Znaleziona z W.O.i S. Z.H.R. (Wyprawą Ojców i Synów Zlotu Harcerskich Rodzin). Zdobycie latem wymaga determinacji w przedzieraniu się przez pokrzywy przerośnięte z ?trzcinami? na jakieś 1,5 metra wszędzie w bok od drogi. Ale udało się:)

Dzięki za kesza w fajnym miejscu i za reaktywację!

PS: drzewo to według naszej wiedzy czarna olcha a nie grusza. Owoców jadalnych nie ma na pewno;)

Tu mieliśmy rozkminkę jak dojechać. Od południa się nie dało, od północy szlaban. No nic trzeba było te 1,5 kilometra przejśćZa to spacer w leśnej ciszy extra. Zaś sama miejscówka fenomenalna! Cisza spokój i wydawałoby się dzika natura. Super miejscówka na odpoczynek, spacer, piknik czy co tam kto woli. Jak najbardziej leci zielona gwiazdka. Keszyk namierzony bez problemu, ale niewiele z niego zostało, wilgotna papka. Przeserwisowaliśmy w nowe szczelne pudełko, nowy logbook i odstawiliśmy w to samo miejsce (pozwoliłem sobie umieścić spojler). Bardzo dziękujemy za pokazanie wyjątkowej miejscówki, takie lubimy !

A tymczasem leżę pod gruszą.... Niestety woda wyparowała podobnie jak tabliczka. Na szczęście spokój pozostal.
Dziękuje za keszaniedzielny spacerek z mężusiem

   

Wiele się zmieniło tutaj. Kesz znów reaktywowany pod drzewem. dzięki za kesza

Po dwukrotnym przejsciu całej grobli w momencie rezygnowania ,cash się znalazł ;D strunówka trzyma ale logbook lekko zawilgocony tftc ! Pozdrawiam !

Niedzielne keszowanie z Jemiołką:) TFTC:)

Skrzynka znaleziona, lekko wilgotna. Miejsce urokliwe i ciche.. Szkoda tylko że na grobli znaleźliśmy łuski po nabojach z wizerunkiem jelenia..

A w drodze do kesza i z powrotem - masa grzybów, jutro zupa będzie i takie tam. Dzięki za pokazanie miejsca. 

Niedzielna wycieczka w poszukiwaniu jurajskich keszy. Taki trochę multak, najpierw znaleźliśmy trytytkę na gałęzi. Następnie wyłowiłem kesza ze stawu. Mocowanie chyba nie wytrzymało zimy. O dziwo w środku sucho, logbook jak nowy. Po drodze spotkaliśmy tylko trzech rowerzystów, miejscówka taka jak tytuł kesza.

Dziękujemy ownerom za wszystkie skrzyneczki znalezione podczas dzisiejszej wyprawy.

UWAGA!!!

NOWE MIEJSCE UKRYCIA! Schowana nisko przy samym drzewie od strony grobli.

Miejsce wygląda nieco inaczej - tablic nie ma, grobla wykoszona, kesz jak zostawili poprzednicy, niestety nabrał wody. Pojemnik wysuszyłam, strunówka kompletnie mokra, ale ochroniła logbook. Powycierałam wszystko, zapakowałam do małego czarnego woreczka, ale nie wiem, czy mocowanie jest stabilne a teren był taki grząski, że wolałam nie ryzykować z poprawianiem. Dzięki za pokazanie miejsca

Rowerowo keszowy weekend trwa.dzieki za kesz

Kesza znalazłem rozbebeszonego na ziemi. Na szczęście wszystkie częsci były, także logbook i strunówka. Ktoś obejrzał, wyrzucił i to chyba wczoraj sądząc po śladach. Oryginalne miejsce ukrycia chyba nie istnieje. Reaktywacja zrobiona w jedynym sensownym miejscu, ale rzuca się w oczy. Pozbierałem wszystko i zamaskowałem na tyle, na ile się dało. Mam nadzieję, że dotrzyma do następnego znalazcy. Dzięki za pokazanie i reaktywację.

Zrobione z siwson, na kulawym wyjeździe. Miejsce zmieniło swój wygląd. Kesz odnaleziony szybko, ale droga do kesza dość grząska. Niestety ale zakopałem się po same kule.

Jak nie było, to już jest. Dzięki.

Jakieś roboty ziemne tutaj się odbywały. Po keszu ani śladu . Reaktywacja wraz z Bartkiem i Tris.

Miejsce uległo sporym zmianom.Wody w stawach już nie ma, a droga między nimi jest odnowiona i usypana na nowo. Coś grubszego się tu dzieje. Reaktywowaliśmy kesza. Na drzewie, poniżej drogi, kilka metrów od kordów.

brak kesza ;/ ale miejsce urokliwe ;)

niestety kesza brak. ale miejscóweczka świetna.

