Chodził lisek koło drogi, aż pewnego dnia na skraju moczarów spotkał dziewczynkę. Nie była to zwykła dziewczynka lecz Anna Masz (o której przeczytacie w innej skrzynce).
Sam lisek też nie był typowy. Dietę swoją nader chętnie wzbogacał procentowymi napojami, nie gardząc księżycówką, podkradaną z leśnych bimbrowni czy denaturatem. Dzięki regularnemu spożyciu alkoholu lisek dorobił się nietypowego koloru nosa, a w następstwie tego swojego przydomku Lisek Lilanosek.
Stale przebywając z Anną Masz zwierz, nie tylko nie przestał pić ale dietę rozszerzył o grzybki niejednokrotnie halucynogenne.
Gdy zabrakło Anny (zob. Topienie Masz Anny) osamotniony lisek zjadł większą ilość grzybków i zupełnie odleciał, a konkretnie pobiegł gdzieś w leśne ostępy wołając, że czuje się wolny jak ptak. I tak ślad po nim zaginął
Chodzą słuchy, że gdzieś się schował, czas aby to sprawdzić...
O skrzynce: Maskowanie leśne, służące bardziej ochronie Lilanoska, niż utrudniające znalezienie go.
Bardzo prosimy o ostrożne wyjmowanie zawartości schowka aby nie uszkodzić nieodtwarzalnej zawartości.