Autostrada po świeżo zaoranym polu do samego kesza. Dziękuję za skrzyneczkę.

Przyjemny spacer, znakomita skrzynka. Szczęśliwie na polu rosła pszenica i dzięki temu szło dojść do skrzynki. Gdyby bowiem był to rzepak niemożliwe byłoby dotarcie do bunkra. Dziękuję i pozdrawiam.

Ciekawe miejsce. Dzięki!

Piękna sztuka

Dziękuję za pokazanie fajnego bunkra i keszyka

Pozdrawiam

ostatni wypad keszerski w tym roku :)
jadąc autem od północy trochę się zdziwiłem dojeżdżając do gospodarstwa rolnegono to czas zaparkować i piechty przecież jestem tak niedalekoszybko poszło i można było jechać dalej

Dobrze, że byłem rowerem. Dzięki temu dało rady podjechać prawie do samego kesza po koleinach od maszyn rolniczych. Zboże niemal w pełni wyrośnięte, toteż gdyby nie te ślady byłoby ciężko. A tak nic nie musiałem deptać. Z powrotem kierowałem się po koleinach na wiadukt kolejowy. Zjazd z górki po wąskiej koleinie wśród zboża 30km/h - bezcenne. Dzięki za kesza.

Kesz bardzo długo na mnie czekał.. Dziś postanowiliśmy go ogarnąć.. Konkretny podjazd na... 900m od kesza ;\ i spacer przez mokra trawę i blotniste pole.. Uwaleni po kolana dotarliśmy na miejscewidoki fajne, krety wymienione, a dzięki tej skrzynce odpuscimy sobie trzy skrzynki w Strzelcachuwaleni błotem do biblioteki nie wejdziemy.. ;P

Spotkaliśmy dużo sarenek.Bardzo nam się podobało.Super miejsce i super spacer.Dzięki.

Świetne miejsce! Pełno sarenek wokoło i super widok! Dziękujemy!

Z Maxi- i Grzesiem TFTC!!!

Polecam te miejsce nocą, prawie zawału dostałem, chyba z 15 metrów oczy w ciemności, wiele oczu w szczerym polu  a ja do tego czerwone światło hehe jakieś jelenie tam biegały   Kreta Hulk Hogana z bunkrowałem Pozdrawiam.

Odbijając z A4 ( gdy wilgotno polecam kalosze)

TFTC

Dojazd fajny, pomimo zapewnień miejscowych rolników, że inaczej jak traktorem to się nie da :) Potem 500m spacerkiem po polu. Dobrze, że już przeorane i zdążyło podeschnąć nieco, to się szło jak po stole. Sam bunkier widoczny z daleka, ma ładną, zieloną czuprynkę. Poprzednicy skrzynkę nie tylko przykryli kamieniem ale i badylami. Mam nadzieję, że pusta półlitrówka to nie po nich pamiątkaw każdym razie już sprzątnięta.

TFTC :)

Ciekawe miejsce i malownicza okolica, znaleziona podczas wycieczki rowerowej. Polecam!

Rodzinne keszowanie , buty 2x cieższe od namoknietej gliny ze zwgledu na wczorajszy deszcz. Mimo to udało sie , córka wymieniła fanta.

Dojechałem na parking i przez pole - obecnie to ściernisko wiec bez problemów. Bunkier widoczny z daleka, skrzynka znaleziona bez problemów, niestety w środku masakra. Wymieniłem pojemnik na klipsiaka, dałem nowy logbook bo starego nawet nie dałem rady otworzyć, cały zapleśniał - właściciel mi piwo wisi za full serwis ;-)

Teraz skrzynka powinna długo przetrwać.

Dojście nie łatwe, ale to już ostatnie chwile na dotarcie do skrzynki, bo rzepak zaczyna ostro rosnąć. Widok z tego miejsca wyśmienity.

Nie poczytałem w logach, że skrzynka pęknięta, ale jakoś daje radę, logbook lekko tylko zawilgocony.

Nie wiem dlaczego sobie wkręciłem, że ten bunkier ma być w lesieI tak idę, idę.. las się skończył, jeszcze 150m.. o co chodzi..? W dodatku ukształtowanie terenu, lokalizacja i &quot;maskowanie&quot; bunkra jest takie, że nie miałem szans go zobaczyć.<br /> Zawierzyłem GPSowi mimo wszystko i trafiłem ;-)<br /> <br /> Pojemnik ma połamane wieczko, ale raczej mu to nie zaszkodzi. Gdyby nie to, że do auta miałem kawałek to bym podmienił - drugi raz iść mi się już nie chciało:P<br /> <br /> Aha - w logbooku jacyś hooligani się wpisali - Górnik Zabrze czy cuś..

zdobyta

Znaleziona. Tyle błota na butach to dawno nie mieliśmy ;)). Sporo saren kręci sie w okolicy.

Out: Kulka
In: Autko

Pozdrawiamy , TFTC!!!

Początek mojej zabawy! O keszowaniu dowiedziałem się przypadkiem szukając dokładnych namiarów na bunkier o którego istnieniu wiedziałem od dziecka a nigdy w nim nie byłem. Poszedłem 4km z buta w jedną stronę, znalazłem bunkier, znalazłem skrzynkę no i SIĘ ZACZĘŁO!!! 

Pracowita, keszerska niedziela - Żywcu solo.
Z samym keszem szybko poszło. Niestety dla mnie (dziś...), nie był to drive-in.
Dzięki za skrzynkę!
Żywiecko pozdrawiam

Wybiegliśmy, bo mieliśmy dłuższą drogę - musieliśmy okrążyć auto. Na miejscu okazało się, że wyścigi były niepotrzebne - FTF był już wzięty, tylko jeszcze niezalogowany

Zaliczona podczas niedzielnego wypadu na pizze razem z tboniastym i KrystianemT.

Nareszcie bylem w tym schronie. Jego zdjecia i pozycje znalem / mialem duzo wczesniej ale nigdy nie bylo okazji podskoczyc. Dzieki uprzejmosci Przemka nie musialem za duzo chodzic (drive-in) a do tego mam nawet STFa, bo Krystian bedacy o krok przedemna poszedl o krok za daleko

 

Obawiam sie tylko ze kesz moze dlugo nie przetrwac w tym miejscu, bo wiadomo jacy sa ludzie nie zwiazani keszowaniem a znalezc mozna go latwo.

TFTC

Solidny betonik. Niestety tylko 4 pozycja w logbooku, bo dwa wariaty co ze mną jechały już wbiegały do środka gdy ja jeszcze gasiłem silnik w aucie ;-)

Bez wymiany. Podziękowania za wskazanie fajnej budowli. FTFa zwinął kolega Dziejek...

Coś omijały mnie ostatnio FTF'y, zatem upatrzyłem sobie ten bunkierek na sobotnie popołudnie mimo rozpaczliwie brakującego owego dnia czasu..

Certyfikatu wprawdzie nie ma..ale satysfakcja i owszem

Bez wymiany.

THX

Ok 1 km na azymut ~5 jest schron punktu obrony przeciwlotniczej, ale nie okeszowywałem go by ludziska nie rozdeptywały upraw ;)

Skrzynka została zaakceptowana przez COG