Największy na świecie niekomercyjny serwis geocachingowy
GeoŚcieżki - skupiające wiele keszy
Ponad 1000 GeoŚcieżek w Polsce!
Pełne statystyki, GPXy, wszystko za darmo!
Powiadomienia mailem o nowych keszach i logach
Centrum Obsługi Geokeszera wybierane przez Społeczność
100% funkcjonalności dostępne bezpłatnie
Przyjazne zasady publikacji keszy
Musisz być zalogowany, by wpisywać się do logu i dokonywać operacji na skrzynce.
stats
Zobacz statystykę skrzynki
Bitwa 1761 [G] - OP9QPQ
Właściciel: szabla
Ta skrzynka należy do GeoŚcieżki!
Zaloguj się, by zobaczyć współrzędne.
Wysokość: m n.p.m.
 Województwo: Polska > wielkopolskie
Typ skrzynki: Tradycyjna
Wielkość: Mikro
Status: Gotowa do szukania
Data ukrycia: 17-09-2023
Data utworzenia: 29-08-2023
Data opublikowania: 17-09-2023
Ostatnio zmodyfikowano: 17-09-2023
21x znaleziona
0x nieznaleziona
0 komentarze
watchers 2 obserwatorów
27 odwiedzających
21 x oceniona
Oceniona jako: znakomita
17 x rekomendowana
Skrzynka rekomendowana przez: Antosiu, Asek19, atris, Blondi, domator, gandiwow, gura, hobbbysta, Hr. Jan Usz, Layio, Lumen, Meksha, Pixelstelar, RoDaJJ, Stasio, uhuhu, Wesker
Musisz się zalogować,
aby zobaczyć współrzędne oraz
mapę lokalizacji skrzynki
Atrybuty skrzynki

Można zabrać dzieci  Weź coś do pisania  Dostępna tylko pieszo 

Zapoznaj się z opisem atrybutów OC.
Opis PL

Jednym z najbardziej znanych militarnych epizodów, jakie rozegrały się na ziemi gostyńskiej była bitwa stoczona 15 września 1761 roku nieopodal bazyliki na Świętej Górze, miedzy oddziałami rosyjskimi a pruskimi. Batalia ta była jednym z epizodów tzw. wojny siedmioletniej, toczonej w latach 1756-1763. Konflikt ten toczył się między sprzymierzonymi Prusami i Anglią a koalicją, gdzie główną rolę odgrywały Austria, Rosja i Francja. Działania wojenne toczyły się nie tylko na kontynencie europejskim, ale również w Ameryce Północnej, Karaibach i w Azji. W wojnie tej Rzeczpospolita nie brała formalnego udziału, nie mniej jednak w pewnych okresach działania wojenne toczyły się na jej terytorium. Armia rosyjska i pruska traktowały Polskę jako przysłowiową „karczmę przydrożną”, gdzie można było uzupełnić zapasy żywności i furażu (paszy dla koni), a także jako leża dla swoich oddziałów. Mieszkańcy ziemi gostyńskiej przekonali się o tym po raz pierwszy w końcu 1759 roku. Pierwsi pojawili się tu Rosjanie, którzy oprócz rekwizycji nałożyli na Gostyń wysoką kontrybucję w wysokości 4020 zł. Była to suma niebagatelna, biorąc pod uwagę fakt, że ówczesny roczny dochód miasta wynosił 3861 zł. Władze miasta musiały ulec brutalnemu naciskowi, tym bardziej, że rosyjski dowódca zagroził podpaleniem miasta. W styczniu i w lipcu 1760 roku z terytorium pobliskiego Dolnego Śląska odziały pruskie podejmowały działania polegające na atakowaniu i niszczeniu mniejszych oddziałów rosyjskich, a także należących do nich magazynów prowiantowych i furażowych rozlokowanych w zachodniej i południowej Wielkopolsce. Akcje te nasiliły się w następnym roku, tj. 1761. Źródła pruskie podają, że 6 lipca pod Gostyniem doszło do starcia z Rosjanami, w którym uczestniczył 5 regiment