Znalezione z mimim.

W najbliższej okolicy była wycinka, ale skrzynka się zachowała.

Przedostatni (mam nadzieję) etap zdobywania eSeŁki razem z choooch. Dziś fragment początkowy od Skierniewic do okolic Mszczonowa. Znaleziony prawie komplet szukanych keszy. Do wszystkich dorzuciliśmy jakieś fanty (oprócz ostatniego, bo nam zabrakło).

 

Ostatni na dziś kesz projektowy i ostatni Lavinkowo-Meteorowy. Teraz po kesze ścieżkowe trzeba będzie jechać aż za Pilawę, do innego Ojca Założyciela.

Kesz zaliczony za drugim podejściem. No kto by pomyślał, że z tej plątaniny ułamków jednak wyjdzie liczba całkowita?Na miejscu bez problemów namierzona skryjówa. Dzięki.

Dzięki za kesza.

Prawdopodobnie gdzieś musiałem się machnąć w obliczeniach, bo wynik nie wyszedł idealny, ale na tyle dobry, że w parze ze spojlerem pozwolił na bezproblemowe odnalezienie skrzynki.

Kolejny ciekawy i dopracowany kolejowy quiz! Znalezienie takiego kesza to zawsze ogromna przyjemność. Dzięki!

Zabawa zaczęła się w domu od obliczeń. Wyznaczony punkt na miejscu okazał się być blisko właściwego (pomyłka o 300m). Ale krótki spacerek wzdłuż torów i jesteśmy. Potem trochę pomierzyliśmy, rozejrzeliśmy się na boki i miejsce samo się odnalazło. Maskowanie trochę spróchniało, ale nadal spełnia swoją funkcję. A żeby było jeszcze przyjemniej po wracając obok właściwego słupka minął nas pociąg - co prawda jeden, ale i tak miło :-)

Skrzynka jest cały czas na miejscu, można szukać.

Wpadłem z wizytą serwisową i trochę się naszukałem... jeden kawał drewna walał się z jednej strony, drugi z drugiej... a ja nie pamiętałem dokładnie jak ją ukryłem. W dziurze po karpie nie było, w końcu znalazłem, bliżej rosnącego drzewa. Podsuszyłem zawartość (niestety wyjątkowo nie było dziś słońca), a odkładając przywaliłem na nowo elementami maskującymi.

Zadanie obliczone w domu, więc czekało się tylko na chwilę gdy będziemy tuż obok i można już 

podchodzić do keszyny. 

Niedzielne, świąteczne keszowanie wraz z Serengeti, dziękuję.

Bamba wyliczył i z podjęciem problemu nie było,niedzielne keszowanko z Bambą, dzięki :)

 

Skrzynka na miejscu. Pieniek spoilerowy zmienił się w zasadzie w kupę próchna, więc przytargałem na miejsce jeszcze jedenJak zgram zdjęcia, to dodam aktualny spoiler.

Udało się dzięki Mi-Mi bo miał "sokole oko" na to co musieliśmy znaleźć!

Dziękuję za ten skarb!

Tata już rozwiązał zagadkę wcześniej. Ale to właśnie ja znalazłem najważniejszą rzecz tutaj na miejscu, bez której nigdy byśmy nie znaleźli tego skarbu!!! I wcale nie chodziło o magnetyka.

Dziękuję za ten skarb!

To kolejna znakomita zagadka z SŁkowym szlaku. Jeśli chodzi o quiz wszystko jest dopracowane w najdrobniejszych szczegółach i pomimo skomplikowanych wyliczeń końcowy wynik dostaje się idealny. Potem trzeba było już tylko zlokalizować tajemnicze miejsce spotkania na mapie (bo ja tak właśnie zrobiłem) i zapisać kordy. Jak się okazało zrobiłem to prawidłowo, bo na miejscu - w punkt na kordach znajdował się przedmiotowy słup, a MN + H metrów od niego znajdował się przedmiotowy kesz - obecnie już bardzo mocno przymaskowany obiektem pochodzenia roślinnego uwidocznionym na spojlerze, który niestety w międzyczasie zdołał już się nieco postarzeć i ledwo się kupy trzyma... Ale za to maskuje chyba jeszcze lepiej niż wcześniej...

Dzięki za doskonałą zabawę!

Znaleziona na szlaku keszowym z Azymut. Udało się ! Zderzenia pociągów nie było ! O tej porze roku miejsce keszyka sporszo jest pod liściami i myślę, że trudność jego znalezienia z czasem będzie rosnąć, bo kto wie, co ze schowanka zostanie do wiosny! TFTC. :)

Razem z Brym. To był nasz trzeci atak na kesze geościeżki "S-Ł" i dzisiaj mimo dnia świątecznego spotkaliśmy na trasie najwięcej pociągów. Udało nam się spotkać także z tymi pociągami z quizu. Miejscówka dobrze skrywa kesza, choć czas jej nie oszczędza i jej struktura zaczyna zmieniać swą formę. Dziękuję za kesz.

W końcu się spotkaliśmy. Ja i skrzynka. Poprzednim razem szukałem kilometr za blisko. Dzięki!

