Keszyk namierzony wspólnie z Robconem.  Dzięki

Pierwszy dzień ataku na Modlin i okolice z Qbhaqu. Trochę jak dziupla wygląda  :)
Dziękujemy.

Miejscówkę na terenie znaleźliśmy szybko. Od razu tam kierowaliśmy nasze kroki, bo gdzie na takim terenie może być coś takiego! Trochę kesz był podłamany nieczęstymi gośćmi, ale cóż...Wsparliśmy nieco biedaka.TFTC. :)

Kesz był w stanie masakrycznym. Wykonaliśmy kompletny serwis i obecnie jest jak nowy. TFTC.

Rura ze zdjęcia jak i cześć drabinki pewnie dawno na złomie. Logbook mokry, wpis nie możliwy.

Znaleziona w jakieś 15 minutzawartość jest strasznie wilgotna, przydałaby się wymiana, bo nie można się nawet wpisać

Akurat kręciliśmy się z Zalewem po okolicy, to złapałem kesza. Kreta nie spotkałem, podobnie rurą ze spojlera zajęli się już złomiarze.

dzięki za kesz...

Fajne miejsce , choć nie obce ...

Dzięki

Znaleziona razem z Ranwersem i R00tem na koniec sobotnio-niedzielnej wyprawy . Dzieki za kesza :)

Kesz znaleziony razem z WrednąBestią i R00tem, który szybko namierzył miejsce.

Kesz znaleziony razem z WrednąBestią i Ranwersem podczas manewrów modlińskich, dzień drugi - nasielsk i okolice.

ostatni i dalej już szybkim tempem na posiłek po ciężkich 2 dniach :)

uratowaliśmy z czeluści dwie jaszczurki

znaleziona obok małej jaszczurki :P

Skrzynka znaleziona, nie było trzeba jej odkopywać, była przykryta deseczkami i kamieniami.Znaleźli:dawidos1312.Piromen i luki16

Warsztat stoi....

Kordy były specjalnie walniete mniej więcej na środek tego terenu. Żeby też reaktywować u ludzi chęć szukania "kesza w całym" ;)

Poziom trudności faktycznie podniosę ;)

Miejsce odwiedzone w czasie wypadu rowerowego Nasielsk - Pomiechówek pt. "Zasada Nieparzystych Skrzynek".

Aha, kordy chyba nadal wskazują okolice słupka, ale mając spoiler, pospacerowaliśmy i namierzyliśmy obiektPoziom trudności terenu też wzrósł - jedna pałeczka oznacza że kesz jest dostępny dla osób nie połnosprawnych ;-)

Ja podejmowałem, lavinka odkładała, aha, w zasadzie taśma izolacyjna jest lepsza do oklejania słoiczków, czy pudełeki lepiej maskuje (czarna, czy brązowa w zależności od okoliczności ukrycia) i w ogóle.

Bardzo fajna skrzynka, tylko pan właściciel zapomniał zmienić kordy, to się trochę naszukaliśmy. Ale potem poszło żwawoNastąpiła wymiana geokretów.

Skrzynki nie było. Ziemia zorana jakby ktoś chciał wykopać ten słup ;)

Oczywiście zrobiłem reaktywację w innym miejscu.
Aktualizacja już bezpośrednio w opisie kesza.

Nie udało nam się znaleźć skrzynki,pomimo że przesialiśmy ziemię w promieniu 40 cm od słupa na głębokość ok 0,5 metra.Znaleźliśmy jednak coś co bardzo skrzynkę przypominało jak się okazało tylko z wierzchu.Telefon do przyjaciela potwierdził że w dobrym miejscu szukaliśmy.Nie twierdze że skrzynki nie ma ,po prostu my nie znaleźliśmy.

Łatwo znaleść, gorzej z obraniem punktu w którym kopać ale znaleziona :)

Ziemia dookoła słupa nieźle przeorana, jak by ktoś tam złoto schował :D

Skrzynka taka za łatwa, rzeczywiście trochę nie w twoim stylu :P

Zmaleziona przeze mnie i Milanos1995 ;)

hehe to mnie rozbawiłeś przed snem ;D

Fakt mogłem dać na słupie lub ukryć w beczce po oleju ;)

Wstyd, że tyle czasu FTF musiał czekać. Skrzyneczka znaleziona z Czarkowatym. Ciekawe miejsce, ale skrzynka jakaś taka jak nie Drzazgi. Ani nie trzeba włazic do dziury ani tym bardziej wdrapywać się na słup :D.
Podziękowania i pozdrowienia dla założyciela.

Skrzynka łatwa i przyjemna.

Tylko wpis

Witaj Drzazga... Ciecia tam oczywiście też nie widziałem, ale te psy.... Bałem się ich tylu, więc odpuściłem... Moze mam i pecha do Twoich keszy, ale się nie zniechęcam... Cieszę się za to że ty pecha, nie masz do moich ... .... Dzieki za odwiedziny na Bielanach...

A to dziwne... Ogolnie ludzia pilnującego na pewno nie uświadczycie.

Co do psów to faktycznie mogła to być zbieranina nie nadzorowanych psów, które mają tutaj swój punkt obchodu wsi ;)

W każdym bądź razie ja nigdy tutaj nie trafiłem na jakikolwiek opór.

Masz wyjątkowe nieszczęście :)

Niepowodzenie nr:4

Podjeżdżam pod brame, chce wejść, a tam zza winkla wygląda duży pies... Najpierw myślałem że tam jakiś cieć strużuje... próbuje wejść a pies do mnie... Nie był zachwycony moją wizytą... Ok, jade od tyłu, a tam wychodzi z budynku ze 6 bezpańskich psów, jakaś suka ze szczeniakami... To ich rewiry, sam poprostu bałem się wejść... a wjechać się nie dało... Uważajcie więc bardzo..!!!!