huzarów von Ruesch (tzw. „czarni huzarzy”, nazywani tak od koloru mundurów). W dniu 11 września z obozu pod Świdnicą wymaszerował pruski korpus dowodzony przez generała-lejtnanta kawalerii Gubislawa Friedricha von Platena. Jego bezpośrednimi zastępcami byli generał-majorzy: von Zieten i von Knobloch Wg źródeł pruskich w jego składzie znajdowały się następujące jednostki: Piechota: 5 batalionów grenadierów: von Goerne (12/39), von Rothenburg (17/22), von Arnim (28/32), von Hachenberg (g5/g10) i piąty noszący numer 24/34 5 regimentów (pułków) piechoty (każdy złożony z dwóch batalionów, w sile 6 kompanii każdy) 9 von Schenckendorf, 12 von Finck, 29 von Knobloch, 37 fizylierski von Braun i 42 fizylierski Markgraf Heinrich. Kawaleria: 9 regiment dragonów von Pomeiske (w składzie 5 szwadronów) 10 regiment dragonów von Finckenstein (także w składzie 5 szwadronów), regimenty huzarów 7 von Malachowski (8 szwadronów.), 5 (tzw.„czarni huzarzy”) von Ruesch (7 szwadronów) i Bosniaken (1 szw.), niektóre źródła wspominają jeszcze 9 regiment huzarów von Belling. Korpus dysponował także artylerią, na którą składało się: 8 dział 12 funtowych, 4 działa 6 funtowe, 6 haubic 7 funtowych,4 działa artylerii konnej (6 funtowe lekkie) i 28 regimentowych dział 3 funtowych w batalionach piechoty. Oprócz tego von Platen prowadził z sobą pełny tabor artyleryjski, polową piekarnie i 8 pontonów. Odziały pruskie 12 września doszły pod Wrocław, następnego dnia osiągnęły Żmigród. Prusacy poruszali się w tempie ok. 50 km na dobę. W niedzielę 13 września Prusacy wkroczyli do Krobi. Następnego dnia odnieśli pierwszy spektakularny sukces. Wysłany do Kobylina silny podjazd rozbił tamtejsze magazyny i wyparł z miasta carskie oddziały. Rosyjskie źródła wspominają, że Prusacy rozbili w tym starciu macedoński pułk huzarów. Rosjanie starali się rozpoznać kierunki działań nieprzyjaciela. W raporcie z dnia 11 września generał G. Berg (głównodowodzący rosyjskimi siłami lekkimi na wschodnim brzegu Odry) donosił, że wysłany przez niego oddział dowodzony przez majora Filipowicza dotarł do Rawicza, gdzie od tamtejszego burmistrza uzyskał informację, o tym że w Gostyniu znajdowały się oddziały rosyjskie dowodzone przez brygadiera Czerepowa i że Prusacy pomaszerowali przez Krobię prosto na Gostyń. Filipowicz raportował również o zniszczeniu magazynów w Kobylinie. Inny oficer podległy Bergowi – pułkownik Daczkin meldował, że pruski korpus liczy ok. 10-12 tysięcy żołnierzy, a dowodzący nim generałlejtnant Platen „miał zamiar przedostać się do Polski w celu spustoszenia magazynów”. O świcie, we wtorek 15 września von Platen ,prowadząc dwa bataliony grenadierów, 10 regiment dragonów i „czarnych” huzarów wyruszył w kierunku Gostynia, by rozpoznać siły nieprzyjaciela. Niedaleko miasta rozwinął swoje siły w następujący sposób: batalion grenadierów von Rothenburga, obok niego w rozwiniętym szyku drugi batalion grenadierski von Arnima a obok nich finkensteinowscy dragoni i „czarni’ huzarzy. Na linii rzeczki (zapewne Malińczy) doszło do drobnego starcia z rosyjską jazdą. Byli to zapewne jacyś kozacy, dragoni i huzarzy