Keszyk ciągle czeka na znalazców. Dzięki.

Dzięki za kesz.

Faktycznie leży i faktycznie pusto.
Ale tuż pod drzewem bezpiecznie leżał i czekał sobie na ans kesz.
Odłożyliśmy go we właściwe miejsce.
TFTC.

Niestety na finałowych kordach nie znaleźliśmy kesza. Drzewo runęło i ktoś się nim zajął bo jest pocięte na kawałki gotowe do zabrania. Obawiam się, że ten ktoś zabrał też skrzynkę. Szkoda, bo blisko to my nie mamy po tego kesza. 

Pomysł rewelacja, rozkminiany grupowo u księży Saletynów, Maciek z gitarą bardzo nam pomógł. Niestety do pojemnika mieliśmy trochę nie po drodze, dlatego został na następny raz ;)

Sylwestrowe czyszczenie okolicy z Gagusiem. Jeden z nielicznych krakowskich quizów, zrobiony własnymi ręcami bez podpowiedzi (bo przy innych to mi czacha dymiła). Rozwiązany dawno, dzisiaj akurat pojawiła się okazja do podjęcia. Piękna okolica, nie zdawałam sobie sprawy, że tuż pod Krakowem, akurat z tej strony też roztaczają się takie piękne wąwozy. Dzięki!

Było po drodze, a Paulinka już wcześniej rozwiązała zadanie, wystarczyło tylko podebrać. Tak jak piszą, miejsce nijak związane z tematyką, ale za to urokliwe i miłe dla spacerów czy jazdy rowerem. Dzięki.

Zagadkę rozwiązaliśmy z przyjemnością już nie pamiętam kiedy i nie sprawiła nam problemów. Podjęcie kesza odłożyliśmy na nie wiadomo kiedy, ale dziś w końcu nadarzyła się okazja. Wybraliśmy się większą grupą na keszowanie i przy okazji stwierdziliśmy, że poszukamy i tego. Pojemnik niestety nieszczelny, więc logbook nie jest w najlepszym stanie, ale na szczęście w na tyle dobrym, że dało się wpisać. 

TFTC.

Sync z GC

Namierzone dwusystemowo. Dzięki.

Znalezione większą grupą . Dzięki

D Zawyżone o jakieś 2-3 gwiazdki. Poza tym nieprzyjemnie bo choć wpisu dokonałem to pojemnik tragicznej jakości a i sami autorzy usilnie twierdzą, że skrytka nie istnieje (mimo, że na kordach jest).

Pozwolę sobie jeszcze dodać co-nieco. Nie jest to główny serwis w którym się bawię więc ilość znalezień tu nijak nie reprezentuje mojego doświadczenia (obecnie ponad 1200 skrytek ze skompletowaną matrycą DT). Tak więc skrytka ta jest typowym przykładem geośmiecia - pojemnik po resztkach z lodówki zawinięty w worek na śmieci z powoli rozkładającym się logbookiem pieprznięty w losową dziurę w lesie. Czy tak powinna wyglądać ta zabawa? No cóż, najwyraźniej różnych ludzi różne rzeczy bawią.

Razem z ekipą po GC evencie, gdzie Chlapek meandrował zawzięcie<br /> Dzięki.

Znaleziona podczas wyprawy poszukiwawczej po wrażym evencie.

Mam w samochodzie ustawione RMF Classic więc czuje się już choć trochę upoważniony do wpisu bo quiz mocno hintowany

Dzięki za skrzynkę.

Skrzynka robiona w czasach krakowskiej euforii quizami. Miejsce jak miejsce, nie związane z niczym tematycznie. Dzięki

 

Tu Dallas najwięcej włożył w rozwiązanie quizu, ja tylko grzecznie potwierdzałem jego teorię :)

Dzięki :)

Gdyby nie Volfram to pewnie nigdy bym tego quizu nie rozwiązał, więc dobrze się stało, że akurat miał chęci na podjęcie kesza. Skrzynka wyturlała się z miejsca ukrycia, ale teraz jest zabezpieczona, że się taka sytuacja raczej nie zdarzy ponownie.  Razem z Volframem i KKCR.

Quiz zrobiony już dawno temu, lecz nigdy nie miałem pon drodze żeby zajechać na finał. Kesz wyleciał z miejsca ukrycia więc poprawiliśmy maskowanie. Zjazd z górki na rowerku miejskim jednak ciekawyRazem z Pawello i KKCR. Za oryginalny pomysł zostawiam zielone. TFTC!

Kesz podjęty razem z Wolfram i Pawello tylko i wyłącznie dzięki nietuzinkowym zdolnością muzycznym tego pierwszego:)

Zdjęcia z opisu kesza są całkowice wystarczające do rozwiązania quizu. (Je też można powięckszyć). Zdjęcia są, pliki dwiękowe są. Powodzenia.

Brak danych... materialy zostaly usuniete...

uff, ilez osob zostalo wciagnietych w konsultacje nad tym quizem, a szlo jak po grudzie, az w koncu przyszedl magiczny moment kiedy jakims cudem sprawdzacz potwierdzil BINGODzis, po jakis 3 miesiacach, byla okazja na przejazdzke rowerową i podjecie finalu.  Dzieki za rozwijającego keszyka! Pozdrawiam.

Quiz poddał się Anuli, a skrzynka wpadła w ręce coośka :)

Fajnie ukryta keszynka, troszkę zawilgocona.

Bez wymiany. Dziękujemy i pozdrawiamy :)

Quiz rozwiązany już dosyć dawno, nie było jednak okazji, aby odwiedzić wcześniej to miejsce. W skrzynce jest lekko wilgotno.

