bardzo ciekawy. Kesz już mniej - najpierw pytanie co to za niebieski z wpisu KLAB-a, bo wokół pomnika nic takiego nie ma (ewentualnie płot, ale to nie to), rozjaśniło się dopiero po dojściu do głównej ścieżki. Niestety reaktywacja zamiast w niebieskim znaleziona w trawie za spojlerowym słupkiem z tabliczką - zawartość mokra, z trudem się wpisałem i odłożyłem do rzeczonego słupka, ale w tej formie suchy nie będzie. Kesz do serwisu niestety, bo sama historia bardzo ciekawa i bez niego nigdy bym tu nie trafił i tego pomnika bym nie zobaczył.

Szkoda, ze zalozyciel porzucił kesza - sądząc po wpisach z lal poprzednich, ze loga praktycznie już nie ma. Sprawdzone ewentualne miejsca o których pisal MatZG91. 

i  NIC

Więc reakatywacja  w niebieskiej <log w strunowce, wcisniety, bo nie mialem nic innego w keszokołczanie>

Dzięki za kesza.

Hello,

Bardzo ciekawa historia, wciągająca. Chodząc po obecnym USK można odnieść wrażenie, że za moment zza winkla wyjdzie któraś z Diakonisek. Mikrus na miejscu, logbook odszedł do historii. Zostawiliśmy nowy. Pzdr, Wojtek

Tutaj miałem przygodę. Otóż nie znałem tego miejsca, ale z opisu wywnioskowałem, na jakim rodzaju terenu się znajduje. Objechałem więc wszystkie 4 ********* w starej Zielonej Górze... i dopiero na tym czwartym wypatrzyłem pomnik. :))) Oczywiście czerwone blaszki z numerkiem zmacałem wszystkie na wszystkich. Miejsce pamięci robi wrażenie, a tablice z nazwiskami i datami są dobrze zachowane. Biorąc pod uwagę poprzednie wpisy, spodziewałem się, że miejsca ukrycia kesza pewnie już nie będzie albo że keszynka już dawno spadła w mroki dziejów.Obejście kwatery nr *** utwierdziło mnie w tym przekonaniu, była jedna tabliczka i całkiem nowa. Jednak pod wpływem wpisu Nati. zacząłem przypatrywać się głębiej i w miejscach nieoczywistych. Jest! Tak dobrze ukryta, że pewnie zarządca cmentarza o niej zapomniał. Keszynka? Pierwsza myśl, że spadła. Ale jest! Po pół dnia udało mi się podjąć keszyk, którego ostatnie podjęcie miało miejsce 2 lata temu. Miejsce jest teraz tak dobrze ukryte, że dałoby radę coś większego niż mikrusik. Niestety poprzednie wpisy pozostają w mocy - logbook to szara masa. Nie wpisałem się więc. Ale ogólnie dzięki temu keszowi odbyłem całkiem niezły spacer po Zielonej Górze.

Trudność zadań wzrosła, gdyż miejsce ukrycia kesza jest teraz niemal niewidoczne. Z logbooka została papka, próbowałam rozwinąć ale darł się, a i długopis nie chciał na nim zostawiać śladu. TFTC, pozdrawiam, Nati..

bo nocą ma smaczek

Mieszkam blisko i często widziałem to miejsce z daleka. Wreszcie je odwiedziłem. Dzięki.

Dziękujemy za kesza świetna zagadka za super pomysł leci gwiazdeczka

Znaleziona, choć nie było łatwo. To zabrzmi dziwnie, ale w taką pogodę podjęcie tego quiza  to sama przyjemność. Razem ze Slajterem, dzięki!

Ah, no i logbook pełen po brzegi.

W końcu udało się znaleźćrazem z CzS, TFTC!

---

Logbook przemoczony + brak miejsca nawet na najmniejszy wpis.

 

W terenie poszło sprawnie. Zająłem ostatnie miejsce w logbooku. 

Nie odlozony na miejsce, ale znaleziony :)

Dzięki za kesza

Namierzona i znaleziona

Pozdrawiam 

Znalezione razem z mycha92 i mateuszAZL

Znalezione dzięki spostrzegawczości MateuszAZL. :)

Koło tego pomnika przechodziłem tyle razy ale nie wiedziałem co to jest. Teraz już wiem i dzięki za kesza bo prawie go przeoczyłem w tej zieleninie :)

Nie miałem cierpliwości lub zbrakło mi umiejętności żeby rozwiązać tą zagadkę w domu przy komputerze. Ruszyłem w teren i tutaj też sie nie udało a szukałem dość intensywnie. Odstawiłem kesza na bocznice. Podczas przejażdzki rowerowej pojechałem inną trasą niż zwykle i tak wypatrzyłem miejsce. Zupełnie przypadkiem. Na miejscu po 3-im podejściu zwątpiłem w istnienie nie tylko kesza. Na krótko przed odejściem chłodne spojrzenie na całość i okazało się że stoję przed tym czego szukam.

Dzięki za dobrą zabawę przy której niejedną fobię przełamałem.

Szybko poszło, choć przez chwilkę zwątpiłam, czy kesz jest na miejscuszybki wpis i biegiem po czekające FTFyDzięki za skrzyneczkę :)

Mieszkam w okolicy to i quizowa zagadka nie była żadnym wyzwaniem. Dlatego szybka akcja i złapane. Miejsce znalezienia dość dobrze opisane, więc nie powinno być wielkich trudności

Bardzo ciekawe miejsce, warte odwiedzenia, chociaż pobliskie ławki zniszczyły mi spodnie ;( Dzięki za kesza i za okazję zobaczenia tego spokojnego zakątka Zielonej Góry. Znalezione z KST.

Skrzynka znajduje się w miejscu zgodnym z opisem. Dziękuję bardzo ża motywację do zwiedzenia tej części Zielonej Góry - zupełnie dla mnie nieznanej dotychczas. Pozdrawiam serdecznie założyciela :)

Byłem,widziałem ale mikrusa brak.Zrobiłem kilka dobrych kilometrów i za pierwszym razem zwiedziłem wiekszą nekropolię.

Super pomysł! TFTC!

Dzięki za gwiazdki! Cieszę się że wymaga myślenia :D

z Nyja. Troche sie naglowilismy ale w koncu wpadl genialny pomysl:) thx:)

Tftc

Troszkę poszperałem po necie i się znalazła skrzynka :).

Nie było łatwo, za drugim razem się udało, a na miejscu poszło błyskawicznie. 

trochę szukałysmy tego miejsca:P

ile mnie to kosztowało nerwów;p ile spacerów po .....znaleziona z  lustys :)

Początkowo rozwiązanie wydawało się niewykonalne ... olśnienie przyszło w samochodzie Dzięki dualbet!

Tak jak pisał WilkuEkipowo tak jak zwykle

Zadanie nie bylo az takie trudne jak wyrwanie sie z pracy...

Niestety do FTFa spoznilismy sie jakies 3 ulice, gdzie to mijalismy szczesliwego pierwszego znalazce ;)

Ładnych parę godzin zajęło mi przekopywanie się przez różne materiały o siostrzyczkach. Można śmiało powiedzieć, że zostałem swego rodzaju Diakonistologiem. Przynajmniej się tak czuje.
Zwieńczeniem sukcesu znalezienia miejsca było już tylko formalnością - podjechać i jako pierwszy się wpisać. Dzięki!

Gratuluje tego pierwszego, założonego!

senkju :)

Skrzynka została zaakceptowana przez COG