patrolujący okolice miasta od strony południowej. Rosjanie bez większego problemu zostali odparci, ale pruski dowódca nie zdecydował się na dalszy marsz. Postanowił poczekać na posiłki, które niebawem nadeszły. Rosjanie popełnili błąd nie obsadzając piechotą miasta, lecz zdecydowali się przyjąć za główny punkt oporu obronny tabor (tzw. wagenburg) położony tuż za murem klasztoru na Świętej Górze w kierunku Drzęczewa. Tabor tworzyły trzy czworoboki złożone w sumie z 500 wozów ustawionych rzędem, oddalone od siebie o 50 kroków. Wojska carskie nie osadziły zabudowań klasztornych, co okazało się być poważnym błędem, który przyczynił się do ich klęski. Siły rosyjskie źródła pruskie oceniają na 2500 piechoty i 800 kawalerzystów (kozacy, dragoni i huzarzy) wspartych trzema bateriami dział (inne podają, że Rosjan było ok. 4000-5000 ). Dwie baterie rosyjskiej artylerii rozmieszczono po obydwu rogach klasztoru, a trzecia prowadzić miała ostrzał w kierunku Bogusławek. Co do jednostek rosyjskich źródła internetowe umiejscawiają w tej bitwie: 3 batalion Ulickiego pułku piechoty, 3 batalion Niżogorodzkiego pułku piechoty i dwa bataliony Szirwańskiego pułku piechoty, a także pułk huzarów (niewykluczone, że był to niekompletny, po klęsce w Kobylinie pułk macedoński) oraz sotnia kozaków a także prawdopodobnie jakiś oddział dragonów. Siłami rosyjskimi dowodził brygadier Gawrił Czerepow. Pruski generał przypuszczał, że Rosjanie znacznymi siłami obsadzili kościół (dzisiejszą bazylikę) i zabudowania kongregacji, by tam stawiać twardy opór. Wydzielił do bezpośredniego szturmu na te obiekty dwa bataliony: muszkieterów von Finka i grenadierów von Goerna. Prawą i lewą flankę szturmującej piechoty zabezpieczali dragoni. Wsparcia ogniowego miały udzielić dwie baterie artylerii. Jedna z nich zajęła stanowiska na zachód od zabudowań klasztornych, a druga 800 m na lewo od pierwszej. Pruskie działa rozpoczęły ostrzał, rażąc pociskami klasztor i położony tuż za nim obóz. Artyleryjska kanonada trwała krótko, poczym w oddziałach pruskiej piechoty uderzono w bębny wybijając sygnał „generalmarsch”. Atakowano w zwartych szeregach, z bagnetami na karabinach. według ówczesnej pruskiej taktyki „ogień piechoty jest do obrony, a do ataku służy jej bagnet”. Bezpośrednio na klasztor uderzył batalion grenadierów von Goerne. „Wdarł się przez bramę, ale z wielkim zdziwieniem spostrzegł, że nie masz w nim nieprzyjaciela”. Lewe skrzydło grenadierów osłaniali muszkieterzy i dragoni (stanowiący również osłonę prawej flanki). Po sforsowaniu zabudowań klasztornych i przewróceniu muru uderzono bezpośrednio na obóz rosyjski. Szturmowały go cztery bataliony – od strony południowej batalion von Goerna, od południowo-zachodniej muszkieterzy von Finka, a od zachodu dwa bataliony grenadierskie von Rothenburga i von Arnima. W tym samym czasie, w wyniku brawurowej szarży pruscy dragoni i huzarzy rozbili część nieprzyjacielskiej jazdy, wypędzając ją do lasu na Bogusławkach. Zacięty bój o ufortyfikowany obóz trwał pół godziny. Początkowo szturmujący Prusacy zostali powstrzymani celnym ogniem rosyjskiej artylerii. Szczególnie