[LSS] Spław drewna
Historia:
Pomimo tego, że tereny Zagórza i Szmelty w okresie powojennym uległy znaczącym przeobrażeniom, to wciąż zachowały swoje charakterystyczne cechy terenu. Od wieku życie mieszkańców Doliny Zagórskiej Strugi toczyło się wokół turystyki i gospodarki wodnej. Wzdłuż brzegów rzeki funkcjonowały różnego rodzaju zakłady produkcyjne. Rzeka napędzała za pośrednictwem kół wodnych narzędzia wykorzystywane w tartakach, kuźniach czy młynach. Aby zwiększyć ich efektywność, ciek wodny sztucznie regulowano poprzez budowę licznych jazów i śluz, które spiętrzały wodę, tworząc liczne duże rozlewiska i stawy. Umożliwiały one nie tylko kontrolę prędkości przepływu wody przy urządzeniach napędzających maszyny, ale nawet, co trudno sobie współcześnie wyobrazić, pozwalały na spławianie całych bali drzewnych tzw. „dłużyc” wprost z leśnych wycinek do tartaków położonych w dolnym biegu rzeki. Do tego celu wykorzystywano głównie odcinek pomiędzy leśniczówką Piekiełko a Zagórzem. Ostatnia taka regulacja rzeki miała miejsce w 1935 roku i jak wiemy z zachowanych zapisków, brało przy niej udział 30 robotników. Również współcześnie idąc od leśniczówki Piekiełko w stronę Starej Piły w nadal dzikich terenach Zagórskiej Strugi możemy zaobserwować co kilkaset metrów resztki ziemnych wałów, przecinających dolinę. Zostały one usypane w drugiej połowie XIX wieku, właśnie w celu spiętrzania wody w rzece. W miejscu, w którym się znajdujemy istniała jedna z tam spiętrzających wodę, a dzikie bagniste tereny, które widzisz tworzyły niegdyś duże rozlewisko.
Skrzynka:
W okolicy zostało jeszcze trochę infrastruktury dawnych regulacji wodnych. Skrzynki szukaj na zakolu rzeki, w pobliżu mostka. Na współrzędnych.