OUT - drewniany znaczek OC

IN - woodcoin, motocykl zabawka, 2 x przypinka

Ktoś mówił że na finale jest popiersie mistrza i taki malutki fortepianik , ale my tego nie widzieliśmy, w każdym razie dziękujemy za zabawę z rozwiązywaniem która wypełniła nam pewien zimowy wieczórPozdrawiamy!

szybki wypad po pracy, dzięki :) out kubuś puchatek in skarabeusz

Lubię muzyczne zagadki, no i muzykę samą w sobie też, nie przepadam jedynie za przeszukiwaniem sieci pod kątem znalezienia konkretnego utworu "ze słuchu" ;)
Część obrazkowa poszła łatwo, trochę się tam tego na różnych wyjazdach kiedyś uczyło (:
Część muzyczna: trzy utwory znane i skojarzone natychmiastowo, jeden znany, ale chwilę zajęło jego wyszukanie, dwa ostatnie zajęły mi najdłużej, na szczęście wystarczyło znaleźć jeden, jak to zwykle przy dopasowaniach ;)
Na miejsce podjechaliśmy z Maksiem i Mikim przy okazji, bo to nasza okolica, drogą obok przejeżdżamy tysiące razy, choć nigdy z niej nie zbaczaliśmy w tę stronę. Byliśmy w dzień, więc bez problemu znaleźliśmy łagodne wejście, obejrzeliśmy widoki z górki, a schodząc podjęliśmy skrzynkę (:
IN: pomarańczowa i marmurkowa kulka
OUT: smycz Pepsi i Siemens
DZQiK!

To jeden z tych quizów, które nie należą do szybkich. Najpierw rozwiązanie - było trudno. Coś tam o muzyce wiadomo, ale gitara to nie nasza bajka, trzeba było więc googlać i dopytywać znajomych. Jakoś się udało, ale błędów po drodze było pełno. Potem okazało się, że kesz jest nam ciągle nie po drodze i tak czekał sobie cierpliwie na nas kilka miesięcy.

Dzisiaj, o 2 w nocy, była okazja do podjęcia. Niestety byłem sam. Najpierw próba z jednej strony - odpuściłem, bo ciemno a na mapie widać rzekę, obok droga, ale samochodem nie da się wjechać. Podejście drugie znacznie lepsze, bo udało się podjechać znacznie bliżej. "Rzekę" udało się szybko pokonać. Teraz tylko wspiąć się na górę... zajęło mi to około 10 minut! Pełno śliskich liści, zmrożone i oszronione skałki, śliskie buty i ciemno. Nie ma jak latarki trzymać, bo ledwo się utrzymałem na czworaka, żeby nie zjechać w dół. Po dotarciu na górę udało się podjąć kesza w dwie minuty. Wracając do samochodu okazało się, że obok jest łagodne zejście w dół. Jak zwykle wybrałem najgorszą opcję podejmowania kesza.

Prawdopodobnie okolica jest fajna, ale po ciemku trudno ocenić. Jedno jest pewne - lubię podejmować kesze nocą (nawet sam) i niekoniecznie w mieście. Las w nocy jest ok!

Dziękujemy za kesza!

Quiz udało mi się rozwiązać z dużą pomocą Masaja. Spacer po kesza bardzo przyjemnyDziękuję.

Pozdrawiam :)

Rekomendacja za pomysł i wykonanie quizu. I oczywiście za to, że tematyka muzycznaNa miejscu przyjemnie, ale porównując z poziomem quizu, dosyć typowo. TFTC, Pozdrawiam!

Bardzo ciekawa zagadka, szkoda, że miejsce ukrycia nie ma nic wspólnego z mistrzem Fryderykiem. Kordy rozszyfrowane miesiąc temu, ale dotarcie do skrzynki to dla nas wyprawa na całe popołudnie. Dziś, listopadową wieczorną porą Fryderyk wreszcie został podjęty. Dzięki za naprawdę wciągającą zagadkę i kesza.

Zagadka - powiew świeżości. Mimo że nie jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie i było trochę poprawiania i błędów, to jest to sygnał niezaprzeczalnej kreatywności, do tego przyjemny. Miejsce ukrycia również sympatyczne, zwłaszcza przy pogodzie.

Całokształt oczywiście otrzymuje green star. Dziękujemy:)

Dzięki za zabawę oraz miłą wycieczkę - nie znaliśmy tych okolic Krakowa.

Zagadka rozwiązana już dawno temu, ale ciągle nie po drodze nam było. Dziękujemy za przypomnienie Muzyki Mistrza, fajną zagadkę i świetne miejsceOde mnie gwiazdka i +3 :)

Znaleziona czyli luty z Fryderykiem. Ogólnie było bardzo miło. Nie rozpisuję się zbytnio, bo znowu coś w serwisie padnie.Dzięki i pozdrawiam.

Współrzędne rozpracowała szybko Ania, niestety okazji na to by podjechać po FTF nie było. Ale STF też jest bardzo satysfakcjonujący. Skrzyneczka znaleziona po spacerze w śniegu po kolana, wierzb płaczących co prawda w okolicy nie stwierdzono - ale miejsce bardzo urokliwe. Dziękujemy i pozdrawiamy. Ania i Marcin

Całe szczęście, że miał mi kto rozczytać chwyty, bo tego nie zrobiłabym na pewno, a siostrzenicy zajęło to może ze dwie minuty. Zostało tylko słuchanie muzyki i słuchanie... a ponieważ tyle jeszcze mogę po pracy ostatnio robić, to zagadka idealnie się dopasowała do mojego stanu umysłu. No, a jak się jeszcze okazało, że jest schowana we właściwej części Krakowa, to nie było już żadnego problemu z podjechaniem. Bardzo dziękuję za bardzo miłą zagadkę.

Mistrz Fryderyk dobrze znany więc zagadka prosta

ale dlaczego w Krakowie

Na FTF nie ma szans