Pewnego razu Żmij porwał Perperunę - młodą boginię, towarzyszkę Peruna, która sprowadza deszcze. Gdy jej zabrakło, pozbawiony dostępu do wody świat zaczął umierać. Cała roślinność uschła na wiór. Żmij zaś wzrastał, wysysając siły witalne ziemi.
W obliczu zagrożenia Perun, jako najpotężniejszy woj, udał się na skraj wszechrzeczy, aby zmierzyć się z bestią. Gromowładca atakował ile sił, tnąc toporem oraz rażąc bestię błyskawicami. Wiele dni i nocy Perun stawiał czoła Żmijowi, jednak w końcu zaczęły opuszczać go siły. Podtruty gadzim jadem, ranny oraz wycieńczony powoli słabł, a szala zwycięstwa przechylała się na korzyść smoka.
Gdy wydawało się, że sprawa jest przegrana, z pomocą przyszedł Dadźbóg i intensywnym blaskiem słonecznym oślepił Żmija, dając Perunowi szansę.. Korzystając z tego, że oślepiona bestia nie może odpierać ataków, Perun raz po raz ciął smoka, mierząc w nieosłonięte punkty. Żmij począł słabnąć i kurczyć się. Pod koniec starcia Żmij nie był już kolosalną bestią. Skurczony smok schował się w ciemnej toni wodnej. Aby Żmij znów nie stał się zagrożeniem, Perun ruszył za nim do podziemi. Osłabionego przeciwnika przykuł łańcuchem do korzeni drzewa kosmicznego, które od tej chwili wzrasta żywiąc się jego energią.
Nadejdzie jednak czas, gdy Żmij zerwie swoje pęta i jeszcze raz zagrozi istnieniu naszej ziemi. Jeśli mu się powiedzie, całe stworzenie zostanie zniszczone.
Co do skrzynki:
- mikrus w niewielkiej oprawie,
- szukasz mini-drzewa życia i przykutego doń Żmija,
- w grupie kilku buków,
- nisko przy ziemi
Dalej możesz iść lasem (krócej) lub wrócić do ścieżki biegnącej wzdłuż lasu i dojść nią do drogi asfaltowej (dalej ale wygodniej).