ciężkie straty poniósł batalion von Finka, prowadzony do ataku przez majora von Teuffla. Dwie salwy kartaczy (były to armatnie kule o cienkich ściankach wypełnione wewnątrz żelaznymi kulami do rażenia celów żywych, na krótki dystans) zabiły, bądź raniły blisko 100 żołnierzy tego batalionu . Po utracie trzeciego czworoboku wozów, Rosjanie usiłowali powstrzymać atakujących z furią Prusaków w oparciu o położone niedaleko szańce. Ale wkrótce zostali z nich wyparci. Rosjanie „zaczęli pierzchać na Bogusławki i przez parów ku miastu”. Dwie kompanie 10 regimentu dragonów dogoniły uciekających w parowie i tych, którzy nie złożyli broni „w pień wycięli”. „Czarni” huzarzy, obchodząc Drzęczewo, dopadli uchodzącą z pola walki rosyjską jazdę, biorąc do niewoli oficera w stopniu majora i 150 dragonów. Rosjanie nie byli już zdolni do stawia- nia jakiegokolwiek zorganizowanego oporu. Ci którzy nie uciekli, poddawali się lub ginęli w desperackiej, lecz beznadziejnej już dla nich walce. Do pruskiej niewoli dostał się brygadier Czerepow, dwóch pułkowników, trzech majorów i 43 oficerów niższych stopni (w tym 5 ciężko rannych, których zgodzono się pozostawić w Gostyniu) oraz ok. 1800 podoficerów i szeregowych (wg innych źródeł było ich 1400). W walce zginęło 12 carskich oficerów i 300-400 żołnierzy (a nawet jest mowa o 600 poległych). Straty korpusu von Platena wyniosły ok. 200 zabitych . Z kadry oficerskiej poległ porucznik von Belzig (z batalionu von Rothenburga), a ranni zostali: kapitan von Auerswald, porucznicy von Bockeberg i von Kamecke. Wkrótce po bitwie doszło do spotkania zwycięskiego wodza – von Platena z pokonanym Czerepowem. Jeden z pruskich autorów, J.G. Tielke napisał: „Jenerał pruski nie mogąc sobie z prawideł sztuki wojennej wytłomaczyć, dlaczegoby nie obsadził Kongregacyi, zapytał go o przyczynę. Musiałem – odpowiedział – chronić klasztor, bo jeśli bym go był obsadził, niewątpliwie byłby został zburzony. Taką przyczynę sami tylko księża w klasztorze mogli zrozumieć, ale żaden wojskowy”. Czerepow powoływał się przy tym na rozkaz wyższego dowództwa, aby chronić obiekty zabytkowe i sakralne w pobliżu, gdzie toczyły się walki. Ocalenie w ten sposób kościoła i kongregacji na Świętej Górze wielu duchownych i świeckich widziało jako cud sprawiony przez Matkę Boską. Ze sprzętu artyleryjskiego, w ręce Prusaków dostały się dwie armaty i pięć haubic. (czy jakieś działa uciekający Rosjanie zabrali ze sobą? Nie wiadomo.). Splądrowano również zdobyty obóz z owymi 500 wozami wypełnionymi sucharami, chlebem, owsem, śrutem, wojskowym ekwipunkiem i osobistymi bagażami oficerów. Wozy, których nie można było zabrać podpalono.

Na znalazców czekają certy. Co prawda klasztor administracyjnie to Głogówko w gminie Piaski to popularnie mówi się o Świetej górze w Gostyniu. 

Zasady reaktywacji Reaktywacja jest zabroniona i nie ma od tego wyjątków.
Przeczytaj więcej o reaktywacji skrzynek TUTAJ
Dodatkowe informacje
Musisz być zalogowany, aby zobaczyć dodatkowe informacje.
Obrazki/zdjęcia
gdzieś tutaj
Wpisy do logu: znaleziona 21x nieznaleziona 0x komentarz 0x Wszystkie wpisy