Drugi atak na S-Łkę, tym razem pieszo-rowerowo-samochodowy. Upał chyba większy niż przed tygodniem, ale człowiek już się trochę przyzwyczaił.

Przyjemny quiz, na miejscu też bez problemów.

TFTC

Chwilka obliczeń w domu, troszkę zastanowienia co do niewiadomych i wiadomych, a w terenie poszło bardzo błyskawicznie :)

Dzięki :)

Kolejny quiz okazał się rozwiązany prawidłowo, w terenie skrzynka szybko namierzona. Dziękuję.

Szybko znalezione (chwila obliczeń) i pełen sukces. Dziękujemy

Moją podróż w grójeckie klimaty rozpoczęłam od jazdy na azymut-przez las mniej więcej w kierunku Lutkówki. Kluczyłam, błądziłam, w końcu dotarłam do S-Ł-ki dokładnie w miejscu ukrycia tej skrzynki. Czy aby napewno pociągi w miejscu spotkania jechały po różnych torach i skrzynka dalej jest cała? Tak, w skrzynce wszystko ok 

Rozwaliliście mnie z tym Jaktorowem  :-D  ale dlatego daliście się wpuścić w jeżyny, bo nie robiliście do tej pory eSeŁki  ;-)  Teraz tędy osobówki niestety juz od dawna nie jeżdżą, ale były czasy, że dało się np. ze Mszczonowa do Skierniewic dojechać pociągiem.

Skoro dobrze Wam idzie, to proponuję zaatakować Na przejeździe, bo jakoś już ponad rok ten quiz się opiera poszukiwaczom... nie spodziewałem się że tak trudny quiz mi wyjdzie, ale cóż, starałem się zabezpieczyć go przed atakami brute force bez rozwiązania quizu w 100% ichyba udało się aż za dobrze  ;-)

Z dziwakusem i Werroną

Obliczenia - pikuś. Ale, jako lokalnej patriotce  nie przyszło mi do głowy, że pociąg ze Skierniewic może ominąć Żyrardów. Więc obliczenia zaprowadziły nas dziś rano pod Jaktorów. W pokrzywy i jezyny. Stwierdziłam jednak, że kilometry, jakie podaje pkp przy sprzedazy biletów nie są prawdziwe. I szukając dokładnych odległości odkryłam swój błąd..

Podjęta jak zwykle z moimi "fizycznymi" - Dziwakusem i Mr. Klemim. I córką, która znalazła w keszu kochanego pluszaka o imieniu Ola 

bezpeoblemowo

Udało się. Nie ukrywam, że za drugim razem, ale za pierwszym niedoczytałem opisu, a właściwie go trochę zignorowałem. Ale nawet za pierwszym razem byliśmy wraz z Kukułkami o krok od skrzynki, więc wyliczenia były w zasadzie dobre. 

Super zabawa. Keszyk mimo, że długo nie tykany w dobrym stanie. 

Kesz zaliczony podczas wyjazdu na „Misję Mazowsze”.
Miejsce katastrofy wyliczone, godzina też. Nie pozostaje nic innego jak udać się na miejsce i podziwiać. Niestety przez przygody z autem spóźniliśmy się parę godzin i już było posprzątane.
Szkoła była dawno więc wyliczenia chwilkę trwały. Ogólnie idea i wykonanie kesza super za co z mojej strony MAX

22:07 11 kesz na projekcie S-Ł.
Jak rozpoczeliśmy projekt S-Ł to ja głównie kombinowałem z dojazdem do kolejnych keszy, a w tym czasie Herlawy zajmował się skomplikowanymi obliczeniami matematycznymi które miały odpowiedzieć na jedno proste pytanie - gdzie nastąpi katastrofa kolejowa jeśli pociągi opisane w tym keszu wjadą na ten sam tor. Łupiliśmy kolejne kesze, ja dalej kombinowałem z dojazdami a Herlawy liczył. Użył wszelkich możliwych narzędzi które mogły mu pomóc - google, komputera osobistego, mózgu, suwmiarki, luksusowego młotka gumowego oraz bulgulatora. Nie mogło się nie udać - taki zestaw sprzętu zagwarantował sukces - po 134 minutach obliczeń Herlawy wrzasnął w aucie tak, że wspomaganie kierownicy się zacieło zdenerwowane.

MAM TE KORDY CZŁOWIEKU! JEDZIEMY JEDZIEMY!!!!

Rzeczywiście kordy policzył zacnie - tyle że na miejscu trzeba było jeszcze obiekt znaleźć. Herlawy był w takim transie że ruszył z kopyta i tylko siwy dym za nim pozostał. Nie powiem - największym problemem było znaleźć słup z odpowiednią tabliczką. A to już moja zasługaJak Herlawy siwy dym generował, to ja w tym czasie tabliczkę znalazłem. Z natury jestem leniwy więc znalezienie kesza już pozostawiłem Herlawemu i on to właśnie dokonał aktu odnalezienia "S-Ł Spotkanie Pociągów" a tym samym dochrapał się FTFa :)

Pozdrawiam
Art_noise