Obecnie atakując tego kesza samochodem trzeba się liczyć z ponad kilometrowym spacerem w jedną stronę (w obie około 2,5 km), bo zamontowali szlaban uniemożliwiający dojazd autem w okolice skrzynki - z braku czasu musiałem dziś odpuścić, ale jeszcze po niego wróce ;)

Niedziela po spotkaniowa przeznaczona na objazd po tej części Jury jeszcze przez nas nieznanej. Mnie ten biały okrągły, pusty znak też coś mówił ale dopiero przy skrzyneczce sobie przypomniała, przecież nie będę wracać jak już jest 60 m od kesza. Szybciutki wpis i nawrotka. Miejsce naprawdę odludne, ciche i dzikie. Dziękuję

Na tą skrzynkę czaiłem się od ponad roku (gdy z goldenfish zakładaliśmy "Apolonkę"). Zawsze jednak brakło czasu. Dziś kesz wpisany w 'program'. Kesz podjęty po kilometrowym spacerze duktem od Sygontki (nie przekonałem goldenfish, że jestem z ALP). Ale warto było: zacieniona droga przez las, na miejscu tylko odgłosy ptactwa wszelakiego i SPOKÓJ.

Kesz wilgotny, wysuszyliśmy co się dało. Dorzuciłem rezerwowy logbook, gdyby podstawowy był zbyt mokry (trochę go suszyliśmy, ale wilgoć lekka pozostała).

Bardzo wielkie dzięki.

Długi spacer z rodzinką.

Fajnie tam, dzięki.

Znaleziona bez problemów :)

Zdobyta wspólnie z NietzscheTeam

TFTC! Może i święty ale jakże wietrzny i zimny to zakątek;) Kesz jeszcze zipie - logbook przemoczony ale wpis dokonany. Miejsce rzeczywiście świetne do obserwacji ptaków. Mam tylko pewne wątpliwości czy do kesza rzeczywiście można dojechać samochodem - po drodze stał bardzo dziwny znak, coś jakby biały okrąg z czerwoną obwódką, coś mi to przypomina ... co to było ... ;)))

miejsce fajne

jak znalazłem skrzynkę to była otwarta  i zawartość była wysypana za tablicą

pozbierałem wszystko

logbook mokry

ledwo się do niego wpisałem 

na wszelki wypadek wrzuciłem jeszcze swoją suchą kartkę i na niej też się wpisałem

schowałem zgodnie z podpowiedzią i przykryłem kamieniem

Wieczorny kilometrowy spacer po "święty spokój". Piękne miejsce, ostoja ptactwa wszelakiego, cisza, błogostan. Miejsce rozleniwia - poleżałby człowiek na dowolnie wybranym boku a tu trzeba wracać ...
TFTC !!

rowerowa wizyta na jurze opłacała sie:) fajne miejsce dzięki

Rowerowo w towarzystwie Roberta, Mileny, Wiolki i Kasztana. CZołówki na łeb i atak. Keszyk szybciutko się poddał. Dzięki.

Świetne miejsce , zdobyta podczas wyprawy rowerowej .

Dzięki

W czasie spaceru przez las saperka bardzo się przydaje, szczególnie do odganiania komarów. Miejsce piękne, po stawie pływa łabądek, w lesie  pełno ciekawych roślin.

Miejsce bardzo urokliwe. Niestety świętego spokoju brak przez komary.

To prawda, że da się dojechać samochodem, ale stoi znak zakazu ruchu i teren jest monitorowany. Wybór należy do Was. Dojście pieszo - ok 1,3 km od drogi głównej.

TFTC

Znaleziona razem z noda.

Podczas dnia niepodleglości, trzeba było zwiedzić Jurę.

Już po ciemku. Dzięki za pokazanie bardzo interesującego i malowniczego miejsca ;)

TFTC :)

Pozdrawiam

Znaleziona bez kłopotu podczas długodystansowej wyprawy rowerowej.

Znaleziona. Dzięki

szybciutki ranny rowerek

Piękne miejsce ale z tym spokojem... czas umilają najlepsi przyjaciele geocachera - komary. Pierwszy raz w tym roku mnie dopadły.

Znaleziona razem z Wrzosem podczas wędrówki po jurze. Pozdrawiam i dzięki

Super klimat i ta droga przez las jechałem jechałem i tu nagle czad :)

IN:Masarz z kiełbaską :)

OUT: GK AK47 & Magnum

Moje ulubione miejsce ma spacery, gratuluję odkrycia:) Ja preferuję dojazd od drugiej strony, piękna ścieżka rowerowa przez las. Pojdjęta z niezastąpionym Monetem, Pozdrawiam i dziękuję:)

Zdobyta wraz z Aldi:)

Out: GK

In: Kostka do gitary

Znaleziona rowerowoBardzo ładna okolica.

Niestety pogoda nie sprzyjała zabieraniu kocyka ale i tak bardzo nam się podobało. Piękna ostoja ptaków, te mokradła...
Dzięki bardzo za zawleczenie nas w to miejsce. W środku zamieszkał GK.
Pozdrawiamy. Ania i Marcin